Philip Sheridan

author
22 minutes, 45 seconds Read

Zwiadowcy generała Unii Phila Sheridana

By Allan L. Tischler

Nazywano ich luźno „Zwiadowcami Sheridana”, kolekcją ponad 120 odważnych, wszechstronnych i inteligentnych żołnierzy Unii, którzy działali od sierpnia 1864 roku do końca wojny. Ci ryzykanci pomogli swojemu dowódcy, generałowi dywizji Philipowi H. Sheridanowi, poprowadzić Armię Shenandoah do zwycięstwa w 1864 roku w Dolinie Shenandoah, a następnie w ekspedycji nad rzekę James i kampanii Appomattox w 1865 roku. Wielu zwiadowców nosiło konfederackie mundury i korzystało z podrobionych przepustek i urlopów. Inni przechodzili tam i z powrotem w każdym cywilnym stroju.

Ich działania obejmowały kupowanie informacji, tworzenie sieci sympatyków Unii, przechwytywanie depesz wroga, przekazywanie przyjaznych depesz, polowanie na notorycznych partyzantów i angażowanie się w desperackie walki. Co najmniej 20 ochotniczych zwiadowców zostało poszkodowanych, a siedmiu z nich otrzymało Medal Honoru. Najmłodszy miał 18 lat, najstarszy 40.

Przed rozpoczęciem kampanii w Dolinie Shenandoah przeciwko Armii Doliny gen. broni Jubala Early’ego w sierpniu 1864 roku, Sheridan rozkazał, by kilku zwiadowców zostało przydzielonych bezpośrednio do kwatery głównej armii, gdzie nadzorował ich kapitan B.W. Crowninshield, pełniący obowiązki marszałka generalnego. Inna grupa zwiadowców została przydzielona do kwatery głównej Korpusu Kawalerii gen. dyw. Alfreda T.A. Torberta.

Pierwszy tydzień kampanii, od 10 do 17 sierpnia, pozwolił zwiadowcom przyzwyczaić się do ich nowego teatru, gdy armia maszerowała w górę doliny do Cedar Creek, a następnie cofnęła się do swoich linii poza Charlestown. Przez następne cztery tygodnie Sheridan utrzymywał swoje jednostki kawalerii i oddziały zwiadowcze w stanie aktywności, zbierając przydatne informacje o wrogu. Do połowy września był sfrustrowany sprzecznymi informacjami, które otrzymywał od unionistów w Winchester, konfederackich jeńców i niektórych zwiadowców na temat posiłków, które Early otrzymał na początku sierpnia.

Dowódca Unii gen. Ulysses S. Grant nakłaniał Sheridana do działania, ale Sheridan nie był pewien, jakie posiłki zostały wysłane z armii gen. Roberta E. Lee i czy zostały one odwołane do Richmond. Para zwiadowców pomogła zakończyć to zamieszanie dzięki współpracy z Tomem Lawem, czarnoskórym sprzedawcą warzyw, który sprzedawał je w Winchesterze, i Rebeccą Wright, młodą nauczycielką kwakierską, której rodzina mieszkała w mieście.

Law został przyprowadzony do kwatery głównej Sheridana 15 września i zgodził się zabrać wiadomość napisaną na bibule i zawiniętą w folię do Wrighta następnego dnia, pytając o liczby Early’ego. Wright miał zebrane informacje do 3 po południu. Do 6 września Law przekazał ją Jamesowi Campbellowi, zwiadowcy z 2. Kawalerii Nowojorskiej, który godzinę później dostarczył ją do sztabu Sheridana.

Zgodnie z wiadomością, 15 września wyruszyła dywizja gen. bryg. Josepha Kershawa z Armii Północnej Wirginii. 19 września Sheridan wykorzystał te informacje do rozpoczęcia trzeciej bitwy o Winchester, która była znaczącym sukcesem Unii. Po zakończeniu wojny generał wysłał Wrightowi w podzięce złoty wisiorek z zegarkiem. Jednak bez zwiadowcy Jamesa Campbella Law i Wright nigdy nie nawiązaliby kontaktu z dowódcą Unii.

