Microsoft pomógł mi zainstalować Ubuntu Linux na moim komputerze z Windows 10, i to jest rzeczywiście całkiem dobre

author
10 minutes, 33 seconds Read

Gotowy do uruchomienia Linuksa na Windows 10? Oto jak

Jeśli kiedykolwiek cierpiałeś przez bolesną aktualizację systemu Windows lub patrzyłeś z niedowierzaniem, jak twój MacBook postanowił zwolnić do pełzania i przełączyć swój wentylator w tryb jumbo-jet-at-takeoff, wiesz, że jest jedna i tylko jedna odpowiedź na twoje nieszczęścia: „Przejdź na Linuksa”.

Żartuję, oczywiście, ale znajdziesz tę radę oferowaną na poważnie, jeśli przewiniesz przez komentarze tutaj w ZDNet, gdzie armia ewangelistów open source regularnie głosi Ewangelię Świętego Linusa w odpowiedzi na nawet najbardziej niejasno powiązany bit wiadomości o innych platformach.

Also: Eric Raymond z Open Source: Windows 10 wkrótce będzie tylko warstwą emulacyjną na jądrze Linuksa

I wiecie co? Myślę, że ci komentatorzy mają uzasadniony punkt. Każdy, kto aspiruje do zrozumienia współczesnego krajobrazu komputerowego powinien mieć jakieś doświadczenie z platformami innymi niż ta, której używa regularnie, ponieważ wiele z tego, co widzimy w Windowsie, MacOS i Linuksie pochodzi z tego samego DNA.

W interesie nadążania za tym co nowe w Linuksie, sam przechodzę przez to ćwiczenie co rok lub dwa. Więc, wyobraź sobie moje zaskoczenie, kiedy w tym roku byłem w stanie zbudować funkcjonalną maszynę Ubuntu Linux w ciągu kilku minut, bez zakłócania mojej obecnej konfiguracji Windows 10. Jeszcze bardziej zaskakujące: Microsoft wykonał większość pracy.

Magia, która uczyniła to wszystko możliwym, to oprogramowanie do wirtualizacji Hyper-V dołączone do każdego komputera z systemem Windows 10 Pro lub Enterprise. (Przykro nam, użytkownicy Windows 10 Home, będziecie musieli uaktualnić system, jeśli chcecie się w to bawić). Galeria szybkiego tworzenia Hyper-V, która pozwala zbudować nową maszynę wirtualną w zaledwie kilka kliknięć, zawiera nie jeden, ale trzy oddzielne obrazy Ubuntu, w tym nową wersję Ubuntu 20.04.

Narzędzie Hyper-V Quick Create zawiera trzy wersje Ubunutu Linux

Najlepsze jest to, że te niestandardowe obrazy mogą być uruchamiane w sesji Hyper-V enhanced, co oznacza, że można wybrać niestandardową rozdzielczość wyświetlania lub pracować na pełnym ekranie, nawet na wielu monitorach, z wydajnością zbliżoną do tej, którą można uzyskać pracując na czystym metalu. W sesji rozszerzonej, maszyna wirtualna może współdzielić Schowek Windows, lokalną pamięć masową i sprzęt audio na maszynie głównej.

Gdy wszystko działa, można uruchomić tę maszynę wirtualną Ubuntu w trybie pełnoekranowym i pracować z nim tak, jak gdyby nie było tam hosta Windows 10.

Musisz przeczytać:

  • Microsoft: Linux GUI apps coming to Windows 10 WSL along with GPU access
  • Desktop Linux: Why open source is heading for a new breakthrough TechRepublic
  • Linux-based Windows makes perfect sense

Alas, that part about getting everything working isn’t just a figure of speech. Dobrą wiadomością jest to, że dwuletnie Ubuntu 18.04.3 Long Term Support (LTS) wersja działała idealnie, bez żadnego marudzenia wymagane. Ale dwa nowsze wydania miały mnie wyrywając włosy z głowy. Musiałem ręcznie edytować chroniony plik konfiguracyjny Linuksa, zanim mogłem uzyskać rozszerzoną sesję do pracy w najnowszym wydaniu Ubuntu (20.04), a wersja 19.10 VM zawiesił się kilka razy i wymagał co najmniej kilkanaście restartów (w tym kilka twardych resetów), zanim pracował zgodnie z oczekiwaniami.

