„Thriller” Michaela Jacksona jest wiecznym bopem na Halloween – i wiele więcej

author
11 minutes, 49 seconds Read

„Thriller” Michaela Jacksona jest tak blisko związany z Halloween, że może być łatwo przeoczyć fakt, że jest to również najbardziej wpływowy teledysk jaki kiedykolwiek powstał, z wielu powodów tylko częściowo związanych z jego upiornym tematem.

Na początek, jest to najbardziej popularny, uznany przez krytyków teledysk w historii, którego sława pomogła popchnąć album, którego był częścią, Thriller z 1982 roku, do zostania najlepiej sprzedającym się albumem w historii muzyki, z niektórymi szacunkami twierdzącymi, że sprzedano ponad 100 milionów kopii na całym świecie. (Dla kontekstu, niezwykle popularny album The Eagles „Greatest Hits” z 1976 roku, który ostatnio prześcignął Thrillera pod względem sprzedaży albumów w USA, sprzedał się tylko w 51 milionach egzemplarzy na całym świecie.)

Był legendarnie skandaliczny, z obecnie słynnym zastrzeżeniem, że „w żaden sposób nie popiera wiary w okultyzm”, zasilając podniecające szaleństwo epoki związane z Szatańską Paniką. Jego wielowarstwowa fabuła była przeznaczona do drażnienia nieśmiałych: narracja grała z tropami horroru, kadrowanie vintage film o nastoletnim was-personie (Jackson) niespodziewanie terroryzującym swoją randkę (modelka Ola Ray), w ramach nowoczesnej historii o nastoletnim zombie również terroryzującym swoją randkę – wraz z tańczącym w grobie powstaniem zombie.

„Thriller” rozszerzył granice dla teledysków, pojedynczo przekształcając to, co było wtedy nowym i często lekceważonym gatunkiem, który zabił gwiazdę radiową, w zjawisko kulturowe i formę sztuki w swoim własnym prawie. Publiczna chęć obejrzenia „Thrillera” poza emisją telewizyjną wywołała boom na wypożyczanie teledysków. I co najważniejsze, jego popularność popchnęła stacje radiowe FM i MTV do poświęcenia równego czasu czarnym artystom obok białych, w tym, co do tej pory było cicho segregowane.

I wszystko to było dokładnie według planu. W jego 1988 pamiętniku Moonwalk, Jackson omówił jak on pomyślał o każdym z trzech krótkich filmów, które zostały wyprodukowane, aby towarzyszyć Thrillerowi – teledyski dla „Billie Jean,” „Beat It,” i „Thriller” – aby być gatunkowo zaawansowanym, innowacyjnym i pomysłowym. „Chciałem być pionierem w tym stosunkowo nowym medium i zrobić najlepsze krótkie filmy muzyczne, jakie mogliśmy zrobić,” napisał Jackson. „Na planie wyjaśniłem, że robimy film i tak do tego podchodziłem.”

Do tego celu, Jackson zatrudnił filmowca Johna Landisa, wtedy znanego z Blues Brothers i Animal House, aby wyreżyserował „Thriller”. Landis był świeżo po zrobieniu „Amerykańskiego wilkołaka w Londynie”, filmu, który ustanowił „horror-komedię” jako galwanizującą siłę w gatunku horroru. Jackson chciał zatrudnić Landisa, ponieważ koncepcja teledysku „Thriller” również zawierała transformację, i ponieważ mrocznie komediowy akcent Landisa pasował do komicznego pastiszu poważnego horroru, który Jackson miał na celu.

Kiedy budżet produkcji podwoił się w pierwotnej propozycji – „Thriller” ostatecznie kosztował $900,000, wtedy bezprecedensowy koszt dla teledysku – Jackson znalazł pomysłowy sposób, aby wyrównać różnicę: Wynajął drugą ekipę filmową, aby udokumentować produkcję, jak to się działo, i przekonał MTV i Showtime, aby zapłacili za licencję filmu „The Making of Thriller”, który ostatecznie miał premierę po teledysku i (jak Jackson powiedział w „Moonwalk”) sprzedał milion kopii samemu. To był pierwszy raz, kiedy film dokumentalny był kiedykolwiek zrobiony o teledysku, i to dalej legitymizowało pracę, którą Jackson robił.