Przez następne dwa miesiące kontyngenty zwiadowców Sheridana przewoziły depesze, pilnowały swoich nieuchwytnych odpowiedników i próbowały powstrzymać rosnącą plagę południowych nieregularników. Problem ten nasilił się po zwycięstwie Unii 22 września pod Fisher’s Hill, 17 mil na południe od Winchester, kiedy to 2 000 lub więcej konfederackich maruderów rozproszyło się po środkowej części doliny Shenandoah. Niektórzy z tych ludzi stali się bushwhackers, którzy wpadli na linię zaopatrzenia Sheridana z Harpers Ferry.

Każdy noszący niebieski kolor był celem. Konfederackich nieregularnych obwiniano o zabicie porucznika Johna Meigsa 3 października. Meigs był synem generała kwatermistrza Unii Montgomery’ego C. Meigsa i służył jako inżynier topograf Sheridana.

W ciągu następnego tygodnia armia federalna cofnęła się w dół doliny Shenandoah, niszcząc uprawy. Do 10 października armia federalna zajmowała pozycje na północnym brzegu Cedar Creek. Kilka dni później Sheridan został wezwany do Waszyngtonu i nie było go z armią, gdy 19 października Early rozpoczął niespodziewany atak pod Cedar Creek. Federalni zdołali go przeprowadzić, ale ledwie ledwo.

Sheridan był zaniepokojony, że jego zwiadowcy nie dostarczyli mu lepszych informacji. Mimo że zwiadowcy zrehabilitowali się dokładnymi informacjami, które przekazali Sheridanowi, gdy jego armia cofnęła się na zimową linię w pobliżu Kernstown, nieformalnie mianował on majora Henry’ego H. Younga swoim sztabem, który miał pełnić funkcję szefa zwiadowców i odpowiadać bezpośrednio przed nim.

Sheridan zaniepokoił się wzrostem aktywności konfederackiej partyzantki, zwłaszcza Mosby’s Rangers, dowodzonych przez Johna S. Mosby’ego, którzy 18 listopada zlikwidowali swoich głównych antagonistów z Unii, niezależnych zwiadowców Blazera. Konfederacka banda kapitana Johna Mobberly’ego również sprawiała kłopoty, a major Harry Gilmor, porucznik Jesse McNeill, kapitan George Stump i Charles Seibert prowadzili swoje nieregularne bandy w Zachodniej Wirginii.

Major Young, sierżant Joseph McCabe z 17. Pensylwańskiej Kawalerii i 40 zwiadowców, prowadzonych przez miejscowego Murzyna o imieniu Bob, zaskoczyli bushwhackerów Seiberta w pobliżu Capon Springs 30 października. Seria walk podczas kilku następnych dni doprowadziła do pojmania Seiberta i 17 jego zwolenników.

Sheridan był pod takim wrażeniem przedsięwzięcia Younga i McCabe’a, że zlecił im reorganizację zwiadowców. Po wojnie McCabe wspominał: „Kazano mi przejąć dowództwo nad starymi ludźmi i zorganizować tylu, ilu chciałem. Wybierałem dobrych ludzi z różnych kompanii, aż miałem około 60 ludzi. Niektórzy zwiadowcy zostali pozostawieni w sztabie Korpusu Kawalerii, aby pracować z tą jednostką, podczas gdy inni zostali przydzieleni do różnych pułków, brygad i dywizji. Konfederackie mundury i odpowiednie papiery były częścią codziennego ekwipunku zwiadowców. Podczas ostrej zimy 1864-65, generał Sheridan zauważył: „Nie tylko przynosili mi niemal codziennie informacje wywiadowcze z linii Early’ego, ale także skutecznie zwalczali partyzantów w Zachodniej Wirginii”. Kiedy McCabe wziął krótki urlop, major Young zebrał swój największy jak dotąd oddział, 50 ludzi, w tym 15 zwiadowców, aby uchwycić linię pikiet rebeliantów rozciągniętą od Edinburga, na Valley Pike, siedem mil na zachód wzdłuż Stony Creek do Columbia Furnace.

