10 Faktów: Artyleria wojny secesyjnej

author
4 minutes, 53 seconds Read

Artyleria odegrała ważną rolę w wielu bitwach podczas wojny secesyjnej i odzwierciedlała, jak postępy w technologii mogą fundamentalnie zmienić sposób prowadzenia wojen i bitew. Rozważ te krótkie fakty na temat artylerii, aby poszerzyć swoją wiedzę i głębiej zastanowić się nad rolą, jaką technologia może odegrać w zmianie historii.

Fakt #1: Do strzelania z armaty potrzebny jest dziesięcioosobowy zespół.

Większość dział artyleryjskich była obsadzona przez zespoły składające się z co najmniej 9 żołnierzy, choć w razie potrzeby potrzebowano tylko 2. Wielu ludzi było potrzebnych do gąbkowania lufy, aby zapobiec nieplanowanym eksplozjom, przenoszenia pocisków od tyłu, wbijania prochu i pocisków w tylną część rury, a przynajmniej jeden, strzelec, dla każdego działa był potrzebny, aby ocenić odległość i pozycję celu oraz wycelować broń.

Fakt #2: Działa artyleryjskie były niezwykle ciężkie.

Choć stosunkowo mobilne w porównaniu z działami oblężniczymi czy morskimi, działa artylerii polowej wciąż były niewiarygodnie ciężkie. Działo przeznaczone do wystrzeliwania pocisków o wadze zaledwie 10 funtów mogło ważyć ponad pół tony.

Transport i dystrybucja zaopatrzenia wymagały magazynów w różnych portach. Te oddziały Unii zebrały się w pobliżu potężnego parku artyleryjskiego w Yorktown. Zwróć uwagę na statki w doku w tle.

Fakt #3: Konie były również ważne dla użycia artylerii w bitwie.

Drużyny artyleryjskie potrzebowały około sześciu zwierząt na działo, aby przenieść je na pozycję, i około sześciu lub ośmiu, aby przenieść kesony, wózki, które przewoziły proch i amunicję.

Fakt nr 4: W czasie wojny secesyjnej rozpowszechniło się użycie gwintowanych dział artyleryjskich z rowkami biegnącymi w dół rury.

Rowki te zmuszały pocisk do szybkiego obracania się w powietrzu, jak duża metalowa piłka nożna, co stabilizowało go. Działa mogły więc strzelać dalej i znacznie celniej niż starszy styl armat gładkolufowych.

Fakt #5: Podobnie jak w poprzednich wojnach, artyleria wojny secesyjnej mogła strzelać wieloma rodzajami amunicji.

Kule armatnie były stałymi, okrągłymi obiektami, które rykoszetowałyby od ziemi i często były używane do celowania w fortyfikacje i artylerię wroga. Śrut kasetowy był pociskiem przeciwpiechotnym, co oznacza, że był używany przeciwko żołnierzom. Był to wydrążony pocisk wypełniony kawałkami metalu zwanymi odłamkami. Po wystrzeleniu w kierunku zbliżającej się formacji, pocisk mógł eksplodować w powietrzu, rozrzucając odłamki w dużym promieniu. Gdy wróg się zbliżał, artylerzyści przechodzili na kanister lub grapeshot. Załoga ładowała do działa pojemnik wielkości puszki po kawie, wypełniony małymi metalowymi kulkami. Po wystrzale pojemnik rozpadał się, rozrzucając kulki na zewnątrz w formie wachlarza, w zasadzie jak gigantyczna strzelba.

20-funtowy karabin Parrott (Wikipedia)

Fakt #6: Wypadki i niewypały były powszechne, a często śmiertelne, na polu bitwy wojny secesyjnej.

Wozy kaukaskie, w których przewożono dodatkowy czarny proch, były również podatne na eksplozję w przypadku trafienia przez wrogi pocisk, o czym świadczy jeden z konfederackich artylerzystów walczących pod Gettysburgiem. Karabin Parrott, eksperymentalna broń opracowana dla Unii, był również nieco zawodny z powodu żeliwa użytego do jego produkcji, ale nadal był szeroko stosowany, biorąc pod uwagę jak tani był w produkcji.

Fakt nr 7: Unia miała wyraźną przewagę w artylerii nad Konfederacją dzięki lepszej infrastrukturze przemysłowej.

W latach 1861-1865 w fabrykach Unii powstało ponad tysiąc nowych elementów artyleryjskich, z których najsłynniejszą była Phoenix Iron Works w Phoenixville w Pensylwanii.

Fakt #8: Największym użyciem artylerii polowej w wojnie secesyjnej było bombardowanie poprzedzające szarżę Picketta.

W ostatnim dniu Gettysburga, zanim tysiące konfederackich oddziałów ruszyło w kierunku linii Unii w zmasowanym, klasycznym szturmie piechoty, generał Lee zarządził zmasowane bombardowanie artyleryjskie, aby pomóc utorować drogę swoim ludziom. Szybko wywołało to odpowiedź Unii i obie strony ostrzeliwały się wzajemnie przez ponad 90 minut. Artyleria Południa była jednak w dużej mierze nieskuteczna, podczas gdy siły Unii były gotowe do ponownego ostrzału, gdy wojska Rebelii posuwały się naprzód.

Fakt #9: Załogi artyleryjskie rozwinęły również zupełnie nową technikę celowania do wroga podczas wojny secesyjnej.

Jednym z najdziwniejszych osiągnięć artylerii było użycie balonów na gorące powietrze jako platform widokowych, które mogły komunikować się z zespołami artyleryjskimi za pomocą sygnałów flagowych i pozwalały im trafiać w cele, których w rzeczywistości nie mogły zobaczyć. Jest to forma ognia, którą nazwaliśmy ogniem pośrednim.

Widok na stanowisko z ziemi i worków z piaskiem, z którego operował działo artyleryjskie o nazwie „Bagienny Anioł”. Zbudowany na bagnistym terenie, „Bagienny Anioł” mógł ostrzeliwać miasto Charleston. Ogromny, 200-funtowy karabin Parrott był jedną z największych jednostek artyleryjskich użytych w czasie wojny i wystrzelił 36 pocisków w kierunku Charleston, zanim eksplodował, co stało się inspiracją dla wiersza Hermana Melville’a o tym samym tytule.
Biblioteka Kongresu

Fakt #10: Na wielu polach bitew wojny secesyjnej znajdują się oryginalne działa zamontowane na replikach powozów.

Zwiedzający pola bitew często mogą zobaczyć prawdziwe działa z lat 60-tych XIX wieku. Przyglądając się dokładnie broni, często można zobaczyć takie rzeczy jak: która strona ją rozstawiła, która fabryka ją stworzyła i kiedy została odlana, kiedy projekt został opatentowany, a nawet inicjały inspektora, który ją badał. Dzięki tym informacjom wiemy, że wiele broni na wystawie mogło znajdować się na polach bitew, na których są teraz przechowywane.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.