Mam 34 lata, dziś miałam kolonoskopię i lekarz powiedział mi, że mam guza między esicą a odbytnicą, który jest rakiem. Zlecił mi rezonans magnetyczny jamy brzusznej, badania laboratoryjne, skierował mnie do chirurga i poradził, żebym powiedziała rodzeństwu, żeby zrobiło mi kolonoskopię. Mam 2 członków rodziny po stronie matki, którzy odeszli z powodu raka jelita grubego. Moja babcia 72 lata i moja ciotka 49 lat. Zaczynam moje objawy około listopada 2017 roku. Zaczynam od krwawienia z odbytnicy i zaparć. Poszedłem do mojej podstawowej opieki zdrowotnej, a ona zdiagnozowała mnie z hemoroidami i dała mi czopki. Kilka dni po użyciu czopków zaczynam z wybuchową biegunką i tłustymi stolcami. Myślałem, że to przez czopki. Później zacząłem mieć epizody nietrzymania kału, wzdęcia, biegunkę o nieprzyjemnym zapachu i rozdęty brzuch po jedzeniu. Wróciłam do mojej lekarki, a ona zleciła badanie stolca, które dało wynik negatywny. W tym czasie miałam już objawy nieopróżniania jelit i wszystkie inne razem wzięte. Mam gastric bypass we wrześniu 2014 i ona myślała, że to było złe wchłanianie, ale mimo to skierowała mnie do GI. W zeszły wtorek widziałem go i na badaniu cyfrowym wyczuł masę. Zlecił kilka badań CBC, ferrytynę, panel wątrobowy i WBC, które wszystkie wróciły w normie z wyjątkiem tego, że mam anemię. Jest możliwe, że tylko widząc guz lub masę w badaniu kolonoskopowym można zobaczyć, że jest to faktycznie nowotwór złośliwy. Nie chcę się niepokoić bez wyników biopsji, ale ten GI powiedział, że to jest rak, nawet spojrzał na mnie w żałosny sposób. Chcę tylko, żeby powiedziano mi, że mam nadzieję, a on po prostu źle mnie zdiagnozował. Proszę każdego, kto. Może podzielić się swoim doświadczeniem lub wiedzą
.