Wciąż, po tym jak wszystko zostało powiedziane i zrobione, miałem trzy działające maszyny wirtualne, dając mi całkiem przyzwoity przegląd tego, co jest nowe w Ubuntu Linux.

Uaktualnienie, 5 czerwca, 2020: Poprzez Twitter, Hayden Barnes, Developer Advocate for Ubuntu on WSL and Hyper-V at @Canonical, mówi: „Wiemy o błędzie xrdp w 19.10 i 20.04. Obraz 20.04 zostanie załatany w nadchodzącej aktualizacji 20.04.1 LTS. 19.10 zbliża się do EOL i zostanie porzucony.”

Uaktualnienie 2, 1 października 2020 roku: Obraz 20.04.1 LTS desktopowego Ubuntu został wydany 31 lipca 2020 roku, ale na dzień 1 października nie został jeszcze zintegrowany z obrazem Quick Create w Hyper-V.

Także, jak zauważa moja koleżanka Mary Branscombe, wszystkie edycje Windows 10, w tym Home, oferują dostęp do Windows Subsystem for Linux, który uruchamia jądro Linuksa w lekkiej maszynie wirtualnej i został świeżo zaktualizowany do WSL2 od wersji Windows 10 2004. Jak jasno wynika z dokumentacji WSL2, nie jest to tradycyjna maszyna wirtualna i najlepiej nadaje się dla programistów, którzy chcą korzystać z wiersza poleceń i możliwości uruchamiania skryptów powłoki Bash oraz aplikacji wiersza poleceń GNU/Linux. Możliwość uruchamiania aplikacji graficznych w środowisku WSL2 jest na mapie drogowej Microsoftu i powinna być dostępna do testowania przez Windows Insiders pod koniec 2020 lub na początku 2021 roku.

Jeśli chciałbyś spróbować skonfigurować jedną lub więcej maszyn wirtualnych Ubuntu w systemie Windows 10 dla własnych eksperymentów, wykonaj te kroki.

1. Włącz platformę Hyper-V

Ten hypervisor jest wbudowany we wszystkie 64-bitowe edycje Windows 10 Pro, Enterprise i Education, ale nie jest domyślnie włączony. W starszych komputerach może być konieczne włączenie niektórych opcji oprogramowania sprzętowego, zanim będzie można włączyć tę funkcję. Aby uzyskać pełne instrukcje, zobacz „Windows 10: Jak włączyć Hyper-V i tworzyć maszyny wirtualne.”

2. Użyj funkcji Quick Create, aby pobrać i zainstalować maszynę wirtualną Ubuntu

Hyper-V oferuje dwa sposoby tworzenia nowej maszyny wirtualnej. Staromodny sposób to klikanie na drodze przez żmudny wieloetapowy kreator. Znacznie łatwiejszym rozwiązaniem jest użycie narzędzia Hyper-V Quick Create. Skrót do niego znajduje się w prawym panelu Hyper-V Managera, można go też otworzyć bezpośrednio, wpisując polecenie Vmcreate.exe w polu wyszukiwania Windows 10.

Wybierz wersję Ubuntu z galerii po lewej stronie, a następnie kliknij przycisk Utwórz maszynę wirtualną. To powoduje rozpoczęcie pobierania plików o rozmiarze od 1,6 GB (18.04.3 LTS) do 2 GB (nowsze wersje). Po zakończeniu pobierania narzędzie Quick Create wyodrębnia obraz, konfiguruje maszynę wirtualną, a następnie wyświetla okno dialogowe z informacją, że maszyna wirtualna została utworzona pomyślnie.

Zalecam edycję kilku ustawień przed pierwszym uruchomieniem VN.

3. Dopracowanie kilku ustawień

Mimo że możesz zacząć od razu, klikając przycisk Połącz, jeśli masz wystarczające zasoby na komputerze-hoście z systemem Windows 10, zalecam kliknięcie przycisku Edytuj ustawienia, aby najpierw wprowadzić kilka poprawek.

