Sharing is caring!
- Share
- Tweet
- Pin
Kambodża, kraina Angkor Wat, jednej z najbardziej niesamowitych świątyń, jakie kiedykolwiek odkryto, miejsca Pól Zabijania, jednego z najsmutniejszych miejsc, jakie kiedykolwiek odwiedzisz i domu Kampong Pluk, fascynującej pływającej wioski. Jednakże, niesamowite jak wszystkie te rzeczy były, żadna z nich nie była rzeczą, na którą najbardziej czekałem podczas mojej podróży – to była szansa na zjedzenie kambodżańskich smażonych na głębokim tłuszczu pająków.
Teraz, jest w tym dziwna rzecz – jestem strasznie płochliwy w stosunku do 'normalnego’ jedzenia.
Nie mogę zjeść jajka, które ma jakikolwiek rodzaj niedogotowanego białka, nie mogę zjeść kości kurczaka i nie mogę pozwolić, by patyczek do lizaka dotknął mojego języka – ale daj mi szansę na schrupanie głęboko smażonego owada i jestem w swoim żywiole.
W Chinach spędziłam całe wieki na zastanawianiu się nad owadami na patykach na rynku, zanim wybrałam mini skorpiony – chrupiące i trochę jak popcorn i jedwabniki – całkowicie obrzydliwe. Właśnie zmierzałam w kierunku pasikonika, kiedy Chłopak mnie odciągnął.
Więc, szybko do przodu kilka podróży do wycieczki do Phnom Penh i nocy jedzenia pająków.
Table of Contents
Why Spiders?
Prawdę mówiąc, jedzenie pająków w Kambodży ma długą historię. Rozciąga się ona aż do czasów Czerwonych Khmerów, kiedy jedzenie było tak skąpe, że miejscowi musieli jeść wszystko, co mogli znaleźć.
Ziemia wokół miasta Skuon (aka Skun) była domem dla setek tarantul, które żyją w dziurach pod ziemią, więc mieszkańcy zaczęli je jeść i odkryli, że faktycznie, były całkiem dobre.
Z czasem sprzedawcy tarantuli zaczęli przywozić pająki 55 mil na północ do Phnom Penh i tradycja się rozprzestrzeniła.
Teraz pająki są łapane, a nawet hodowane, specjalnie do chrupania w Skuon.
Przysmaki tarantuli są najczęściej podawane w głębokim tłuszczu, ale jeśli nie masz ochoty na smażone tarantule, możesz je dostać w sosie sojowym lub nawet sfermentowane w winie.
Podobno, jeśli zjesz ich wystarczająco dużo, leczą ból pleców i astmę.
Dlaczego wybrałam Romdeng
Ponieważ nie jechaliśmy do Skuon – gdzie są one serwowane z wielkich misek z wrzecionowatym podnieceniem na poboczu drogi, zdecydowałam, że moim wybranym miejscem do ich zjedzenia będzie restauracja w Phnom Penh o nazwie Romdeng.
Nie tylko pójście tam oznaczało, że będę mogła oddać się mojej owadziej radości, ale Romdeng jest również restauracją, która pomaga szkolić byłe dzieci ulicy do pracy w przemyśle hotelarskim, więc robiłabym coś dobrego dla ludzkości (jeśli nie dla pajęczaków) podczas jedzenia.
Jest również niesamowicie ładna i mieli normalne jedzenie dla Chłopaka, który miał rozstrój żołądka!
Nie będąc w stanie dzielić się z nim oznaczało, że musiałam powstrzymać się od zamówienia stir fry z czerwonych mrówek, o które wciąż się dąsam. Teraz dodali również przystawkę ze świerszczami do menu Romdeng, jeśli naprawdę chcesz objąć jedzenie owadów.