I wtedy, oczywiście, był wpływ teledysku, wydany wyłącznie na MTV 2 grudnia 1983. Jackson poinformował w Moonwalk, że video i jego tytułowa piosenka, wydana jako singiel w lutym 1984, napędzały 14 milionów dodatkowej sprzedaży Thrillera w pierwszych sześciu miesiącach po ich wydaniu.

Ostatecznie, monumentalny sukces albumu Thriller – nominowany do 12 Grammy i wygrywający rekordowe osiem – uczynił Jacksona niepowstrzymaną siłą, która musiała być traktowana poważnie. „Były czasy podczas projektu Thriller, kiedy byłem emocjonalny lub zdenerwowany, ponieważ nie mogłem sprawić, by ludzie pracuj±cy ze mn± zobaczyli, kim jestem,” napisał Jackson w Moonwalk. Ale po „Thrillerze,” który stanie się pierwszym teledyskiem dodanym do Biblioteki Kongresu w Narodowym Rejestrze Filmowym, jego twórczy geniusz mówił sam za siebie.

Jest wiele do rozpakowania w 14 minutowym czasie trwania teledysku. Jego ikoniczna choreografia, przerażająca narracja, olśniewające kostiumy i efekty były przedmiotem dziesięcioleci pisania o popkulturze. Ale oto kilka faktów, które mogły umknąć pośród całego szumu, analiz i tanecznych potyczek.

„Thriller” rozpoczął się jako coś w rodzaju myśli pobocznej

Pomimo że Epic Records było z pewnością zachwycone (przepraszam) przełomowym sukcesem Thrillera po wydaniu przebojowych singli „Billie Jean” i „Beat It”, wytwórnia postrzegała tytułowy utwór albumu jako coś w rodzaju nowości i nie planowała wydania go jako singla.

To nie było do czasu, gdy album zacz±ł spadać na listach przebojów w 1983, miesi±ce po jego wydaniu w listopadzie 1982, że promotor Frank DiLeo uspokoił gniew Jacksona nad spadaj±c± sprzedaż±, zachęcaj±c go do zrobienia trzeciego wideo, aby doł±czyć do dwóch pozostałych. „Thriller” był uważany za łatwy do zrobienia ze względu na zawartość. „Wszystko co musisz zrobić to zatańczyć, zaśpiewać i zrobić to straszne,” DiLeo wspomina mówiąc Jacksonowi w profilu Vanity Fair z 2010 roku o Jacksonie i filmie.

I prawie nie ujrzał światła dziennego, dzięki religii Jacksona

Zrzut ekranu z teledysku „Thriller”.
Epic Records

W czasie gdy tworzył Thrillera, Jackson był oddanym Świadkiem Jehowy, który nosił ze sobą książki o swojej i innych religiach na planie. Po produkcji „Thrillera”, jak wyjaśnił długoletni prawnik Jacksona John Branca do Vanity Fair, Jackson zaczął panikować, ponieważ członkowie jego kościoła powiedzieli mu, że piosenka promuje demonologię.

Bojąc się, że kościół zamierza go ekskomunikować, Jackson błagał Landisa, aby film został zniszczony. Zamiast tego, Branca przekonał go do włączenia zrzeczenia się odpowiedzialności na początku filmu, aby oddalić go od jego własnych osobistych przekonań. „Ze względu na moje silne osobiste przekonania, chciałbym podkreślić, że ten film w żaden sposób nie popiera wiary w okultyzm,” karta tytułowa czytała.

W ostateczności, zrzeczenie się odpowiedzialności tylko dodało do szumu wokół filmu i stało się przypadkowym uderzeniem marketingowego geniuszu, nawet jeśli było tylko stworzone, aby uspokoić samego Jacksona.

Michael Jackson nie przekształca się w wilkołaka. Nie, naprawdę.

Epic Records

Jackson przechodzi dwie pamiętne transformacje w filmie: najpierw jako stwór, a później zombie. W pierwszej scenie przemienia się w to, co większość ludzi zazwyczaj zakłada, że jest wilkołakiem. To ma sens, biorąc pod uwagę, że jest on pokazany reagując na pełnię księżyca tuż przed jego zmianą.

