Jednym z najbardziej charyzmatycznych samolotów w kolekcji jest bez wątpienia B-17G Flying Fortress, który przeszedł długotrwałą renowację. Chociaż wyprodukowany zbyt późno, aby mógł walczyć w II wojnie światowej, #44-83624 służył najpierw w ściśle tajnym projekcie, który wskrzesił ideę wykorzystania przestarzałych samolotów jako latających bomb sterowanych radiowo, a następnie jako samolot sterowany dronem w programie rozwoju pocisków ziemia-powietrze. W 1957 roku został wycofany do Narodowego Muzeum Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Wright-Patterson AFB, Ohio. W 1989 roku został przekazany do Dover, aby zastąpić słynny B-17G „Shoo-Shoo-Shoo Baby”, który był restaurowany tutaj przez dziesięć lat i poleciał z powrotem, pod własnym napędem, do muzeum Wright-Patterson.
B-17 był najsłynniejszym ciężkim bombowcem Ameryki podczas II wojny światowej. Ponad 12,000 zostało wyprodukowanych do walki. Dziś tylko około 40 egzemplarzy pozostaje w muzeach. Mniej niż tuzin z nich jest w stanie lotnym. Ta Forteca była jednym z ostatnich będących w czynnej służbie w Siłach Powietrznych. Jest to jedyny samolot z projektu „Latająca bomba” z 1948 r. (MB-17G), który służył jako Drone Director (DB-17G) w Guided Missile Wing w Eglin AFB, FL. Zdemontowany w muzeum USAF, został przewieziony do Dover w C-5. Po siedmioletniej renowacji został pomalowany i oznaczony jako Sleepy Time Gal z 381 Grupy Bombowej.
Misja
Jeden z najbardziej znanych bombowców wszechczasów, B-17 Latająca Forteca zasłynął z długich dziennych nalotów bombowych nad Europę w czasie II wojny światowej. Choć nie miał takiego zasięgu i ładunku bomb jak współczesny mu B-24 Liberator, B-17 stał się bardziej znany z powodu wielu opowieści o B-17, które sprowadziły załogi do domu mimo ciężkich uszkodzeń. Posiadając do trzynastu karabinów maszynowych, B-17 wydawał się być prawdziwą latającą „fortecą na niebie”. Jednakże straty bombowców osiągnęły punkt nie do przyjęcia w 1943 roku w obliczu twardego niemieckiego oporu, a B-17 z zadowoleniem przyjęły wprowadzenie eskorty myśliwców dalekiego zasięgu, zanim mogły kontynuować swoją wojnę przeciwko Rzeszy.
Projekt 299, jak nazwał go Boeing, rozpoczął się 16 sierpnia 1934 roku, zaledwie osiem dni po tym, jak firma otrzymała oficjalną prośbę rządu o prototyp wielosilnikowego bombowca, który miał być gotowy do sierpnia następnego roku. Specyfikacja przewidywała samolot, który mógłby przenosić ładunek użyteczny o wadze 2000 funtów na odległość od 1000 do 2000 mil z prędkością od 200 do 250 m.p.h. Konstruktorzy Boeinga wykorzystali wiedzę zdobytą przy budowie cywilnego samolotu transportowego Model 247 oraz przy opracowywaniu bombowca Model 294. Mniej niż miesiąc później, po pierwszym locie prototypu 28 lipca 1935 roku, samolot wzbił się w powietrze z Seattle Washington do Wright Patterson AFB Ohio, aby pokazać, że może przelecieć ponad 2000 mil non stop w ciągu dziewięciu godzin. Niewiele B-17 było w służbie 7 grudnia 1941 roku podczas nalotu na Pearl Harbor, ale produkcja szybko nabrała tempa. Samolot służył w każdej strefie walk II wojny światowej, ale najbardziej znany jest z dziennych strategicznych bombardowań niemieckich celów przemysłowych. Produkcja zakończyła się w maju 1945 roku i wyniosła 12 731 egzemplarzy. Nazwa „Latająca Forteca” weszła do świata mitów i legend. Być może bardziej niż jakikolwiek inny samolot, B-17 reprezentował potęgę amerykańskiego lotnictwa w latach, gdy Europa była opanowana przez wojska Osi.
Kiedy B-17 nie jest B-17?
Dowódcy Sił Powietrznych Armii często zwracali się do B-17, aby spełnić bezprecedensowe wymagania misji z powodu niezawodności samolotu i jego dostępności w dużej liczbie. B-17 wykonywał niektóre z tych misji, takie jak rozpoznanie fotograficzne, ratownictwo powietrzno-morskie i transport personelu, z takimi samymi możliwościami, jak w swojej podstawowej roli bombowca dalekiego zasięgu.
Z powodu braku dedykowanych samolotów transportowych różne typy ciężkich bombowców, w tym B-17, B-24 i B-29, zostały wciśnięte do służby jako prowizoryczne transporty. Cztery B-17 przerobiono na C-108, ale nie były one szczególnie udane, ponieważ ciężar ładunku musiał być umieszczony w raczej małej ładowni bombowej.
Na lotnisku wojskowym w Dover, B-17 spełniały dwa wyjątkowe wymagania. Kilka „Fortec” było używanych do holowania celów artyleryjskich na dużych wysokościach, dając pilotom P-47 realistyczny trening w manewrowaniu ich samolotami w rozrzedzonym powietrzu powyżej 25.000 stóp. Pod koniec wojny jeden lub dwa samoloty zostały zmodyfikowane tutaj w Hangarze 1301 w celu przetestowania możliwości wystrzeliwania rakiet w kierunku atakujących niemieckich samolotów.
Jako część programów Target Drone/Drone Director, B-17 latały w USAF do wczesnych lat 60-tych.
.