Zapytaj każdy zespół, który został nazwany 'stoner’ w ciągu ostatnich dwóch dekad, co dokładnie oznacza ten termin, a wszystko co otrzymasz to kilka pustych wyrażeń. Ponieważ jeśli kiedykolwiek istniał bezsensowny termin gatunkowy, to 'stoner’ musi nim być. A jednak…
Cóż, wszyscy rozumiemy, co rozumiemy przez ten termin, prawda? Oczywiście, jak zwykle może być wiele odmian w obrębie gatunku, ale zasadniczo 'stoner’ definiuje zespoły, które są pod silnym wpływem klasycznych nazwisk hard rocka z lat 70-tych – Black Sabbath, Blue Cheer, Neil Young, Grand Funk – wszystko poprowadzone przez miłość do stylu życia Cheecha & Chonga 'up-in-smoke’ i uznanie dla kosmicznego rocka Hawkwind. Rozumiecie?
„Myślę, że ma to coś wspólnego z tym, że wszyscy są uzależnieni od zioła” – śmiał się Dave Wyndorf, główny menadżer Monster Magnet, zapytany o to, co dla niego oznacza termin „stoner”. „Ale muzycznie jest tak wiele różnorodności. Czy jesteśmy tacy sami jak Kyuss? Czy oni są jak Fu Manchu? Prawdopodobnie nie. Zawsze myślałem, że ktoś w Holandii wymyślił ten termin.”
Dojrzałymi przedstawicielami stoner rocka są Masters Of Reality, Kyuss, Fu Manchu i Monster Magnet – zespoły, z których w ciągu ostatnich 15 lat wyrosło tak wiele nurtów. To właśnie te zespoły przyjechały na czele ze swoimi głębokimi groovami i riffami, napompowane krwawym przypływem progresywnych pomysłów. Jednakże, to Queens Of The Stone Age zwinęli to wszystko w konsekwentnie bardziej komercyjnie akceptowalną i udaną miksturę, wyostrzając utwory, aby uczynić je apetycznymi dla szerszej publiczności, niż stoner poprzednio apelował.
To, co ten ruch – taki, jaki był – również zrobił, to zachęcił muzyków do testowania swoich granic i pracy ze sobą w płynnej sytuacji. Nie miało znaczenia, w jakim zespole grasz, dlaczego nie miałbyś jammować z innymi? To była podstawa dla QOTSA i serii Desert Sessions Josha Homme’a, która nawet przekonała takie talenty jak PJ Harvey do zaangażowania się.
Dzisiaj ruch stoner jest bardziej zróżnicowany niż kiedykolwiek, ale pozostał niezłomnie undergroundowy. Sukcesy Monster Magnet i QOTSA na listach przebojów nie przekonały ani zespołów, ani wielkich wytwórni do wzajemnego zaufania. A jednak jego znaczenie nigdy nie było większe. I nie zapominajmy: kiedy większość ludzi potępiała lata 70-te, stonerowe zespoły aktywnie broniły ich znaczenia. To wystarczający powód, by uznać ten gatunek za ważny.