’Drugs, Inc.’ spojrzenie na heroinę w Baltimore zastępuje reality TV dla dokumentalnego filmowania

author
7 minutes, 11 seconds Read

W zeszłym tygodniu wziąłem głębokie nurkowanie w scenę narkotykową Baltimore. A kiedy w końcu wyszedłem na powietrze, miałem nową jasność na temat kłopotliwego obrazu telewizyjnego miasta i granicy między odpowiedzialnym filmem dokumentalnym a eksploatującą telewizją reality.
Online poniedziałek, I previewed National Geographic Channel program, który przedstawiał Baltimore jako narkotyki-infested pustkowia pustych domach szeregowych i utracone życia. Program nosi tytuł „Drugs, Inc.: The High Wire”, a jeśli przegapiłeś go w zeszłym tygodniu, możesz zobaczyć go ponownie w tym tygodniu w środę o 20:00. Nie odejdzie w najbliższym czasie w świecie powtórek w telewizji kablowej.
Przedstawia sprzedaż narkotyków w biały dzień na Lexington Market. Pokazuje narkomankę gotującą i strzelającą heroiną w swoim zaparkowanym samochodzie na ulicy, która wydaje się być w Hampden.
Godzina wypełniona jest bezimiennymi mężczyznami w maskach siedzącymi za torbami z narkotykami i stołami wypełnionymi bronią, pigułkami i pieniędzmi mówiącymi rzeczy takie jak, „Życie jest zdecydowanie tanie w Baltimore … ktoś zabije cię za darmo.”
Sensacyjny ton jest ustalony wcześnie w kawałku z dilerem narkotyków wskazującym na broń w stronę kamery i mówiącym, „Przychodzę do was na żywo z Baltimore.” Szybkie i luźne traktowanie faktów jest sugerowane chwilę później przez nagłówek na ekranie, który mówi: „Z szacunkową liczbą 60.000 narkomanów, Baltimore jest heroinową stolicą Ameryki.”
Po pierwsze, nie wynika, że posiadanie szacunkowej liczby 60.000 narkomanów czyni Baltimore heroinową stolicą Ameryki. Może 59,000 z nich jest uzależnionych od kokainy lub środków przeciwbólowych na receptę. Jest to błąd ręki, jeśli nie jawna dwulicowość, w łączeniu dwóch oświadczeń w ten sposób.
Po drugie, liczba 60,000 nigdy nie zbliżyła się do potwierdzenia. The Sun próbował to zrobić dwukrotnie – w 2005 roku i ponownie w lipcu – i doszedł do wniosku, że „prawdopodobnie powstała ona z mieszanki najlepszych domysłów i nieporozumień” sięgających co najmniej 1986 roku.
Żadna z tych rzeczy nie powstrzymała producentów przed kategorycznym podaniem tej liczby i nazwaniem miasta „heroinową stolicą Ameryki” tak, jakby przedstawiali ustalone fakty.
Ale problemy z „The High Wire” sięgają znacznie głębiej niż ta liczba. I ostatecznie wskazują na sposób, w jaki duża część przemysłu telewizyjnego podupadła w ostatniej dekadzie i jak ludzie i miejsca, które obejmuje, często padają ofiarą obniżonych standardów.
Marka National Geographic jest jedną z tych, które w dużej mierze zostały zdefiniowane przez stypendium, wystawną produkcję i poczucie eksploracji w swoim magazynie.
W umysłach wielu widzów, gniazdo telewizyjne o nazwie National Geographic Channel automatycznie przyniesie niektóre z tej wiarygodności do wszystkiego, co emituje.
Ale co wielu widzów nie wie, że kanał telewizyjny jest w większości własnością (67 procent) przez Fox. Tak, że Fox, jeden kontrolowany przez Rupert Murdoch.
Baltimore filmowiec Richard Chisolm wprowadził widzów na całym świecie do niektórych ludzi i miejsc Baltimore poprzez jego fotografii na produkcjach takich jak ABC „Hopkins 24/7,” za kulisy spojrzenie na mieście słynnej instytucji medycznej. Absolwent University of Maryland, Baltimore County zdobył krajową nagrodę Emmy w 1998 roku za zdjęcia do specjalnego filmu National Geographic o zagrożonych gatunkach, „Don’t Say Goodbye.”
Ale to było dla starego National Geographic, który specjalizował się w tworzeniu najwyższej jakości filmów dokumentalnych, filmów, które były godnym towarzyszem jego magazynu.
„Odkąd Fox kupił większość National Geographic TV, wzięli ogromny nurek w odniesieniu do faktów i integralności. Są one nieustraszenie sensacyjne i komercyjne teraz, jak w pełni objąć 'reality’ styl TV i pop nauki śmieci,” Chisolm said.
„Po pracy z przez trzy dekady, to zasmuca mnie, aby zobaczyć całkowity upadek tego, co było kiedyś szczytem kulturowego wzbogacenia, dziennikarstwa naukowego i fotograficznej doskonałości. I jako obywatel Baltimore, to boli mnie, aby zobaczyć je przedstawiać i wykorzystywać miasta znany problem narkotyków. …”
Condemning korzystania z takich urządzeń jako „zamaskowanych anonimowych ludzi, których nie możemy sprawdzić fakty na”, Chisolm powiedział: „Zasadniczo, te reality show ludzie nie chcą zrobić prawdziwe filmy dokumentalne. Prawdziwe filmy dokumentalne są nieefektywne, kosztowne i odmóżdżające.”