Wybierz opcję Pamięć z listy sprzętu dla swojej nowej maszyny wirtualnej, a następnie zmień przypisaną pamięć RAM z domyślnej wartości 2048 na 4096, co powinno zaowocować lepszą wydajnością. Możesz również wyłączyć pamięć dynamiczną, jeśli chcesz mieć stałą ilość wirtualnej pamięci RAM. Warto również zwiększyć rozmiar dysku systemowego z domyślnych 12 GB. Kliknij Dysk twardy, a następnie kliknij Edytuj i postępuj zgodnie z podpowiedziami, aż dojdziesz do polecenia Rozwiń.

Możesz dowolnie zmieniać ilość pamięci przypisanej do maszyny wirtualnej z systemem Linux

Na koniec, pod nagłówkiem Zarządzanie, kliknij Punkty kontrolne, a następnie usuń zaznaczenie pola Użyj automatycznych punktów kontrolnych. (Jeśli chcesz mieć możliwość cofania zmian, zawsze możesz utworzyć punkt kontrolny ręcznie).

Po wprowadzeniu tych zmian można zamknąć okno dialogowe Ustawienia i otworzyć maszynę wirtualną po raz pierwszy.

4. Konfiguracja konta użytkownika

Przechodzimy przez konfigurację systemu Ubuntu, wybierając domyślny język, strefę czasową i tak dalej. Kiedy dojdziesz do ekranu, gdzie tworzysz swoje poświadczenia logowania, pozostaw domyślne ustawienie na Wymagaj mojego hasła, aby się zalogować.

Mimo że brzmi to wygodnie, nie włączaj funkcji auto-logowania. Jeśli wybierzesz tę opcję, nie będziesz mógł się zalogować przy użyciu rozszerzonej sesji, a Twoja maszyna wirtualna będzie zmuszona do pracy w stosunkowo małym oknie z domyślną rozdzielczością, której nie można łatwo zmienić.

Jest to również dobry moment, aby uruchomić aplikację Software Updater i uzyskać najnowsze aktualizacje Ubuntu. (Kliknij ikonę wafla w lewym dolnym rogu i użyj pola wyszukiwania, aby znaleźć aplikację).

5. Logowanie się przy użyciu sesji rozszerzonej

Będziesz wiedział, że uruchomiłeś sesję rozszerzoną, jeśli w oknie VM Connect zobaczysz to okno dialogowe.

Przesuń suwak w prawo, aby uruchomić maszynę wirtualną na pełnym ekranie

Przesuń przełącznik, aby wybrać rozdzielczość ekranu. Ja preferuję przesunięcie suwaka w prawo, do pozycji Full Screen. Jeśli masz kilka monitorów i chcesz, aby maszyna wirtualna objęła wszystkie, zaznacz pole wyboru Use All My Monitors (Użyj wszystkich moich monitorów). Kliknij przycisk Connect to continue, co spowoduje otwarcie pokazanego tutaj okna dialogowego logowania Xrdp.

Zaloguj się do Xrdp, aby uruchomić rozszerzoną sesję Hyper-V

Wprowadź nazwę użytkownika i hasło ustawione podczas tworzenia konta Ubuntu Linux, a następnie kliknij przycisk OK. Zakładając, że bogowie nie są źli, zalogujesz się do swojej maszyny wirtualnej i będziesz mógł przystąpić do pracy. Być może będziesz musiał wpisać hasło po raz drugi, jeśli nie jesteś jeszcze zalogowany na sesji, z którą się łączysz. (Jeśli pojawi się czarny ekran, spróbuj nacisnąć Enter.)

Wszystko to powinno działać dobrze, jeśli rozpocząłeś pracę z maszyną wirtualną 18.04.3 LTS. Jeśli używasz Ubuntu 19.10, być może będziesz musiał przejść przez tę samą frustrującą sekwencję restartów, którą ja wykonałem, zanim wszystko zacznie działać poprawnie.

