Czy polowanie jest moralne? Filozof odpowiada na to pytanie

author
7 minutes, 3 seconds Read

Co roku, kiedy światło dzienne się zmniejsza, a drzewa obumierają, pojawiają się debaty na temat moralności polowań. Myśliwi uważają, że polowanie na jelenie, kaczki, łosie i inne zwierzęta łowne jest humanitarne, konieczne i naturalne, a zatem etyczne. Krytycy odpowiadają, że polowanie jest okrutnym i bezużytecznym czynem, którego należy się wstydzić.

Jako osoba nie będąca myśliwym, nie mogę nic powiedzieć o tym, co czuje się strzelając lub łapiąc zwierzę. Ale jako student filozofii i etyki, myślę, że filozofia może pomóc nam wyjaśnić, usystematyzować i ocenić argumenty po obu stronach. A lepsze wyczucie argumentów może nam pomóc rozmawiać z ludźmi, z którymi się nie zgadzamy.

Trzy racjonalne powody polowania

Jednym z centralnych pytań jest to, dlaczego ludzie decydują się na polowanie. Filozof środowiska Gary Varner identyfikuje trzy rodzaje polowań: terapeutyczne, na własne potrzeby i sportowe. Każdy typ jest wyróżniony przez cel, któremu ma służyć.

Terapeutyczne polowanie obejmuje celowe zabijanie dzikich zwierząt w celu zachowania innego gatunku lub całego ekosystemu. W jednym z przykładów, Projekcie Isabella, grupy ochrony przyrody wynajęły strzelców wyborowych do wyeliminowania tysięcy zdziczałych kóz z kilku wysp Galapagos w latach 1997-2006. Kozy nadmiernie pasły się na wyspach, zagrażając przetrwaniu zagrożonych żółwi galapagos i innych gatunków.

Łowiectwo na własne potrzeby to celowe zabijanie dzikich zwierząt w celu dostarczenia pożywienia i zasobów materialnych dla ludzi. Umowy, które pozwalają plemionom rdzennych Amerykanów polować na wieloryby są uzasadnione, w części, wartością utrzymania zwierząt dla ludzi, którzy na nie polują.

Crawford Patkotak, centrum, prowadzi modlitwę po jego załoga wylądował wieloryba bowhead pobliżu Barrow, Alaska. Zarówno czczony i upolowany przez Inupiat, bowhead wieloryb służy jako symbol tradycji, jak również jako podstawa żywności. AP Photo/Gregory Bull

W przeciwieństwie do tego, polowanie sportowe odnosi się do celowego zabijania dzikich zwierząt dla przyjemności lub spełnienia. Myśliwi, którzy idą za jeleniem, ponieważ uważają, że doświadczenie to jest ekscytujące, lub dlatego, że chcą poroża do zamontowania na ścianie, są myśliwymi sportowymi.

Kategorie te nie wykluczają się wzajemnie. Myśliwy, który poluje na jelenie, ponieważ lubi to doświadczenie i chce mieć ozdobne poroże, może również zamierzać spożywać mięso, robić spodnie ze skóry i pomagać kontrolować lokalne populacje jeleni. Rozróżnienia te mają znaczenie, ponieważ obiekcje wobec polowań mogą się zmieniać w zależności od rodzaju polowania.

Co przeszkadza ludziom w polowaniach: Krzywda, konieczność i charakter

Krytycy często twierdzą, że polowanie jest niemoralne, ponieważ wymaga umyślnego wyrządzania krzywdy niewinnym stworzeniom. Nawet ludzie, którzy nie czują się komfortowo rozszerzając prawa prawne na bestie, powinni przyznać, że wiele zwierząt jest czujących – to znaczy, że mają zdolność do cierpienia. Jeśli złem jest zadawanie niechcianego bólu i śmierci czującej istocie, to złem jest również polowanie. Nazywam to stanowisko „sprzeciwem wobec krzywdy”

Jeśli jest on słuszny, sprzeciw wobec krzywdy wymagałby od zwolenników sprzeciwu wobec wszystkich trzech rodzajów polowań, chyba że można wykazać, iż większa krzywda spotka dane zwierzę, jeśli nie zostanie upolowane – na przykład, jeśli będzie skazane na powolną zimową głodówkę. Niezależnie od tego, czy celem myśliwego jest zdrowy ekosystem, pożywny obiad czy osobiście satysfakcjonujące doświadczenie, upolowane zwierzę doświadcza tej samej krzywdy.

Ale jeśli wyrządzanie niechcianej krzywdy jest z konieczności złe, to źródło krzywdy jest nieistotne. Logicznie rzecz biorąc, każdy, kto wyznaje to stanowisko, powinien również sprzeciwiać się drapieżnictwu wśród zwierząt. Kiedy lew zabija gazelę, wyrządza jej tyle samo niechcianej krzywdy, co każdy myśliwy – w rzeczywistości o wiele więcej.

