Rozwód z piekła rodem Amy Grant

author
9 minutes, 45 seconds Read

Amy jakby sugeruje, że nie była do końca zakochana w swoim mężu. Ale to byłoby opcjonalne dla 'chrześcijańskiego małżeństwa’.

„Gdybym miała swoje wybory”, mówi, „Byłabym w domu. Odpowiadałoby mi po prostu bycie panią Gary Chapman.”

Ale ona nigdy nawet nie wydaje się przyjmować nazwiska męża. Nigdy nie było „Amy Chapman”. Tak mocno jak się stara, pozostaje sobą.

„Moje osobiste odczucia dotyczące miłości są takie”, mówi w 1985 roku, „jeśli jesteś z kimś wystarczająco długo i masz skłonność do siebie nawzajem, są szanse, że się zakochasz. Wiem, że są ludzie, którzy spotykają się po raz pierwszy i zakochują się. Wiele razy wynika to z utknięcia w jakiejś sytuacji.”

Do 1986 roku byli na terapii. Jego nałóg narkotykowy, zwykle ukryty, wysuwa się na światło dzienne. Pewnego dnia w domu, „wypalony z głowy”, jej ojciec przychodzi, by z nim porozmawiać. „Wiem, jaki mam problem” – krzyczy. „Możesz prowadzić resztę tej rodziny, ale nie prowadzisz mnie!”

Amy później zastanawia się: „Kiedy patrzę wstecz na te wczesne lata, podczas gdy mam kilka wspaniałych wspomnień, były to jedne z najtrudniejszych lat mojego życia, tak samotne i zagmatwane.”

Rozważała rozwód. W jednym z trudnych momentów, kiedy miała pociągnąć za spust, jej siostra Mimi nazwała ją hipokrytką – będąc publicznie chrześcijanką, zachowuje się tak, jakby Bóg „nie był wystarczająco wielki, by ci pomóc!”

Z perspektywy czasu Chapman wydaje się całkowicie zaprzeczać obawom swojej żony.

Przeprowadza wywiad na okładkę CCM z 1988 roku. Małżeństwo, jak relacjonuje, „było trochę trudniejsze niż kiedykolwiek przyznałem. Życie w jej niesamowitym cieniu… było trudne”, ale dodaje: „małżeństwo jest wspaniałe.”

Nie wspomina o byciu ćpunem. Tylko uważny czytelnik mógł zauważyć, że Chapman został zwolniony z jej kariery. Nie był zaangażowany w jej album Heart in Motion w 1991 roku. „Była świadoma decyzja, aby pozwolić jej iść dalej i popełniać własne błędy i wytyczać jej własny kurs zawodowo, i dla mnie, aby zrobić to samo,” jest jak on puts it.

Chociaż jest on wymieniony, zauważyłem, w credits dla „I Will Remember You” – piosenka o trudności rozstania. Ciekawe, czy pisze do żony, czy do swojego marzenia o dziewczynie, która mu śpiewa: „Goodbye.”

Więcej uwagi poświęcono jej głównemu singlowi, „Baby Baby”, ponieważ wywołał on ewangelicką wrzawę za to, że Amy figlarnie tańczyła z męskim modelem.

Na okładce albumu ma na sobie szkarłatną sukienkę. To wszystko mogło być wskazówkami? Do religii, która nie była z nimi dobra.

Z jej albumem z 1994 roku, „House of Love”, zaczyna się skandal.

Miała oko na współpracownika do tytułowego utworu. „Myślę, że część mnie od razu go pokochała”, powie później ABC’s Primetime. Teledysk, który nakręcili do utworu wydaje się oburzająco flirty.

W plotkarskim wirze, który nastąpił były kąski wiadomości. Była żona Vince’a donosi, że znalazła notatkę w jego torbie golfowej: „Kocham cię…Amy.”

Chapman wspomina, że pod koniec 1994 roku Amy mówi mu: „Już cię nie kocham. Jesteś największym błędem, jaki kiedykolwiek popełniłam … Oddałam swoje serce innemu mężczyźnie.”

Więcej porad – od pastorów lub postaci religijnych, a nie specjalistów zdrowia psychicznego. Linia z jednego z nich utkwiła jej w pamięci. „Amy, Bóg stworzył małżeństwo dla ludzi. Nie stworzył ludzi dla małżeństwa. Nie stworzył tej instytucji po to, by móc po prostu wpychać w nią ludzi. Zapewnił to, aby ludzie mogli cieszyć się sobą nawzajem w pełni.”