W przypadku Ubuntu 20.04 wszystko działało dobrze w sesji podstawowej, ale opcja uruchomienia sesji rozszerzonej nie była dostępna, dopóki nie edytowałem pliku Xrdp.ini w /etc/xrdp. Jest to chroniona lokalizacja, więc musiałem otworzyć edytor z poświadczeniami administratora, co nie jest ani intuicyjne, ani łatwe.

Musiałem zmienić dwie linie w tym pliku ini. Po pierwsze, zmienić port=3389 na port=vsock://-1:3389. Następnie zmień use_vsock=true na use_vsock=false. Zamknij okno Vmconnect i ponownie połącz się z maszyną wirtualną, a powinieneś być w stanie rozpocząć rozszerzoną sesję. Ale możesz być również zobowiązany do przywołania kilku pomniejszych bóstw i spalenia kilku kadzideł. To w końcu Linux.

(Jak zauważyłem wcześniej, zespół Canonical/Microsoft będzie miał poprawkę dla tego obrazu wraz z aktualizacją 20.04.1, więc plik xrdp.ini nie będzie wymagał edycji).

I teraz jesteś zdany na siebie. Będziesz musiał znaleźć oprogramowanie zwiększające produktywność, które pozwoli ci na wykonywanie rzeczywistej pracy. Jeśli jesteś taki jak ja i korzystasz głównie z usług Microsoftu, przygotuj się na sporą dawkę frustracji.

Microsoft nie ma obecnie żadnych aplikacji Office dla Linuksa, więc będziesz musiał uzyskać dostęp do swoich plików z poziomu przeglądarki internetowej. (Tak, istnieją klony Office’a dla Linuksa, w tym pakiet LibreOffice, który jest wiernym klonem Microsoft Office 2007. Jest on… ledwo wystarczający).

Musisz przeczytać:

  • Zobacz, co jest wewnątrz najnowszego komputera Linusa Torvaldsa
  • Nowe narzędzie do fuzzingu znajduje 26 błędów USB w Linuksie, Windowsie, macOS i FreeBSD
  • Menedżer pakietów Windows Microsoftu: To narzędzie wiersza poleceń może zainstalować wszystkie twoje aplikacje

W Ubuntu Linux 20.04 udało mi się bezpośrednio podłączyć Google Drive, dzięki czemu pliki zapisane w chmurze pojawiły się bezpośrednio w aplikacji Pliki. Łatwa do zainstalowania aplikacja Dropbox była również dostępna. Ale OneDrive? Nie bardzo. Istnieje open source trzeci klient synchronizacji, ale instalacja wymagała więcej niż pół tuzina pakietów zależnych, a ja nie miałem cierpliwości lub zaufania, aby zakończyć proces.

Domyślna przeglądarka w Ubuntu Linux jest Mozilla Firefox, który pracował wystarczająco dobrze na 18.04.3 LTS wersji, ale był szarpany w 20.04 wydania. Microsoft twierdzi, że planuje wydać swój nowy Edge oparty na Chromium dla Linuksa, ale jak na razie jest to tylko mrzonka. Na plus można zaliczyć bardzo dobrze zrobionego klienta Microsoft Teams, który instaluje się jako natywny pakiet .deb.

Pomimo, że ogólne doświadczenie jest zaskakująco gładkie, było zbyt wiele momentów, w których praca na Linuksie wydawała mi się lekko jankeska. W wydaniu 20.04, na przykład, Firefox pobiera pliki pakietów do folderu tymczasowego, gdzie nie można ich poprawnie otworzyć. Gdy zorientowałem się, że muszę przenieść te pliki do katalogu Downloads, wszystko było w porządku. (Zauważ, że pliki pobierane przez Google Chrome domyślnie trafiają do właściwej lokalizacji).

Jeśli z drugiej strony twój dzień pracy jest spędzany w ekosystemie Google, Linux prawdopodobnie będzie się czuł bardzo komfortowo. Po zainstalowaniu Chrome i skonfigurowaniu G Suite, ta maszyna wirtualna jest w zasadzie lekko nadąsanym Chromebookiem.

Czy mam zamiar przejść na Linuksa jako mój podstawowy system operacyjny? Uh, nie. Ale będę utrzymywał te maszyny wirtualne w użyciu i regularnie je sprawdzał. Bo nigdy nic nie wiadomo…

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.