Krótka historia Wielkiego Postu

author
10 minutes, 36 seconds Read

Najwcześniejsza wzmianka o Wielkim Poście w historii Kościoła pochodzi z soboru w Nicei w 325 r. n.e. Sobór Nicejski jest najbardziej znany z wyznania wiary – „Credo Nicejskie” – które nadal jest recytowane w większości parafii w każdą niedzielę zaraz po kazaniu. Jednakże sobór wydał również dwadzieścia kanonów o charakterze praktycznym, dotyczących różnych aspektów życia kościelnego, a piąty z tych kanonów mówi o Wielkim Poście.

Słowo użyte na określenie Wielkiego Postu w tym piątym kanonie to tessarakonta (w oryginale greckim), co oznacza „czterdzieści”. Po raz pierwszy w zapisanej historii mamy wzmiankę o tym okresie przygotowania do Wielkanocy jako trwającym czterdzieści dni. Znacznie wcześniej chrześcijanie wprowadzili Niedzielę Wielkanocną, aby uczcić zmartwychwstanie Chrystusa. Wkrótce potem różne wspólnoty chrześcijańskie przyjęły dwu- lub trzydniowy okres przygotowawczy, upamiętniający szczególnie mękę i śmierć Chrystusa – dzisiejszą część Wielkiego Postu zwaną „Wielkim Tygodniem”. Jednak pierwsza wzmianka o okresie przygotowawczym trwającym czterdzieści dni pochodzi z piątego kanonu Nicejskiego.

Długość tego czasu została przyjęta na wzór czterdziestu dni, które Jezus spędził na pustyni na początku swojej publicznej posługi:

Wtedy to Jezus został wyprowadzony przez Ducha na pustynię, aby był kuszony przez diabła. Czterdzieści dni i czterdzieści nocy pościł, a potem był głodny. (Mt 4:1-2)

W wielu językach słowo Wielki Post oznacza „czterdzieści”: Quaresima wywodząca się od quaranta (czterdzieści) w języku włoskim; Cuaresma pochodząca od cuarenta w języku hiszpańskim; Carême wywodząca się od 'quarante’ w języku francuskim. Angielskie słowo „Lent” ma jeszcze jedno, bardzo piękne pochodzenie. Pochodzi ono od anglosaskiego (wczesnoangielskiego) słowa oznaczającego „wydłużać”. Wielki Post przypada na czas, kiedy godziny lub dzień „wydłużają się”, ponieważ zbliża się wiosna, a więc jest to czas, kiedy my również możemy „wydłużyć się” duchowo, kiedy możemy rozciągnąć się i wzrastać w Duchu.

Nie powinniśmy zatem kłaść zbyt dużego nacisku na nasze własne wysiłki. Tak jak uważano, że słońce wykonuje pracę „wydłużania” dni podczas wczesnej wiosny, tak samo słońce – w sensie Bożego ciepła i światła – wykonuje tę pracę w naszym „wydłużaniu” i wzrastaniu w Chrystusie. W języku angielskim mamy piękną grę słów 'sun’ i 'son’, które wymawia się identycznie. Tak jak słońce było postrzegane jako wykonujące pracę „wydłużania” dni na wiosnę, tak też Syn Boży, Jezus Chrystus, wykonuje pracę „wydłużania” w naszym duchowym wzroście. Ten obraz stanowi dla nas pocieszenie w naszym zabieganym współczesnym świecie, gdzie nadpobudliwość może stać się normą. Naszą rolą w czasie Wielkiego Postu jest współpraca z Bożą łaską i inicjatywami, w pewnym sensie odpoczynek w obecności Boga, a nie narzucanie tempa własnym wysiłkiem.

Pismo Święte i wczesny Kościół sugerowały różne sposoby, w jaki to „wydłużenie” może się dokonać, różne sposoby, w jakie możemy współpracować z łaską Bożą. Wspomniany przed chwilą fragment 4 rozdziału Ewangelii Mateusza podkreślał rolę postu. Kanon 5 Soboru Nicejskiego podkreślał raczej znaczenie przebaczenia i harmonii we wspólnocie chrześcijańskiej. Dlatego też synod (lokalna rada kościelna) miał się odbyć „przed Wielkim Postem, aby odsuwając na bok wszelkie małostkowości, dar składany Bogu był nieskalany”. Różne inne cechy Wielkiego Postu zostały uwzględnione, jak zobaczymy.

Post jest bardzo ekumeniczny. W czasach Soboru Nicejskiego Kościół był jeszcze zjednoczony, Wschód i Zachód. Jesteśmy na długo przed smutnym podziałem Kościoła na katolików i prawosławnych, który nastąpił w XI wieku. W rzeczywistości Sobór Nicejski należy głównie do Kościoła Wschodniego: miasto leży na terenie współczesnej Turcji. Większość kościołów protestanckich uznaje autorytet wczesnych soborów, a tym samym, przynajmniej milcząco, kanony Nicejskie. Artykuł 21 Trzydziestu Dziewięciu Artykułów Kościoła Anglii, w formie po raz pierwszy ogłoszonej w 1563 roku, wyraźnie stwierdza, że należy szanować Sobór Nicejski. Przeżywając Wielki Post, chrześcijanie mogą więc świętować wschodnie korzenie swojej wiary. Mogą też cieszyć się, że pomimo smutnych podziałów, które nadal istnieją, jedność między nimi jest fundamentalna. Chrześcijanie są o wiele bardziej zjednoczeni niż podzieleni.

