To jedyna rzecz, która czuje się lepiej niż nurkowanie w chłodnym jeziorze w upalny dzień, gryząc w soczystego cheeseburgera, gdy jesteś głodny, lub nawet coraz swój portfel z powrotem po utracie go na wakacjach za granicą. Orgazm jest tak dobry. Dlatego właśnie gryzie, że nie zdarza się częściej. Według kilku dużych badań tylko 25 procent kobiet zawsze osiąga szczyt podczas seksu z partnerem. Reszta z nas albo trafia – lub nie trafia – w zależności od nocy, albo w ogóle nie doświadcza kobiecego orgazmu podczas stosunku. W porównaniu z wersją męską (ponad 90 procent mężczyzn osiąga szczytowanie w 100 procentach przypadków), kobiece „O” jest zjawiskiem ulotnym. Pytanie brzmi: dlaczego? Co do cholery myślała Matka Natura?
Sprawdź 14 zaskakujących faktów o orgazmach w naszym animowanym filmie:
To jest to, co biolodzy ewolucyjni próbowali ustalić – z niewielkim sukcesem. The Case of the Female Orgasm: Bias in the Science of Evolution, autorstwa Elisabeth Lloyd, Ph.D., profesor biologii na Indiana University, robi dziury w praktycznie każdej teorii, która kiedykolwiek próbowała wskazać ewolucyjny cel kobiecego szczytowania. „Łechtaczka pełni nieodzowną funkcję promowania podniecenia seksualnego, które skłania samicę do odbycia stosunku i zajścia w ciążę” – twierdzi dr Lloyd. „Ale faktyczna częstotliwość występowania odruchu orgazmu nigdy nie została powiązana z udaną reprodukcją”. Tłumaczenie: Ponieważ kobiety mogą i zachodzą w ciążę bez szczytowania, naukowcy nie mogą się dowiedzieć, dlaczego w ogóle mamy orgazm.
Dobrą wiadomością jest to, że większość naukowców zgadza się co do tego, jak. Oto, co wiedzą do tej pory – i jak ta wiedza może pomóc przeciętnej dziewczynie częściej szczytować. Bo nawet jeśli kobiecy orgazm okaże się bezcelowy z punktu widzenia podtrzymania gatunku, to i tak jest to cholernie dobre uczucie.
Gdy byłaś w stanie błogości…
Gdy jesteś w amoku orgazmu, nie zauważyłabyś, gdyby twój pies, kot i kakadu zaczęły przestawiać meble. Co sprawia, że jest mało prawdopodobne, abyś mógł śledzić wszystkie subtelne zmiany, które zachodzą w twoim ciele. Na szczęście słynni badacze seksu William H. Masters i Virginia E. Johnson zrobili to dla ciebie w swojej przełomowej pracy „Ludzka seksualność”. Oto, co znaleźli:
Ten ciepły, seksowny pęd, który czujesz podczas gry wstępnej, jest wynikiem krwi zmierzającej prosto do twojej pochwy i łechtaczki. Mniej więcej w tym czasie, ściany pochwy zaczynają wydzielać kulki smarowania, które w końcu stają się większe i płyną razem.
Jak stajesz się bardziej włączony, krew nadal zalewa obszar miednicy, oddech przyspiesza, tętno wzrasta, sutki stają się wzniesione, a dolna część pochwy zwęża się w celu uchwycenia penisa, podczas gdy górna część rozszerza się, aby dać mu trochę miejsca, aby przejść. Jeśli wszystko idzie dobrze (tzn. telefon nie dzwoni, a twój partner wie, co robi), w genitaliach, miednicy, pośladkach i udach gromadzi się niesamowita ilość nerwów i mięśni – aż do momentu, gdy twoje ciało mimowolnie uwolni je wszystkie naraz w serii intensywnie przyjemnych fal, czyli do orgazmu.
Wielki orgazm to moment, w którym macica, pochwa i odbyt kurczą się jednocześnie w 0,8-sekundowych odstępach. Mały orgazm może składać się z trzech do pięciu skurczów; duży – z 10 do 15. Wiele kobiet zgłasza, że odczuwa różne rodzaje orgazmów – łechtaczkowy, pochwowy i wiele kombinacji tych dwóch. Według Beverly Whipple, Ph.D., współautorka książki „The G-Spot and Other Discoveries About Human Sexuality”, powodem może być po prostu to, że różne części pochwy były stymulowane bardziej niż inne, a więc mają więcej napięcia do uwolnienia. Ponadto, mięśnie w innych częściach ciała mogą kurczyć się mimowolnie – stąd zaciśnięte palce i głupie miny. Jeśli chodzi o mózg, ostatnie badania przeprowadzone na niewielką skalę na holenderskim Uniwersytecie w Groningen wykazały, że obszary związane ze strachem i emocjami są faktycznie dezaktywowane podczas orgazmu (nie tak, jeśli go udajesz).
Powiązane: How Should You Get Busy Tonight?Let the Women’s Health sex position tool decide!