Jej album z 1997 roku, Behind the Eyes, z utworami takimi jak „I Will Be Your Friend” i „Takes a Little Time” zostałby nazwany jej 'albumem rozwodowym’ – tak jakby historia zawsze tam była, w muzyce, zanim znalazła się w gazetach.

Po „długim stanie separacji pod tym samym dachem”, powie, w sierpniu 1998 roku mówi Chapman: „Wierzę i ufam, że zostałam z tego uwolniona…”

Po ostateczną opinię, poszła aż do łańcucha karmienia.

W 2007 roku opublikowała coś w rodzaju pamiętnika, Mosaic: Pieces of My Life So Far, w którym nie ma prawie nic o jej pierwszym małżeństwie. Ona wspomina, jednak, że przybyła do gry krucjaty Billy Graham w „późnych latach 90-tych,” i myślenie „z szacunku, czułem, że muszę mu powiedzieć, że moje życie było wykolejenie.” Graham był, ona mówi, pierwszą osobą, której powiedziała.

Ona wyjaśni później, że wydarzenie było w San Antonio, co było w kwietniu 1997 roku. Data tutaj jest trochę zabawna? Jest to ten sam miesiąc, w którym dowiedziała się, że Vince Gill rozstał się z żoną i ogłosił plany rozwodu. Chronologia wydaje się dopuszczać możliwość, że Amy Grant zdecydowała się na rozwód w chwili, gdy usłyszała, że Vince jest.

Siedzi z Grahamem, starzejącym się patriarchą ewangelikalizmu, i aktualizuje go o swojej decyzji. W odpowiedzi, mówił o swojej rodzinie. Amy jest niejasna, ale to na pewno dotyczyło córki Billy’ego, Ruth, która rozwiodła się w 1991 roku. Pamiętnik Ruth Graham, In Every Pew Sits a Broken Heart, zachowuje smak ówczesnej kultury ewangelickiej. „Uważałam rozwiedzionych ludzi za obywateli drugiej kategorii”, pisze.

Dla kobiety bycie rozwiedzioną wydawało się „najbardziej odrażającą etykietą”, dodaje: „Czułam się tak, jakby 'porażka’ była wytatuowana na moim czole, aby wszyscy mogli ją zobaczyć i osądzić.”

Ale Billy Graham, w rozmowie z Amy, wydaje się być wyrozumiały i współczujący. Ona wspomina go mówiącego: „Bóg jest zawsze w pracy w naszym życiu, nawet gdy wybieramy długą drogę do domu.”

Będąc regularną wykonawczynią na jego produkcjach, zauważa: „Nigdy więcej nie dzieliłam z nim sceny.”

Uświadamiam sobie: ona na pewno wiedziała, że będą próbowali ją odwołać. Tak właśnie postępują chrześcijanie. Ale ona nie miała zamiaru grać roli zawstydzonej kobiety i zmobilizowała swoją reputację i zasoby, aby przetrwać burzę.

W okresie Bożego Narodzenia w 1998 roku, wspomina: „moja rodzina wiedziała, co nadchodzi. Miałam więc prawdziwe poczucie strachu, zbliżając się do zmiany w życiu, jaką jest rozwód… To jak ześlizgnięcie się z wodospadu.”

Dla ewangelików było to wszystko o jej „wyprzedaży”, odejściu od Jezusa, przejściu na świeckość i seksualność?

Chris Williams, bloger Patheos, wspomina rozmowę: „Amy Grant się sprzedała, krzyczeli ludzie, przehandlowując chwałę Boga za mainstreamowy sukces. Czuło się to jak zdrada. Kiedy ona i Chapman rozwiedli się w 1999 roku, wydawało się, że obawy ludzi się sprawdziły …”

Religia, chociaż, była w ciasnym miejscu. Była ukochaną, i mega sprzedającą się artystką, prawdopodobnie utrzymującą wiele chrześcijańskich stacji radiowych i sklepów na powierzchni.

Dla całej miłości do dobrej rundy „ukaraj cudzołożną kobietę”-ewangelikalizm miał kurczące się zasoby kulturowe, i może musiał być mądry? Ona była o jedynym atrakcyjnym chrześcijaninie w widoku publicznym.

Jak New York Times stawia to: „Pani Grant sprzedała ponad 22 miliony albumów i prawdopodobnie zrobiła więcej niż jakakolwiek inna postać, aby nadać ciepłą i miłą twarz rosnącemu ruchowi ewangelicznemu, często kojarzonemu z aktywistami antyaborcyjnymi, skompromitowanymi kaznodziejami telewizyjnymi i bojkotami Disneya.”

