Czy tampony są toksyczne?

author
2 minutes, 6 seconds Read

Q

Co z wybielaniem w tamponach – czy stanowi ono zagrożenie?

A

Producenci tamponów i FDA twierdzą, że tampony są bezpieczne, a poziom dioksyn – bardzo niebezpiecznej substancji chemicznej i produktu ubocznego wybielania – jest tak niski, że nie stanowią one zagrożenia dla zdrowia. W pewnym okresie gazowy chlor był używany do oczyszczania pulpy drzewnej, która jest używana do produkcji rayonu. Tampony, oprócz bawełny, produkowane są również z rayonu. Proces ten przyczyniał się do powstawania dioksyn w tamponach. Obecnie pulpa drzewna jest oczyszczana w procesie wybielania bez użycia chloru elementarnego, w którym jako środek wybielający stosuje się dwutlenek chloru. Proces ten może powodować wykrycie dioksyn w śladowych ilościach w tamponach, ale ich poziom jest tak niski, że czasami nawet niewykrywalny. Jest on uważany za bezpieczny według standardów FDA.

Wszystko to zostało powiedziane, czuję, że firmy produkujące tampony nie doceniają skutków dioksyn. A to głównie dlatego, że nie mówimy o pojedynczym narażeniu na działanie tamponu. Mówimy o tysiącach tamponów. Dioksyna jest jedną z najbardziej niebezpiecznych substancji chemicznych na naszej planecie. Nawet niewielka ilość może spowodować szkody. Więc chociaż nowy wybielacz jest zdecydowanie bezpieczniejszy niż inne wybielacze, nie możemy zakładać, że jest bezpieczny, biorąc pod uwagę dużą ilość tamponów, których kobiety używają w ciągu swojego życia. Tak więc podczas gdy pojedyncza ekspozycja, a nawet kilka ekspozycji może nie być szkodliwa, powtarzająca się ekspozycja może być problematyczna – ponadto dioksyna może kumulować się w czasie, więc wolę unikać jak największej ekspozycji chemicznej.

I niestety, nie mówimy tylko o dioksynie i glifosacie: Jesteśmy narażeni na działanie chemikaliów i pestycydów codziennie. Znajdują się one w naszym jedzeniu, wodzie, ubraniach, środkach czystości, kosmetykach, butelkach z wodą, a nawet w paragonach. Niektóre z tych chemikaliów i pestycydów mogą gromadzić się w organizmie. Wiem, że myślenie o tym może być przytłaczające. Słyszę, jak ludzie mówią: „Jaki jest sens wprowadzania zmian, skoro musiałbyś żyć w bańce, żeby naprawdę się chronić?”. Ale myślę, że świadomość, że istnieją proste wybory, których możemy dokonać, aby ograniczyć nasze narażenie, może być wzmacniająca. Na przykład, kupowanie organicznych tamponów lub wybieranie czegoś zupełnie innego do stosowania podczas miesiączki może zrobić wielką różnicę.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.