Po szczycie przyjemności ciało zazwyczaj wsuwa się w stan zadowolonego relaksu – ale nie zawsze. „Podobnie jak ich męscy odpowiednicy, kobiety mogą doświadczać ciężkości i bólu miednicy, jeśli nie osiągną orgazmu” – mówi Ian Kerner, Ph.D., certyfikowany terapeuta seksualny i autor książki She Comes First: The Thinking Man’s Guide to Pleasuring a Woman”. Dr Kerner twierdzi, że „wiele kobiet skarży się, że pojedynczy orgazm nie wystarcza, by rozładować nagromadzone napięcie seksualne”, co może sprawić, że będziemy mieli „niebieskie jaja”. Nie martw się: podobnie jak wersja męska, jest to nieszkodliwe.
Big „O” Blockers
Co więc idzie nie tak w te noce, kiedy lont się zapala, ale bomba nigdy nie wybucha? „Dziewięć razy na 10 jest to spowodowane tym, że dostaje się wystarczająco dużo ciągłej stymulacji łechtaczki,” mówi Dr Kerner. Często „Kobieta zbliża się do orgazmu, jej partner to odbiera i orgazmuje natychmiast lub zmienia to, co robił.”
Dlatego dr Kerner często zaleca pozycję kobieta na górze. Ponieważ to ty kontrolujesz kąt i szybkość pchnięć (spróbuj ruchu w przód i w tył, tak aby twoja łechtaczka ocierała się o podbrzusze partnera), pozwala ona na najbardziej stałą stymulację łechtaczki. Innym rozwiązaniem jest znalezienie pozycji, która naśladuje sposób, w jaki się masturbujesz. Jeśli uprawiasz seks solo, leżąc na brzuchu i pocierając łechtaczkę rękami schowanymi pod tobą, to twój mężczyzna może w tej pozycji wejść w ciebie od tyłu. Obserwując cię, będzie miał również lepsze wyczucie stymulacji, której potrzebujesz.
„Spectatoring” to kolejny problem, który może potknąć kobiety. „Jest to sytuacja, w której kobieta zbytnio przejmuje się swoim wyglądem i/lub wynikami, aby czerpać z tego przyjemność” – mówi dr Kerner. Nie ma mowy, że będziesz miała orgazm, jeśli będziesz się martwić o swój cellulit lub stresować się tym, czy twoje najnowsze ruchy, które widziałaś w telewizji w nocy, będą dla niego dobre. Zamiast tego musisz pozwolić, by erotyczne doznania zarejestrowały się w twoim umyśle. Skup się. Oddychaj. Odpuść sobie. „To może wydawać się sprzeczne z intuicją,” mówi, „ale musisz się zrelaksować, aby zbudować napięcie seksualne.”
Najlepszym przygotowaniem do wielkiego orgazmu jest prawdopodobnie długi, parny prysznic, masaże całego ciała przez i dla twojego mężczyzny – lub 10 minut stałego seksu oralnego, jeśli możesz go dostać. To nie tyle twoje ciało potrzebuje R&R, co twój umysł. „Wiele kobiet potrzebuje okresu przejściowego między radzeniem sobie ze stresem życia codziennego a odczuwaniem seksualności” – mówi dr Kerner. „Kilka minut gry wstępnej zwykle nie wystarcza”. Robienie czegoś rytualnego i kojącego, co oczyści twoją głowę z listy rzeczy do zrobienia, problemów w pracy, problemów rodzinnych i czegokolwiek innego, co może cię rozpraszać od połączenia się ze swoim ciałem, jest niezbędne do odczuwania ekstazy.
Hormon, którym warto się ekscytować
Najbardziej fascynujący orgazmiczny efekt uboczny wszystkich dzieje się w mózgu. Podczas tej wielkiej chwili podwzgórze uwalnia do twojego organizmu dodatkową porcję oksytocyny. Nazywana „hormonem przytulania”, oksytocyna została skorelowana z chęcią tworzenia więzi, bycia czułym i chronienia (nowe mamy są pijane na jej punkcie). Ponieważ wykazano, że wzrost oksytocyny wzmacnia skurcze macicy, które transportują plemniki do jajeczka, odkrycia te dają biologom ewolucyjnym nową nadzieję. Według dr Lloyda jest możliwe, że dodatkowa oksytocyna na tyle wzmacnia skurcze macicy, że orgazm może odegrać rolę w poczęciu. „Ze wszystkich dróg badań nad orgazmem, myślę, że droga oksytocyny jest najbardziej obiecująca” – mówi. Wysunięto nawet hipotezę, że orgazm i uwolnienie tego przypływu oksytocyny jest podświadomym sposobem kobiety na zatwierdzenie jej partnera jako potencjalnego ojca.
Najnowsze wieści są takie, że ten hormon przytulania może być również związany z naszą zdolnością do zaufania. W niedawnym badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie w Zurychu naukowcy poprosili 178 męskich studentów o zagranie w grę inwestycyjną z partnerem, którego nigdy nie spotkali. Połowa studentów stosowała wcześniej spray do nosa z oksytocyną (niedostępną jeszcze w Stanach Zjednoczonych); połowa stosowała placebo. Osoby stosujące spray zawierający oksytocynę ponad dwukrotnie częściej czuły się komfortowo, oddając wszystkie swoje pieniądze swojemu anonimowemu (ale legalnemu) partnerowi. Jeśli oksytocyna może pomóc kobietom poczuć się swobodniej w kwestii odpuszczania i zintensyfikować skurcze orgazmiczne, być może wkrótce wszyscy będziemy chcieli mieć butelkę tego specyfiku schowaną w naszych szufladach nocnych.
.