Ważne jest, aby pamiętać, że Wielki Post jest okresem radosnym. Pierwsza Prefacja do Mszy św. na Wielki Post wyraża to bardzo elegancko:

Co roku dajesz nam ten radosny okres
gdy przygotowujemy się do świętowania tajemnicy paschalnej
z odnowionym umysłem i sercem.
Ty dajesz nam ducha pełnej miłości czci dla Ciebie, naszego Ojca,
i chętnej służby bliźniemu.

Być może nie ma potrzeby podkreślać tego radosnego aspektu Wielkiego Postu, ale starsi z nas mogą pamiętać bardziej negatywny nacisk. Jako chłopcy w szkole byliśmy namawiani do rezygnacji ze słodyczy w czasie Wielkiego Postu, a luty i marzec były dość ponurym czasem. Rezygnowano z różnych przyjemności, takich jak oglądanie filmów. Pewna asceza jest oczywiście ważna, ale należy umieścić tę dyscyplinę w jej właściwym i pozytywnym kontekście: oczyszczenia, abyśmy mogli pełniej przyjąć dary Boże.

Ten podwójny wymiar Wielkiego Postu – radość i przygotowanie – został rozwinięty w dekrecie Soboru Watykańskiego II o liturgii (Sacrosanctum concilium, 109-10). Warto przytoczyć ten fragment w całości:

109. Okres Wielkiego Postu ma dwojaki charakter: przede wszystkim przez przypomnienie lub przygotowanie do chrztu i przez pokutę usposabia wiernych, którzy pilniej słuchają słowa Bożego i oddają się modlitwie, do celebrowania misterium paschalnego. Ten podwójny charakter ma być bardziej uwydatniony zarówno w liturgii, jak i w katechezie liturgicznej. I tak:
a) Należy bardziej wykorzystać elementy chrzcielne właściwe liturgii wielkopostnej; niektóre z nich, które w minionych czasach były w rozkwicie, należy przywrócić tak, jak to wydaje się słuszne
b) To samo należy zastosować do elementów pokutnych. W pouczeniu należy wbijać w umysły wiernych nie tylko społeczne skutki grzechu, ale także tę istotę cnoty pokuty, która prowadzi do zniechęcenia do grzechu jako przestępstwa przeciw Bogu; nie należy pomijać roli Kościoła w praktykach pokutnych, a lud należy zachęcać do modlitwy za grzeszników
110. W okresie Wielkiego Postu pokuta powinna być nie tylko wewnętrzna i indywidualna, ale także zewnętrzna i społeczna. Praktykę pokutną należy popierać w sposób, jaki jest możliwy w naszych czasach i w różnych regionach, a także stosownie do sytuacji wiernych; powinny do niej zachęcać władze wymienione w art. 22. 22 .
Niemniej jednak post paschalny niech będzie zachowany jako święty. Niech będzie obchodzony wszędzie w Wielki Piątek, a jeśli to możliwe, niech będzie przedłużony na całą Wielką Sobotę, aby radość Niedzieli Zmartwychwstania mogła być osiągnięta z podniesionym i jasnym umysłem.

Sobór Nicejski w 325 roku i Sobór Watykański II mogą być postrzegane jako dwa bieguny w historii Wielkiego Postu: Sobór Nicejski uznał jego istnienie, a Sobór Watykański II potwierdził jego znaczenie. W ciągu szesnastu wieków pomiędzy tymi dwoma soborami nastąpiły różne zmiany w sposobie obchodzenia tego okresu przez chrześcijan.

Wcześniej ostatni tydzień Wielkiego Postu – „Wielki Tydzień” – stał się wyraźny i skoncentrowany na ostatnich dniach życia Chrystusa na ziemi, po których nastąpiło Jego zmartwychwstanie. Był to oczywisty rozwój, ponieważ tydzień ten wiązał się z ogólną chronologią sugerowaną przez pisarzy ewangelii (dokładna chronologia jest przedmiotem dyskusji uczonych). Tydzień” rozpoczyna się Niedzielą Palmową, upamiętniającą wjazd Jezusa do Jerozolimy (Mt 21,1-9; Mk 11,1-10; Łk 19,21-38; J 12,12-18). Przechodzi do „Ostatniej Wieczerzy” z uczniami w Wielki Czwartek – „Wielki Czwartek” pochodzi od łacińskiego mandatum, co oznacza przykazanie, po wezwaniu Chrystusa: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 13,34) – i Jego modlitwy w ogrodzie Getsemani, po której następuje Jego aresztowanie i początek procesu. Wielki Piątek – „dobry” w tym sensie, że jest to dzień, w którym urzeczywistnia się nasze odkupienie – upamiętnia gorzkie szczegóły męki Chrystusa: Jego biczowanie i ukoronowanie cierniem; Jego potępienie przez Poncjusza Piłata; Jego drogę na Kalwarię; Jego śmierć na krzyżu i Jego pogrzeb. Wielka Sobota w ciszy wspomina czas przebywania Chrystusa w grobie, a Niedziela Wielkanocna raduje się z Jego zmartwychwstania „trzeciego dnia” – „trzeciego” w sensie liczenia piątku, soboty i niedzieli.