The Deep Fried Spiders Arrive
Byłem dość piskliwy z podekscytowania, kiedy złożyłem zamówienie, ale to szybko zmieniło się w lekkie uczucie zniechęcenia, kiedy talerz przybył i zdałem sobie sprawę, że były trzy z nich na talerzu – w tym jeden bardzo duży, ale odłamałem nogę, zanurzyłem ją w towarzyszącym dipie limonkowym i chrupałem.
To było naprawdę dobre….. trochę jak chipsy o smaku bekonu.
Udało mi się zrobić co najmniej sześć nóg, zanim zwróciłem uwagę na korpus. To nie było tak dobre – podobnie jak jedwabniki, które jadłem w Chinach, była to chrupiąca obudowa zawierająca coś o konsystencji pralinowej czekolady, która smakowała trochę jak mdły pasztet.
Nawet z pysznym dipem, odpuściłem sobie ciało – ale wszystkie 24 odnóża smakowały wyśmienicie.
Ile kosztuje jedzenie pająków w Romdeng?
Danie kosztuje $5.75 – i jest zależne od dostępności.
Jako że jest mało prawdopodobne, abyś poszedł tam tylko na przystawkę, ceny dań głównych wahają się od $6.75 za Fish Amok (lokalne curry w kambodżańskim stylu, którego zdecydowanie musisz spróbować) lub najdroższym daniem głównym jest danie z lucjana za $8.75. Ryż jest dodatkowy i kosztuje $1.
Jeśli chcecie zjeść więcej owadów, spodziewajcie się zapłacić około $6.75 za mieszany półmisek zawierający świerszcze, a Red Tree Ant, Beef Fillet and Basil Stir Fry to $8.50.
Mieliśmy fantastyczny wieczór w pięknym otoczeniu i absolutnie polecam wycieczkę do Romdeng, jeśli jesteście w Phnom Penh.
Where Else Can You Eat Spiders in Cambodia
Możesz kupić jadalne pająki w wielu miejscach w Kambodży.
Jeśli jesteś w Siem Reap, Pub Street będzie jednym z twoich najlepszych zakładów, aby znaleźć pająki do jedzenia, jak sprzedawcy wędrują wokół z zapasami gotowymi dla turystów. To jest mąż mojej przyjaciółki Pauli, Charlie, dający im tam spróbować dla swojego bloga Expert Abroad (sprawdź ich przewodnik do planowania podróży po Kambodży tutaj).
Pająki znajdziecie też serwowane na targu – lub, jeśli wolicie swoje robale bardziej gourmet sprawdźcie Bugs Cafe w Siem Reap (to niedaleko Park Hyatt – tutaj jest mapka). Oferują oni Spider Skewers i Tarantula Donuts – zasadniczo smażone na głębokim tłuszczu pająki w cieście – obok mnóstwa innych posiłków i przekąsek na bazie owadów.
Jeśli masz szczęście podróżować przez Skuon (co może się zdarzyć, ponieważ jest to na trasie między Phnom Pehn i Siem Reap), znajdziesz tam również przekąski z tarantuli na poboczu drogi.
Miasto traktuje swój przydomek Spider Town całkiem poważnie i znajdziecie tu wszystkie rodzaje pajęczych rzeczy – od gigantycznych posągów do ulicznych sprzedawców włóczących się z żywymi tarantulami dla turystów do zabawy (za niewielką opłatą).
A potem, na rynku, znajdziecie szereg kobiet siedzących na malutkich krzesełkach z miseczkami pełnymi smażonych na głębokim tłuszczu pajęczych przekąsek – i kilka innych ciekawych dodatków do menu jak świerszcze i grillowane szczury!
And if you’re reading all of this with a small look of horror on your face let me just leave you with one final thought.
Mówi się, że każdy z nas zjada co najmniej cztery pająki we śnie przez całe życie; podczas gdy porcja mrożonych brokułów może mieć do 60 autostopujących mszyc na 100gm. Moje były tylko trochę bardziej oczywiste.
Sharing is Caring
Jeśli podoba Ci się ten post, dlaczego nie podzielić się nim na mediach społecznościowych?
.