Bez McCabe’a do pomocy, Young popełnił kilka błędów – większość żołnierzy była niedoświadczona, a ekspedycja wyruszyła w siarczystym mrozie 21 stycznia 1865 roku. Następnego dnia o wschodzie słońca kapitan George Granstaff z 12 Kawalerii Wirginii obserwował, jak major Young i kilku jego ludzi przynieśli pod flagą rozejmu zwłoki żołnierza, twierdząc, że przywożą je do rodziny w New Market. Granstaff przyjął ciało, dał Youngowi posiłek i patrzył jak odjeżdża. Wkrótce potem zwiadowcy zaatakowali linię i pojmali 42 ludzi, ale Granstaffowi i wielu jego żołnierzom udało się uciec.

Young poprowadził następnie swoje siły pięć mil na północ do Woodstock, gdzie w niezrozumiały sposób zasiadł do nieśpiesznego śniadania. W międzyczasie jeden z mieszkańców Woodstock zauważył, że grupa Granstaffa, licząca około 200 osób, zbliża się do wioski. Zaalarmował on zwiadowcę Archibalda Rowanda Jr, ale Rowand nie mógł oderwać Younga od posiłku, dopóki strzały i okrzyki Rebeliantów nie rozbrzmiały w powietrzu.

Ludzie Younga dosiedli koni i próbowali uciekać, ale za miastem kolumna Unii została spłoszona i doszło do walki. Koń Younga został postrzelony, a Rebelianci rzucili się na zdemontowanego majora.

Zwiadowcy Rowand, Henry 'Pony’ Chrisman i James Campbell rzucili się na pomoc. Campbell wciągnął Younga za sobą i cała czwórka przejechała całą drogę do Fisher’s Hill, zanim pościg Konfederatów się zatrzymał. W liście do domu wstrząśnięty Rowand napisał: „Straciliśmy wszystkich naszych jeńców. Zginęło ośmiu zwiadowców, o jednym wiadomo, że zginął, trzech jest rannych, dwóch śmiertelnie, a czterech wziętych do niewoli, przy czym tylko jeden z nich był ubrany na szaro. Słyszałem, że został zastrzelony po wzięciu go do niewoli”. Jeden z pojmanych, John Riley, uwolnił się pod Fisher’s Hill. W latach 90. XIX wieku Rowand przyczynił się do tego, że Campbell otrzymał Medal Honoru za uratowanie Younga.

Wkrótce potem zwiadowca James White wrócił po „dezercji” z południowego dowództwa Harry’ego Gilmora, gdzie zbierał informacje o partyzantach. W tym czasie Mosby został już poważnie ranny i Sheridan obawiał się, że Gilmor zajmie jego miejsce.

Zwiadowcy Younga przeprowadzili wywiad w regionie, uzyskując informacje, że Gilmor wkrótce zorganizuje spotkanie rekrutacyjne w Moorefield, W.Va. Sheridan rozkazał 20 zwiadowcom Younga poprowadzić 300 ludzi dowodzonych przez ppłk. Edwarda Whitakera do schwytania bezczelnego buntownika. 5 lutego żołnierze Unii wkroczyli do Moorefield przed świtem, podczas śnieżycy. Zwiadowcy, jak zwykle udawali rebeliantów i zlokalizowali kwaterę główną Konfederatów trzy mile na południe od miasta. Po przedarciu się przez pola, Federalni dotarli do domu, który podejrzewali o bycie kwaterą główną. Young zapukał do drzwi wejściowych, a gdy otworzyła mu czarna kobieta, która tam pracowała, zapytał, jacy żołnierze są w domu. Ona natychmiast odpowiedziała, 'Major Gilmor jest na górze.’

Gilmor wspominał później, że drzwi jego sypialni 'nagle się otworzyły i weszło pięciu mężczyzn z wyciągniętymi pistoletami, i choć ubrani jak Konfederaci, na pierwszy rzut oka widziałem, czym byli. . . . Moja uwaga została zatrzymana przez uczucie pyska pistoletu na mojej głowie… W ciągu kilku chwil zwiadowcy pędzili swoich jeńców na północ.

