18-letnie kadencje dla sędziów Sądu Najwyższego

author
1 minute, 8 seconds Read

Recepta: znieść dożywotnie kadencje. Osiemnastoletnie limity kadencji sprawiłyby, że Sąd stałby się mniej istotnym tematem kampanii prezydenckich i przywróciłyby wiarę Amerykanów w Sąd jako niezależnego arbitra sprawiedliwości.

Prawodawcy federalni są uprawnieni do uchwalenia osiemnastoletnich kadencji sędziów Sądu Najwyższego. Konstytucja nie określa wyraźnie rodzaju pracy sądowniczej wykonywanej podczas dożywotniej kadencji, ani nie zabrania Kongresowi uchwalania limitów kadencji. Po zakończeniu kadencji sędziowie Sądu Najwyższego mogliby przechodzić do sądów niższej instancji z niezmniejszonym wynagrodzeniem przez resztę swojej kariery. Sędziowie mieliby również możliwość przejścia w stan spoczynku. (W obecnym systemie emerytowani sędziowie Sądu Najwyższego automatycznie przechodzą na status seniora.)

Wprowadzenie osiemnastoletnich kadencji sędziów Sądu Najwyższego przeszłoby długą drogę w kierunku odpolitycznienia procesu nominacji, jednak aby ten środek zaradczy był naprawdę skuteczny, musiałby być połączony z regularnymi nominacjami: jeden sędzia Sądu Najwyższego nominowany podczas każdej kadencji Kongresu. Gdyby każdy prezydent był odpowiedzialny za dwie nominacje na kadencję, proces nominacyjny stałby się mniej partyzancki. Co ważniejsze, osiemnastoletnie kadencje połączone z regularnym mianowaniem sędziów pomogłyby ukierunkować Sąd na mniej partyzancką przyszłość i przywrócić mu legitymizację w oczach Amerykanów.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.