Długa, wcześniejsza część Wielkiego Postu miała na celu bardziej bezpośrednie przeżycie czterdziestu dni Chrystusa na pustyni, dając chrześcijanom odpowiedni czas na wyciszenie, modlitwę i oczyszczenie. Psalmy i czytania z Pisma Świętego, które składają się na Boskie Oficjum – siedem „godzin”: Matins (modlitwa poranna), Lauds (modlitwa pochwalna), Terce (trzecia godzina po wschodzie słońca), Sext (szósta godzina), None (dziewiąta godzina), Vespers (modlitwa wieczorna) i Compline (modlitwa końcowa) – zostały dobrane tak, aby harmonizowały z tym „wielkopostnym” duchem. Czytania w Wielkim Tygodniu były ściśle związane z historią przedstawioną w Ewangeliach oraz z odpowiednimi czytaniami ze Starego Testamentu i innych części Nowego Testamentu – na szczególną uwagę zasługują cztery „Pieśni o cierpiącym słudze” z Księgi Izajasza (42, 1-9, 49, 1-7, 50, 4-9 i 52, 13-53, 12), które stanowią pierwsze czytania podczas Mszy św. w poniedziałek, wtorek, środę i piątek tego tygodnia.

Dobrano również odpowiednie kolory szat liturgicznych noszonych przez kapłanów i innych celebransów. W okresie Wielkiego Postu dominuje kolor fioletowy, oznaczający zarówno pokutę, jak i nadzieję; na Wielki Piątek wybiera się kolor czerwony, oznaczający przelanie krwi przez Chrystusa i Jego męczeńską śmierć; natomiast na Wielki Czwartek, a także na Wigilię Paschalną i samą Wielkanoc wybiera się kolor biały, upamiętniający triumf Chrystusa. W tych kolorach znajdujemy właściwą uwagę zwróconą na widzialne i wrażliwe wymiary liturgii i życia ludzkiego.

Wiele szczegółów dzisiejszej liturgii Wielkiego Postu – w tym używanie języka angielskiego i innych języków wernakularnych zamiast łaciny – powstało dzięki reformom zapoczątkowanym przez Sobór Watykański II, za co możemy być naprawdę wdzięczni. Reforma liturgii Wielkiego Tygodnia była jednak w dużej mierze dziełem papieża Piusa XII w dekadzie poprzedzającej zwołanie Vaticanum II. Innym niedawnym nawiązaniem do wczesnego Kościoła jest przyjmowanie katechumenów do Kościoła w Wielki Czwartek, który, jako uroczystość Ostatniej Wieczerzy, jest szczególnie odpowiednim dniem dla katechumenów, aby po raz pierwszy przyjąć Komunię (Eucharystię). Wspaniałą okazją dla mnie było, gdy podczas okresu nauczania w Malezji, miałem przywilej być świadkiem przyjęcia około stu dorosłych katechumenów i ich pierwszej Komunii Świętej, podczas liturgii Wielkiego Czwartku w kościele parafialnym św. Franciszka Ksawerego w Petaling Jaya. Franciszka Ksawerego w Petaling Jaya.

Sobór Watykański II wyraźnie połączył katechumenat i Wielki Post. Tak więc możemy odpowiednio zakończyć tę krótką historię Wielkiego Postu, cytując dekret soborowy o działalności misyjnej:

Żądane jest, aby liturgia okresu Wielkiego Postu i okresu paschalnego została przywrócona w taki sposób, aby usposobić serca katechumenów do celebrowania tajemnicy Wielkanocy, podczas której uroczystych obrzędów odradzają się oni dla Chrystusa przez chrzest.
Ale o to wtajemniczenie chrześcijańskie w katechumenacie powinni troszczyć się nie tylko katechiści czy kapłani, ale cała wspólnota wiernych, aby od samego początku katechumeni czuli, że należą do ludu Bożego. A ponieważ życie Kościoła jest życiem apostolskim, katechumeni powinni także nauczyć się współpracować całym sercem, przez świadectwo swego życia i przez wyznanie wiary, w szerzeniu Ewangelii i budowaniu Kościoła. (Ad gentes, 14).

Norman Tanner SJ wykłada historię Kościoła na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Papieski Uniwersytet Gregoriański

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.