Sukces zwiadowców trwał nadal tego dnia, kiedy złapali nieregularnego przywódcę Rebelii kapitana George’a Stumpa w pobliskim domu jego brata. Stump próbował podawać się za brata, ale został zdemaskowany i powiedziano mu, że zostanie zabity tam i wtedy. Zamiast liny lub noża, których Stump używał na bezbronnych jeńcach, dano mu 50 jardów ołowiu przez pole. Jeden ze zwiadowców wspominał: „Kapitan Stump uśmiechnął się, wyjechał, a my daliśmy mu słowo 'Go’. Pozwoliliśmy mu na jakieś dziesięć prętów startu, potem nasze pistolety trzasnęły, a on padł martwy do przodu.”

Kolejne ważne akcje, w których uczestniczyli zwiadowcy, miały miejsce w kampaniach nad rzeką James, w Petersburgu i Appomattox między lutym a kwietniem 1865 roku. Grant zarządził ekspedycję nad James River, chcąc, by Sheridan odciął wszystkie główne połączenia komunikacyjne i zaopatrzeniowe łączące oblężoną armię konfederacką w Richmond i Petersburgu z doliną Shenandoah i punktami na południe.

Lynchburg, ponad 100 mil na zachód od Richmond i około 150 mil drogowych na południe od Winchester, był pierwszym strategicznym punktem, który Grant nakazał Sheridanowi zająć. Miały zostać zniszczone przecinające się tam linie kolejowe, kanał rzeki James oraz regionalne składy wojskowe. Zwiadowcy dowódcy Unii w dolinie przez całą zimę informowali go na bieżąco o każdym aspekcie rozmieszczenia Early’ego w górnej części doliny. Przywódca Konfederatów miał kilka kantonów rozrzuconych w tym regionie, ze Staunton służącym jako centralny punkt łączący.

W tym czasie siły Sheridana zostały zreorganizowane i został on postawiony pod ogólnym dowództwem kawalerii Granta. 28 lutego ludzie Sheridana rozbili obóz, a zwiadowcy wkrótce stanęli do walki pod New Market z konfederacką kawalerią gen. mjr Thomasa Rossera. Po latach Rowand wspominał, że „w New Market ruszyliśmy za generałem Rosserem i jego eskortą, a Campbell był tak lekkomyślny w tej walce, że zapytałem go, czy myśli, że może sam pokonać całą Konfederację Południową”. Obóz został rozbity w Lacey Spring, na północ od Harrisonburga, a marsz został wznowiony w deszczową pogodę, z małymi grupami nieregularnych nękających flanki Unii.

1 marca, Federalni przeszli przez Harrisonburg, podążając Valley Turnpike. Rebelianci próbowali wykorzystać spuchnięte wody głównych cieków wodnych na swoją korzyść, gdy kilkuset kawalerzystów Rossera próbowało zablokować i spalić most na North Fork rzeki Shenandoah w Mount Crawford. Zwiadowcy agresywnie zaangażowali Konfederatów i zaalarmowali najbliższego dowódcę brygady o zablokowanym moście. Dwa regimenty kawalerii Unii przepłynęły rzekę, oskrzydliły zdemobilizowanych przeciwników i popędziły ich w kierunku Staunton, które federalni zajęli 2 marca. Wtedy Sheridan postanowił zmienić kurs i chwilowo zrezygnować ze zdobycia Lynchburga, by ruszyć na resztki Armii Doliny Early’ego pod Waynesboro, 12 mil na południowy wschód.

Bitwa pod Waynesboro była zwycięstwem federalnym na miarę Cedar Creek, a czterech zwiadowców wysłano na północ do Winchesteru, by wieści o niej mogły zostać przesłane do Waszyngtonu i do Granta w City Point, Va. Zwiadowca Michael Dunn dowodził tym oddziałem. Pod Staunton, teraz ponownie zajętym przez wroga, zwiadowcy zostali rozpoznani przez niektórych ludzi Gilmora, aresztowani i osadzeni w więzieniu. Nieustraszony kwartet uciekł tej samej nocy, zdobył cztery wierzchowce i zdołał dotrzeć do Winchester na czas, by ich raport dotarł do City Point przed 5 marca.