W rzeczywistości, transformacja Jacksona nie jest w wilkołaka, ale w was-kota. Wygląd został stworzony przez Ricka Bakera, świeżo po zdobyciu pierwszego Oscara za najlepszą charakteryzację za jego pracę przy American Werewolf Landisa.

„Zrobiliśmy go bardziej wilkołakiem, ponieważ po prostu nie chciałem robić kolejnego wilkołaka,” Baker powiedział Vulture w 2010 roku. „Na początku myślałem prawie jak czarna pantera, ale … skończyło się na tym, że dałem mu dłuższą grzywę włosów i większe uszy.”

W wywiadzie dla Guardiana o tworzeniu filmu w zeszłym roku, Landis zauważył, że nalegał by transformacja Jacksona nie była zbyt nieatrakcyjna. Ale Baker był rozbawiony pomysłem przemiany w potwora M.J.’a. „Pomyślałem, on jest jak gwiazda rocka – nie sądzę, że będzie chciał nosić ten makijaż, ale okazało się, że to jest to, co chciał zrobić bardziej niż cokolwiek innego,” powiedział Baker.

Vincent Price’s „rap” miał cały dodatkowy wers

Słynny „rap” Vincenta Price’a miał rzadko słyszany środkowy wers, który został wycięty z końcowego występu zarówno w albumie jak i wideo. Jego tekst – autor piosenek do „Thrillera” Rod Temperton rzekomo napisał te wersy w dniu wizyty Price’a w studiu jako rodzaj pastiszu Edgara Allana Poe – jest prawdopodobnie jeszcze bardziej diabolicznie radosny niż pierwsza połowa, i zawiera nieśmiertelne wersy: „Demony piszczą z czystej rozkoszy / To ciebie szpiegują, tak pulchnego, tak właściwego.”

Alas, mięsiste dostarczenie Price’a „Can you dig it?” również nigdy nie trafiło do ostatecznego cięcia.

Jackson’s pet boa constrictor was an on-set guest

According to multiple accounts, Jackson would bring his pet snake, Muscles, to the set while filming „Thriller”. W wywiadzie z 2016 roku, Quincy Jones, który wyprodukował album, powiedział, że menażeria Jacksona – która zawierała również szympansy – była wszechobecna w studiu. „Pewnego dnia powiedziałem, 'Gdzie jest Muscles?’ i zeszliśmy na dół, a Muscles był w klatce z papugami. Właśnie zjadł papugę, a jego głowa utknęła w prętach klatki.”

„Thriller” ma ukryty związek ze słynnym paranormalnym oszustwem

Epic Records

Kiedy Jackson i jego dziewczyna z filmu, Ola Ray, wychodzą z kina po filmie-w-filmie, są pokazani stojąc przed plakatem filmu o nazwie Schlock. To jest prawdziwy film wyreżyserowany przez Landisa, który obsadził swojego przyjaciela, znanego artystę efektów makijażu Johna Chambersa, w jego jedynej uznanej roli aktorskiej.

Chambers był tytanem efektów specjalnych, najbardziej znanym z craftingu małp w Planecie Małp. Przez długi czas krążyły również plotki, że był odpowiedzialny za legendarną mistyfikację: Wielką Stopę uchwyconą kamerą w niewyraźnym filmie z 1967 roku, znanym jako materiał Pattersona-Gimlina. Chambers podobno zawsze zaprzeczał tym pogłoskom, ale warto zauważyć, że jego protegowany, Baker, stworzyłby bardzo podobną kreaturę, tworząc gigantyczną kukiełkę Wielkiej Stopy w filmie Harry i Hendersonowie.

Te zombie żyją swoim najlepszym życiem pozagrobowym …

Dobra, oszukujemy. Nie ma tu żadnego fajnego faktu; chcieliśmy tylko wskazać na tych przezabawnie intensywnych członków oddziału zombie Michaela. Może oni się z tym nie urodzili.

… a „Thriller” żyje w najlepsze po życiu

Współczesna era dała nam pewne efekty uboczne „Thrillera”, których nigdy nie mogliśmy przewidzieć, takie jak:

Pochodzenie popcornu.gif

Vox nazwał moment, w którym Michael z zachwytem ogląda siebie na ekranie jako #1 GIF reakcji wszechczasów, odpowiedni do reagowania w zasadzie na wszystko.