W porównaniu, rozwiedziona Amy wyglądała dobrze.

Opisała koniec swojego małżeństwa jako „druzgocącą osobistą porażkę.” Czy to była wystarczająca kara?

Religia musiała się zastanowić. Czy wystarczyło plotkować, przez jakiś czas nie puszczać jej muzyki w radiu, czy nie widzieć jej płyt w sklepach? Czy to zaspokoiło biblijny iluzoryczny zakaz rozwodów?

Nieoczekiwana scena przypomniała wszystkim, co Amy Grant znaczyła dla nich wszystkich. Strzelanina w szkole Columbine 20 kwietnia 1999 roku była głębokim szokiem związanym z czymś, co faktycznie było złe. A gubernator Kolorado zapytał, czy zaśpiewa na memoriale.

Ojciec jednego z zabitych uczniów, wspomina Grant, mówi jej: „Jestem po prostu tak zadowolony, że dostaję się usłyszeć, jak śpiewasz dzisiaj, ponieważ moja córka naprawdę kochała twoją muzykę i czuje się jak połączenie z nią.”

Czuło się to, wspomina, jak „gruda w gardle nigdy nie odejdzie.”

Powraca do wyjaśniania swojego rozwodu w wywiadzie za wywiadem.

„Zrobiłam wszystko, co mogłam najlepszego i zwinęłam się tutaj”, mówi.

Postępuje dalej z kolejną rundą produktów świątecznych, sezon, który przyszła do posiadania. „To był długi czas, odkąd czułem się jasne-headed, i robię teraz,” mówi w późnym 1999 do Tampa Bay Times. „To przyszło za naprawdę wysoką cenę, ale najwyraźniej była to cena warta zapłacenia.”

Chapman nadal gra rolę zdradzanego męża.

„Nie było wolą Boga, żebyśmy się rozwiedli”, mówi CCM w 2000 roku. „Z mojego punktu widzenia, mieliśmy jedną 'niemożliwą do pogodzenia różnicę’: Ja chciałem, żeby ona została, a ona chciała odejść. Wszystko inne Bóg mógł pogodzić.”

W tym samym roku ponownie się ożenił, a w 2007 roku rozwiódł. Ponownie żeni się w 2008 roku – bez większego publicznego komentarza na ten temat.

Wygląda na to, że Grant została również uwolniona od sprawy Madonny. Wróciła do swojego bardziej naturalnego stylu – śpiewaczki gospel z Tennessee. A woman.

With Christian media on the prowl for remorse, she will do her best. W 2001 roku powiedziała CCM: „Nie ma tygodnia, żebym nie płakała z podeszw moich stóp i nie mówiła: 'Boże, pozwól mi wrócić’. Jak to mogło się potoczyć inaczej?”

Doszła do swojego pokoju w tej sprawie jako chrześcijanka. „Jezus prowadził przez współczucie”, mówi. „Nikt nigdy nie został zmieniony z powodu osądu. Nikt nigdy nie został uzdrowiony przez osąd.”

Byłyby sceny.

Jak zauważyła, „ponieważ moje życie jest tak publiczne, dostałam dobrą rozmowę od wielu ludzi.”

Życzenie jej pokuty stało się natarczywe. W 2002 roku CCM wysłało młodego reportera, Matthew Paula Turnera, by przeprowadził wywiad z Grant na temat jej nowego albumu z hymnami. Przyjeżdża do jej domu z ultimatum swojego redaktora: „Jeśli nie dokona publicznych przeprosin, to nie będzie jej w magazynie.”

Zręcznie, Turner wyjaśnia, że musi zapytać, czy ona przeprosi.

Ona myśli. „Czy jest mi przykro, ponieważ moje życie nie potoczyło się tak, jak myślałam”, mówi, „i z tego powodu mam fanów, którzy czują się rozczarowani lub zdradzeni? Oczywiście. Nigdy nie podejmuję decyzji bez zastanowienia się, jak wpłynie ona na ludzi w moim życiu. Czasami robię to do błędu.”

Myśli trochę więcej. „Najtrudniejszą częścią dla mnie, Matthew, było wybaczenie sobie. Ale kiedy już to zrobisz, nie możesz się cofać. Przyjmujesz łaskę i żyjesz.”

Napisał historię, którą chciał napisać, a później zobaczył, że CCM opublikowało przerobioną wersję, w której Amy przepraszała, używając „sfabrykowanych” cytatów.

Ale przede wszystkim ludzie widzieli, że była szczęśliwa. Nawet w ewangelicyzmie, to się liczyło za coś. 🔸

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.