Przez kilka następnych dni, podczas gdy kilka nalotów zniszczyło tory i mosty prowadzące do Charlottesville, incydent pół dnia jazdy na zachód od Staunton dotyczył zwiadowców dołączonych do kwatery głównej armii.

W Swoope’s Depot na Virginia Central Railroad, major Unii Robert Douglass z 1 Dywizji zgłosił, że został wyprzedzony przez „grupę 15 mężczyzn, ubranych w mundury Rebeliantów”, o których wiedziano, że są federalnymi zwiadowcami. Douglass dowiedział się następnie od miejscowego farmera, że „został przekupiony… aby oszczędził swoją stodołę, zawierającą dużą ilość zapasów…”. . . . To wątpliwe zachowanie, wraz z innymi podobnymi czynami popełnionymi przez zwiadowców, doprowadziło do wydania 5 marca rozkazu polowego nr 2: „Żaden dowódca dywizji, brygady czy regimentu w tym dowództwie nie będzie mógł mieć pod swoją komendą ludzi ubranych w szare lub rebelianckie mundury i działających jako zwiadowcy. Wszyscy tacy zostaną odesłani do służby w swoich pułkach i będą musieli nosić mundury armii amerykańskiej. Wszyscy zwiadowcy w tych kwaterach będą od dzisiaj posiadać przepustki lub dokumenty, podpisane przez dowódcę generalnego, potwierdzające, że są upoważnieni do działania w tym charakterze.”

Ponieważ armia poruszała się tak szybko, rozkaz ten nie został jednak natychmiast wprowadzony w życie i do 10 marca siły Sheridana dotarły do Columbii, nad rzeką James. Jankescy jeźdźcy byli wyczerpani i potrzebowali zapasów, a generał zdał sobie sprawę, że musi dotrzeć do bazy zaopatrzeniowej w White House Landing nad rzeką Pamunkey, zanim jego ludzie będą mogli naciskać na Armię Potomaku. Sheridan wysłał czterech zwiadowców z kwatery głównej majora Younga, aby podróżowali parami i zaalarmowali Granta. Rowand i Campbell zostali wybrani do objechania północnego obwodu Richmond, podczas gdy James White i Dominick Fannon mieli niebezpieczne zadanie wślizgnięcia się do dzieł wroga w Petersburgu, „zdezerterowania” przy pierwszej nadarzającej się okazji, a następnie przedostania się do linii Unii.

Rowand zapamiętał, że on i Campbell „wjechali w linie wroga i przeszli osiem mil od Richmond… podając się za zwiadowców generała Rossera…”. Para dotarła w pobliże rzeki Chickahominy, zanim została odkryta i ścigana. Po dotarciu do rzeki James Rowand przepłynął konia do małej łodzi i pozwolił zwierzęciu dopłynąć z powrotem do brzegu, podczas gdy on wsiadł do statku, zabrał Campbella i udał się do punktu na północ od Harrison’s Landing. Osadzili ponton na mieliźnie i przeszli 10 mil przez bagniste lasy, aż natknęli się na linię pikiety Unii. Zabrano ich wtedy do City Point, gdzie ich pojawienie się wywołało niemałe poruszenie. Generał Grant szybko się o tym dowiedział i załatwił przesłanie potrzebnych zapasów do White House Landing. White i Fannon również przeżyli swoją ryzykowną podróż, ale do City Point dotarli dopiero kilka dni później.

12 marca w Frederick’s Hall, 35 mil na północny zachód od Richmond, zwiadowcy przekazali Sheridanowi niezwykle cenne informacje o przygotowaniach rebeliantów do udaremnienia jego działań na wschodzie. Wykorzystując tę wiedzę, Sheridan był w stanie tak manewrować, by ominąć przeciwników i dotrzeć do White House Landing 19 marca, gdzie jego ludzie pozostali przez 10 dni, zanim przyłączyli się do bezpośrednich działań mających na celu przełamanie petersburskich linii Lee.