Lwy atakują bawoła wodnego w Tanzanii. Oliver Dodd/Wikipedia

Niewielu ludzi jest skłonnych pójść tak daleko. Zamiast tego wielu krytyków proponuje coś, co ja nazywam „sprzeciwem wobec niepotrzebnej krzywdy”: źle jest, gdy myśliwy strzela do lwa, ale nie wtedy, gdy lew atakuje gazelę, ponieważ lew musi zabijać, by przeżyć.

Dziś trudno jest argumentować, że polowanie na ludzi jest ściśle konieczne w ten sam sposób, w jaki polowanie jest konieczne dla zwierząt. Zarzut z koniecznej szkody utrzymuje, że polowanie jest moralnie dopuszczalne tylko wtedy, gdy jest konieczne dla przetrwania myśliwego. „Konieczność” może odnosić się do potrzeby żywieniowej lub ekologicznej, co stanowiłoby moralne pokrycie dla polowań na własne potrzeby i polowań terapeutycznych. Ale polowanie sportowe, niemal z definicji, nie może być bronione w ten sposób.

Polowanie sportowe jest również podatne na inną krytykę, którą nazywam „zarzutem z charakteru”. Argument ten głosi, że czyn jest godny pogardy nie tylko ze względu na krzywdę, którą wyrządza, ale także z powodu tego, co ujawnia o działającym. Wielu obserwatorów uważa, że czerpanie przyjemności z polowania jest moralnie odrażające.

W 2015 roku amerykański dentysta Walter Palmer przekonał się o tym po tym, jak jego afrykańskie polowanie na trofea spowodowało śmierć lwa Cecila. Zabicie Cecila nie wyrządziło znaczących szkód ekologicznych, a nawet bez interwencji człowieka tylko jeden na osiem samców lwów przeżywa do dorosłości. Wydaje się, że odraza do Palmera była co najmniej w takim samym stopniu reakcją na osobę, za którą był postrzegany – kogoś, kto płaci pieniądze za zabijanie majestatycznych stworzeń – jak na krzywdę, którą wyrządził.

Myśliwi, których znam, nie przykładają zbyt dużej wagi do „zarzutu z charakteru”. Po pierwsze, zwracają uwagę, że można zabić nie polując i polować nie zabijając. Rzeczywiście, niektórzy pechowi myśliwi przechodzą sezon za sezonem bez zabrania zwierzęcia. Po drugie, mówią mi, że kiedy już dojdzie do zabójstwa, czują ponurą jedność z przyrodą i szacunek dla niej, a nie przyjemność. Niemniej jednak, na pewnym poziomie myśliwy sportowy cieszy się tym doświadczeniem, i to jest sedno sprzeciwu.

Czy polowanie jest naturalne?

W dyskusjach na temat moralności polowania, ktoś nieuchronnie twierdzi, że polowanie jest naturalną działalnością, ponieważ wszystkie przedindustrialne ludzkie społeczności angażują się w nią do pewnego stopnia, a zatem polowanie nie może być niemoralne. Ale koncepcja naturalności nie jest pomocna i ostatecznie nie ma znaczenia.

Bardzo stara idea moralna, sięgająca czasów stoików starożytnej Grecji, nakłania nas do dążenia do życia w zgodzie z naturą i robienia tego, co jest naturalne. Wiara w związek między dobrem a naturalnością utrzymuje się do dziś w naszym używaniu słowa „naturalny” do reklamowania produktów i stylów życia – często w bardzo mylący sposób. Rzeczy, które są naturalne, mają być dla nas dobre, ale także moralnie dobre.

Odkładając na bok wyzwanie zdefiniowania „natury” i „naturalności”, niebezpiecznie jest zakładać, że dana rzecz jest cnotliwa lub moralnie dopuszczalna tylko dlatego, że jest naturalna. HIV, trzęsienia ziemi, choroba Alzheimera i depresja poporodowa – wszystko to jest naturalne. I jak satyrycznie zauważył The Onion, zachowania takie jak gwałt, dzieciobójstwo i polityka „might-makes-right” są obecne w świecie przyrody.

Trudne rozmowy

Istnieje wiele innych pytań moralnych związanych z polowaniem. Czy ma znaczenie, czy myśliwi używają kul, strzał czy sideł? Czy podtrzymywanie tradycji kulturowej jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla polowań? I czy możliwe jest sprzeciwianie się polowaniom przy jednoczesnym jedzeniu mięsa z hodowli?

Jako punkt wyjścia, jeśli znajdziesz się w jednej z tych debat, najpierw zidentyfikuj rodzaj polowania, o którym dyskutujesz. Jeśli twój rozmówca sprzeciwia się polowaniom, spróbuj odkryć podstawę jego sprzeciwu. I uważam, że powinieneś trzymać naturę z dala od tego.

Na koniec, spróbuj polemizować z kimś, kto ma zasadniczo inny pogląd. Confirmation bias – niezamierzony akt potwierdzania przekonań, które już mamy – jest trudny do przezwyciężenia. Jedynym znanym mi antidotum jest racjonalna dyskusja z ludźmi, których uprzedzenia potwierdzające są sprzeczne z moimi własnymi.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.