Jak on to widzi, „Ci ludzie chcą zrobić pulpę TV. Chcą sprzedać produkt, a tym produktem jest… pobudzenie emocjonalne. Formuła jest taka: 'Zróbmy tanie wideo na tych ludziach, i zrobimy z nich karykatury tego, czym chcemy, aby byli.'”
Chisolm podkreślił, że nie jest przeciwny pełnemu zbadaniu ogromnego problemu narkotykowego Baltimore – tak długo, jak jest to robione w sposób odpowiedzialny i zawiera informacje o „leczeniu, powrocie do zdrowia, lepszej polityce” i możliwych rozwiązaniach.
„Ale jest to organizacja, która ma reputację eksploatacji tych ludzkich emocji i podejmowania rzeczy sensacyjne,” powiedział.
Wall to Wall jest brytyjska firma produkcyjna, która sprawia, że „Drugs, Inc.” serii dla National Geographic. Inne serie reality TV z firmy są „Sekrety z Azylu” i „Sekrety z Clink”, które przedstawiają celebrytów cofających się i śledzących doświadczenia swoich rodzin w zakładach psychiatrycznych i więzieniach.
„National Geographic Channel stoi mocno za naszą serią Drugs, Inc. i światło punktowe, które nadal przynosi do epidemii narkotyków w tym kraju,” Chris Albert, starszy wiceprezes kanału, napisał w e-mailu odpowiedzi na pytania z The Sun. „Uważamy, że 360-stopniowy widok, jaki prezentuje program (dealerzy, uzależnieni, organy ścigania) daje bezprecedensowe spojrzenie na niszczycielskie żniwo, jakie narkotyki zbierają w społecznościach, w tym w Baltimore.”
Albert bronił użycia statystyki 60,000 i etykietowania Baltimore „heroinową stolicą Ameryki”, mówiąc, że jest to szeroko cytowana statystyka i etykieta, która pojawiła się w kilku mediach Baltimore.„Wreszcie, ważne jest, aby zauważyć, że mamy bardzo rygorystyczny wewnętrzny proces S&P – nie tylko bierzemy nasze firmy produkcyjne na słowo – pracujemy z nimi, aby upewnić się, że ich raportowanie spełnia nasze standardy, jak to miało miejsce w przypadku tego odcinka,” napisał.
Wyczuwam, że filmowcy przyjeżdżają teraz do Baltimore szukając potężnych obrazów i przekonujących postaci, które widzieli w „The Wire” HBO. Chcą je odtworzyć poprzez własne fotografie i reportaże.
Ale „The Wire” jest dziełem sztuki, fikcją napędzaną przez oko antropologa i sumienie społeczne twórcy Davida Simona. Nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wyzyskujące próby zrobienia reality TV knockoffs jak „The High Wire.”
Chisolm ujął to w ten sposób: „Obejrzeli 'The Wire’ i powiedział: 'Hej, zróbmy dokument o 'prawdziwym’ Baltimore za 'The Wire’.”
Słyszałem od policjantów, dealerów narkotyków, narkomanów, doradców narkotykowych, ekspertów zdrowia psychicznego, jeden człowiek, który powiedział, że był zaangażowany w produkcję „The High Wire” i wiele czytelników od ostatniego poniedziałku. Jedną rzeczą, prawie wszystkie z tych różnych głosów zgodzili się, że Baltimore ma głęboko zakorzeniony problem narkotyków i że wielu mieszkańców obszaru, którzy w żaden sposób kupić lub wziąć narkotyki niemniej jednak wiatr się ofiarą tych w grze.
No news tam.
Ale byłem zaskoczony, jak silne i ostro podzielone uczucia są o tym, czy ten problem powinien być pokazany i omówione w mediach w ogóle.
Bezwzględnie uważam, że powinno być w pełni zbadane. Jeśli na Lexington Market sprzedawane są narkotyki, obywatele muszą o tym wiedzieć – nie tylko dla własnego bezpieczeństwa, ale także po to, by zdecydować, czy chcą podjąć działania przy urnie przeciwko urzędnikom, którzy nie chcą lub nie mogą tego powstrzymać.
Ale takie przedstawienia medialne powinny być dokonywane z zachowaniem najwyższych standardów dogłębnego dziennikarstwa, filmu dokumentalnego lub dramatu telewizyjnego. Nie powinny być one używane w sposób, który „Drugs, Inc: The High Wire”.
„Nadajemy na żywo z Baltimore”, jak mówi rzekomy diler narkotyków, celując pistoletem w kamerę? Nie do końca.
Przyjeżdżamy do was z Baltimore ogłupieni i podrasowani sztuczkami i kompromisami, które reality TV nauczyła wielu widzów akceptować jako prawdę.
[email protected]
twitter.com/davidzurawik
On TV
Richard Chisolm’s latest documentary, „Cafeteria Man,” film w jego reżyserii o wysiłkach szefa kuchni Tony Geraci do reformy menu żywności dla studentów w Baltimore City szkół publicznych, debiutuje o 7 p.m. Sept. 6 na MPT2 i innych stacji PBS.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.