27 marca rozkaz polowy wymagający od zwiadowców dołączonych do określonych kontyngentów noszenia regulaminowych mundurów federalnych został ostatecznie wykonany, a mniej więcej w tym samym czasie niektórzy zwiadowcy zostali odesłani do swoich jednostek. Major Young miał w tym czasie około 30 zwiadowców sztabowych, a jego ludzie nadal nosili konfederackie mundury, w których podawali się za ludzi z 9 Kawalerii Wirginii w dywizji gen. dyw. W.H.F. „Rooney” Lee. Zestawy kluczy telegraficznych zostały dostarczone kilku wybranym ludziom, a wszystkie ich prawdziwe przepustki unijne i fałszywe papiery Rebelii zostały ponownie wydane, aby pasowały do ich nowej pracy przeciwko armii Lee.

Końcowa strategia generała Granta zakładała, że Korpus Kawalerii Sheridana zdobędzie Five Forks, a następnie przetnie South Side Railroad poza prawą flankę Lee. Grant rozumował, że gdy Lee ugnie się pod ofensywą Unii, jego następny ruch będzie na zachód, a potem na południe. Sądzono, że spróbuje połączyć się z armią generała Josepha Johnstona w Karolinie Północnej poprzez Richmond & Danville Railroad.

Rozkazy zostały przekazane Sheridanowi, aby 29 marca ruszył do Dinwiddie Court House kilka mil na południe od Five Forks, z silnym wsparciem piechoty. Sierżant McCabe napisał, że zwiadowcy otrzymali „rozkaz udania się do Din-waedy Cot House 18 mil od Petersburgha. Dotarliśmy tam i przez całą noc padał deszcz, generał wstał ze swoimi oddziałami, a zwiadowcy szli całą noc w deszczu, próbując przeciąć druty i zlokalizować linie rebeliantów. Znaleźliśmy duże siły rebeliantów na 5 polach, a zwiadowcy pilnowali Waida Hamptona, Fitsu Lee i Wm Harry’ego Lee.”

Oddziały Younga poprzedziły atak na zachód przez linię kolejową Weldon Railroad do skrzyżowania z Courthouse Road. Sprawy potoczyły się pomyślnie dla Unii. 1 kwietnia Sheridan rozgromił rebeliantów pod Five Forks, a do wieczora 2 kwietnia piechota w niebieskich płaszczach przełamała front petersburski.

Armia Lee wkrótce wycofywała się na zachód po północnej stronie rzeki Appomattox, z wyjątkiem jednego skrzydła na południe od niej, które spieszyło wzdłuż drogi Namozine. Ich wspólnym celem było Amelia Court House, gdzie miały zostać wydane racje żywnościowe i amunicja przed marszem w dół linii Richmond & Danville przez Jetersville, odległe o osiem mil, a następnie przez Burkeville, w tej samej odległości, do nocy 4 kwietnia.

Niezależnie od ich oczywistego położenia, skrzydło Konfederatów na południe od rzeki dobrze się spieszyło, z dywizją W.H.F. Lee służącą jako straż tylna. Trzeciego dnia kawaleria gen. dyw. George’a Custera dogoniła Lee pod kościołem Namozine Church, a pokonanie brygady z Karoliny Północnej zajęło mu zaledwie pół godziny. Południowy gen. bryg. Rufus Barringer próbował uciec przez skrawek lasu, ale później wspominał: „Znalazłem to miejsce obstawione pikietami… Dostałem się do niewoli… Majster Young i partia, a zwłaszcza sierżant McCabe, dobrze nas traktowali”. Zabrany do Sheridan’s H. Qtrs.’

McCabe i jego grupa pięciu ludzi przedstawili się jako pochodzący z 9 Kawalerii Wirginii. Kiedy McCabe zobaczył Barringera, pojechał „na zewnątrz, spotkał się z nim i uścisnął mu dłoń, po czym wróciliśmy do oddziału i po uzyskaniu od nich wszystkich informacji… poprosiliśmy go o poddanie się”. Oddali broń, a my zabraliśmy ich do kwatery głównej… Dostałem mój Medal Honoru za schwytanie generała.”