Potem jest czysta memetyczna jakość ikonicznego tańca Jacksona „Thriller”, który był bez końca naśladowany, powielany i odtwarzany w nostalgicznych momentach popkultury. Wśród naszych ulubionych momentów:

Taika Waititi’s Boy

Zanim stał się ulubieńcem geeków za swoje urocze wybryki na planie jako reżyser Thor: Ragnarok, Taika Waititi był kultowy dzięki uroczemu zestawowi filmów osadzonych w jego rodzinnej Nowej Zelandii. Wśród nich był Boy (2010), przejmujący dramat o dzieciaku, którego obsesja na punkcie Michaela Jacksona pozwala mu uciec od problemów z niezaradnym ojcem. Film jest świetny, ale napisy końcowe, w których obsada wykonuje słynny maoryski hymn do „Thrillera”, są najlepsze.

„Thriller” flash mobs

Odkąd flash mobs zaczęły się stawać całością, tłumy na całym świecie wybuchły do ikonicznego pełzającego tańca z filmu. Zdecydowanie najsłynniejszy jest ten wirusowy taniec z filipińskiego więzienia z 2007 r., w którym setki skazańców tańczą w swoich pomarańczowych kombinezonach w wielkim stylu.

Prawdopodobnie godne równej i prawdopodobnie większej sławy jest to prawdziwie epickie zebranie w 2009 roku w Mexico City 12,937 fanów „Thrillera” – i to tylko oficjalne dane – aby wykonać taniec en masse:

Indyjski „Thriller”

Kondaveeti Donga to film z 1985 roku, który zyskał drugie życie w Internecie około 2007 roku, po tym jak jego (nie)sławna scena parodii „Thrillera” stała się wirusowa dzięki memowi wideo, w którym dostaje dawkę źle usłyszanych angielskich tekstów. W nim, legendarny indyjski aktor Chiranjeevi robi z przymrużeniem oka rekonstrukcję sekwencji zombie z „Thrillera”.

Scena „Thrillera” z 13 Going on 30

Dobra, tak, to tandetne i emocjonalnie manipulacyjne, ale nie możesz nie kibicować Jennifer Garner – trzynastolatce z 1984 roku uwięzionej w ciele trzydziestolatki – która wygrywa z trudnym tłumem, przywołując ich zbiorową wiedzę na temat „Thrillera”, która wydaje się być magicznie zakodowana w każdym z ich kochających taniec genów. Wszyscy ci ludzie mają duszę, która pozwala im się wyszaleć i to jest właśnie magia rom-comów.

Jedną z rzeczy, która rzuca się w oczy we wszystkich tych współczesnych momentach jest to, jak bardzo są one globalne. Razem malują obraz uniwersalności albumu Thriller. Pisząc w 2010 roku dla Vanity Fair, Nancy Griffin stwierdziła: „Dla mnie Thriller wydaje się być ostatnim momentem, kiedy wszyscy na planecie byli podekscytowani w tym samym czasie tą samą rzeczą: bez względu na to, w jakim miejscu na świecie się znajdowałeś, grali te piosenki i mogłeś do nich tańczyć. Od tego czasu fragmentacja popkultury zniszczyła nasze poczucie zbiorowej radości, a ja za tym tęsknię.”

Ale jeśli cokolwiek, to przedłużone życie, jakie Thriller i „Thriller” miały na całym świecie, sugeruje, że wciąż jesteśmy zdolni do zjednoczenia się i odczuwania tego zbiorowego poczucia radości. I choć to prawda, że nasze zainteresowanie „Thrillerem” osiąga szczyt co roku w Halloween, to tak naprawdę jest to tylko pretekst do świętowania miłości, która trwa przez cały rok. W końcu dla fanów króla popu każda noc jest nocą Thrillera.

Miliony ludzi zwracają się do Vox, aby zrozumieć, co dzieje się w wiadomościach. Nasza misja nigdy nie była tak istotna, jak w tej chwili: wzmocnić pozycję poprzez zrozumienie. Datki finansowe od naszych czytelników są krytyczną częścią wspierania naszej pracy wymagającej dużych zasobów i pomagają nam utrzymać nasze dziennikarstwo za darmo dla wszystkich. Pomóż nam utrzymać naszą pracę za darmo dla wszystkich, dokonując wkładu finansowego już od 3 dolarów.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.