4 kwietnia, podczas gdy jedna grupa ludzi Younga nadrabiała zaległości w spaniu, inni rozstawili się przed kolumnami kawalerii federalnej. Oficer sztabowy, ppłk Frederic Newhall, był świadkiem, jak major Young w „małym gąszczu przy linii kolejowej, z końmi przywiązanymi do drzew i kilkoma ludźmi z karabinami w ręku, narzucającymi ciszę pułkowi jeńców i polującymi na niczego nie spodziewającą się zwierzynę, którą prowadziły jego konne wabiki.5 kwietnia niektórzy zwiadowcy z brygady gen. bryg. Henry’ego Daviesa uderzyli w pociągi z wozami rebeliantów, które właśnie przekroczyły rzekę przy Clementown Bridge. Błękitny grom przepędził konną eskortę i zdobył baterię armat. Zwiadowca James Campbell zdobył dwa sztandary. W nagrodę został wybrany, by tego popołudnia zabrać pilną depeszę do generała Granta, by nakłonić Armię Potomaku do szybszego działania.

Campbell dostarczył wiadomość Grantowi do jego kwatery głównej 10 mil na wschód od Burkeville, a zwiadowcy poprowadzili go tej nocy na północ, by spotkał się i naradził z gen. dyw. George’em G. Meade’em. Dwie grupy zwiadowców wyruszyły ze spotkania nieco po 22:00, kierując się do kwatery głównej XVIII Korpusu gen. dyw. Edwarda O.C. Orda, aby nakazać mu przejście przez linię kolejową i odcięcie dróg prowadzących na południe. Jedną parę schwytano, ale oszczędzono im egzekucji.

6 kwietnia ludzie Sheridana mieli uderzyć na Deatonville, aby zakłócić pracę pociągów z wozami wroga, ponieważ armia Lee maszerowała do Farmville i obiecała racje żywnościowe. Każdy zwiadowca, który nie służył u Konfederatów, towarzyszył nieustannym nalotom w górę i w dół trasy odwrotu. Jak chciał los, zwiadowcy schwytali zastępcę generała Barringera, pułkownika C.H. Cheeka.

7 kwietnia był kolejnym dniem przedłużającego się marszu obu armii. Aby utrzymać dobrą komunikację między Sheridanem i Grantem, co najmniej jedna trzecia zwiadowców Younga została wyznaczona na kurierów między dwoma generałami.

W ciemnych godzinach przed świtem 8 kwietnia, podczas gdy część zwiadowców jechała z majorem Youngiem, by szukać flanki Armii Północnej Wirginii, sierżanci McCabe i White poprowadzili mały oddział do Appomattox Station przed główną kolumną kawalerii. W odległości kilku mil od stacji, czujni zwiadowcy dowiedzieli się, że co najmniej dwa pociągi zostały już zatrzymane na stacji, przygotowując się do tego, by wagony komisaryczne zabrały swoje racje żywnościowe dla armii Lee nadciągającej ze wschodu, i że kolejny pociąg powoli zbliża się do torów z Lynchburga.

White zabrał grupę ludzi wzdłuż torów, aż zobaczyli dwa silniki, jeden ciągnący swoje wagony, a drugi je pchający. Przekonał maszynistę, aby udał się na stację, gdyż nie można było tracić czasu na rozładowywanie zapasów dla zbliżającej się armii. White wrócił na spotkanie z nacierającymi Federałami i opowiedział im o swoim podstępie. Dywizja Custera została wysłana, by przejąć pociągi.

Czołowym pułkiem w dywizji Custera był 2. pułk kawalerii nowojorskiej, dowodzony przez pułkownika Alansona Randalla, który wspominał: „Gdy zbliżaliśmy się do stacji, gwizdy stawały się coraz wyraźniejsze, a zwiadowca doniósł, że pociągi szybko się rozładowują i że armia rebeliantów przechodzi przez Appomattox Courthouse”. Cztery i pół godziny walki doprowadziło do zdobycia pociągów, ponad 1000 jeńców, co najmniej 200 wagonów i 28 dział artyleryjskich. Grant otrzymał wiadomość i był przekonany, że następnego dnia natarcie zakończy wszystko raz na zawsze.

„Zwiadowcy byli w liniach Rebeliantów, pozostali do północy”, wspominał McCabe wiele lat później, „a kiedy wyszliśmy, zabraliśmy ze sobą część ich pikiet. Następnie zwiadowcy odpoczywali do świtu i… weszli na linie rebeliantów, zdobywając wszelkie możliwe informacje”. Jeden odważny zwiadowca, szeregowy Abram Adkins, spędził nawet dzień bardzo blisko kwatery głównej generała Lee.

Następnego dnia, w Niedzielę Palmową, 9 kwietnia, Armia Północnej Wirginii poddała się pod Appomattox. Nie uczyniła tego jednak Armia Tennessee generała Josepha Johnstona. W nocy 26 kwietnia zwiadowcy wykonali swój ostatni wojenny obowiązek, pomagając wznieść most na rzece Staunton. Johnston poddał się, zanim doszło do jakiejkolwiek walki między jego ludźmi a jednostkami Armii Potomaku.

W dwóch końcowych raportach z kampanii Sheridan wyraził wdzięczność za „bezcenne informacje”, jakie przynieśli zwiadowcy majora Younga i poprosił, aby Young otrzymał brevet do podpułkownika. Większość zwiadowców powróciła do swoich jednostek i pomaszerowała do Waszyngtonu, aby wziąć udział w Wielkim Przeglądzie Armii Potomaku w dniach 23-24 maja. Dla nich wojna była skończona. Nie było tak jednak w przypadku Sheridana, ze względu na trudną sytuację w Meksyku, gdzie setki niezadowolonych byłych konfederatów było zaangażowanych w walki między meksykańskimi nacjonalistami a ludźmi pozostającymi pod obcym wpływem Francji i jej marionetkowego władcy, arcyksięcia Maksymiliana z Austrii.

Young i kilku jego ludzi towarzyszyło swojemu generałowi do Nowego Orleanu, skąd dowodził siłami amerykańskimi wzdłuż granicy. Do końca lata większość zwiadowców wróciła do domów. Young został zwolniony z armii, ale pozostał na południowym zachodzie. Zimą 1866-67 roku, kiedy prowadził własny kontyngent zwiadowców walczących przeciwko marionetkowemu reżimowi Maksymiliana, jego szczęście się skończyło. Został zabity w tajemniczych okolicznościach wzdłuż Rio Grande.

James Campbell również pozostał w armii i służył jako zwiadowca i przewodnik na Zachodzie podczas wojen indiańskich. Był jednym z pierwszych ludzi, którzy natknęli się na swoich poległych towarzyszy na polu bitwy pod Little Bighorn w 1876 roku i pomógł oznaczyć ich groby tymczasowymi drewnianymi tablicami. W jego nekrologu z 1904 r. napisano: 'Służył jako ochotniczy zwiadowca z generałem Sheridanem podczas wojny secesyjnej i mówi się, że dostarczył generałowi informacji, które doprowadziły do wygrania bitwy pod Winchester.’

Partner Campbella, Archibald Rowand Jr, praktykował prawo w Pittsburghu, Pa., a obaj utrzymywali kontakt w miarę starzenia się. Rowand komunikował się także z innymi skautami, takimi jak McCabe, Chrisman i John Riley. W 1909 roku ta czwórka miała swój własny zjazd w domu Henry’ego Chrismana w Middletown, w stanie Va, w dolinie Shenandoah, poświęcając czas na zwiedzanie miejsc swoich wojennych wyczynów. Dwa lata później wzięli udział w ćwiczeniach upamiętniających odsłonięcie w Providence, R.I., The Scout, pomnika na cześć bohatera rodzinnego miasta ppłk. Henry’ego Younga.

Ten artykuł został napisany przez Allana L. Tischlera i pierwotnie ukazał się w numerze America’s Civil War z listopada 2003 r.

Po więcej wspaniałych artykułów koniecznie sięgnij po swój egzemplarz America’s Civil War.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.