Inside Louisiana Rapper Lil Boosie’s Grisly Murder Trial

author
8 minutes, 4 seconds Read
Ben Rose/Getty Images

Proces o morderstwo przeciwko raperowi Torrance’owi Hatchowi z Baton Rouge w Luizjanie, lepiej znanemu jako Lil Boosie, toczy się obecnie w miejskim sądzie 19th Judicial District Courthouse. Hatch jest oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia w 2009 roku w związku ze śmiercią Terry’ego Boyda.

Zgodnie z oświadczeniami wstępnymi wygłoszonymi w sobotę po południu przez prokuratora, asystenta prokuratora okręgowego Danę Cummings, zabójstwa były morderstwem za wynajem o wartości $2,800 zleconym przez Boosie i wykonanym przez jego poplecznika, 17-letniego Michaela „Marlo Mike” Loudinga. Obrona twierdzi, że zabójstwa były dziełem nastoletniego zabójcy o umyśle maniaka, zbuntowanego strzelca nawiedzanego przez demoniczny chór głosów krzyczących: „Zabij”. Jason Williams, jeden z adwokatów Boosiego, w beznamiętnym wystąpieniu na początku procesu, niezłomnie utrzymywał, że jego klient jest niewinny, twierdząc, że Louding działał jedynie w porozumieniu z Michaelem „Ghostem” Judsonem i Adrianem Pittmanem. W tygodniach poprzedzających zabójstwo, twierdził Williams, Boyd okradł Judsona na $720, podczas gdy Pittman rzekomo żywił długoletnią urazę do Boyda.

Williams argumentował również, że Boosie jest niesprawiedliwie prześladowany za swoje gangsta rapowe teksty, które są przepełnione oskarżeniami o rasizm skierowanymi do funkcjonariuszy organów ścigania, w tym prokuratora okręgowego parafii Hillara Moore’a III.

Było wpół do północy 21 października 2009 roku, kiedy 9 mm pistolet wystrzelił sześć kul przez frontowe okno domu na Vermilion Drive. Zanim policja dotarła do rezydencji w East Baton Rouge, 35-letni Terry Boyd był już martwy, a jego ciało zabarwiło brązową skórzaną kanapę na kolor karmazynu. Sąsiad zauważył dwóch mężczyzn biegnących sprintem w kierunku torów kolejowych w pobliżu miejsca zamieszkania Bena Hawkinsa, gdzie Boyd przebywał od czasu zakończenia pięcioletniej odsiadki w zakładzie karnym w Winfield, zaledwie miesiąc wcześniej. Boyd zostawił za sobą jednorazowy aparat fotograficzny, 402 dolary w gotówce i krew nafaszerowaną morfiną, marihuaną i kodeiną.

Popularne w Rolling Stone

Bez dowodów DNA lub naocznego świadka strzelaniny, oskarżenie opiera swoją sprawę na nagranym w więzieniu przyznaniu się Loudinga i bilingach telefonicznych, które śledzą go w studiu nagraniowym Boosiego w godzinach przed i po morderstwie. Jako dowód przedstawiono również tatuaż, który Louding rzekomo zrobił sobie dwa tygodnie po morderstwie – przedstawiający AK-47, któremu towarzyszy zdanie: „Yo Boosie. Who’s Next?” – oraz teksty piosenek Boosie’go „187” i „Bodybag”, które według Cummingsa zostały nagrane w noc morderstwa.

Według Cummingsa motywem morderstwa był list, który Boosie otrzymał, w którym twierdził, że Boyd miał zamiar go „poderwać i spoliczkować”. Obrona utrzymuje, że taki list nie istnieje i że Boosie i Boyd mieli polubowne stosunki, zauważając, że Boosie miał dziecko z siostrą Boyda.

Pseudonim Loudinga pochodzi od postaci Marlo Stanfielda z serialu The Wire, znanego z tendencji zabójczych i umiejętności uciekania policji. Stan oskarżył Loudinga o pięć innych zabójstw w ciągu 14 miesięcy, w tym zabójstwo Michaela „Ghost” Judsona, który rzekomo zapłacił Loudingowi za zamordowanie Chrisa „Nussie” Jacksona (rapera, który ma w swoim dorobku piosenki o Boosie) oraz Darryla „Bleek” Miltona, wieloletniego przyjaciela Boosie. Obrona wskazuje na to ostatnie zabójstwo jako dowód na to, że Boosie nie miał kontroli nad Loudingiem, który „wpadł w szał”. Boosie jest oskarżony tylko w związku z morderstwem Boyda.

Przez kilka godzin zeznań w poniedziałek, Louding zaprzeczył swojej i Boosiego winy w morderstwie Boyda. Związany łańcuchami i ubrany w pomarańczowo-biały kombinezon w cukierkowe paski, Louding obwiniał o swoje więzienne wyznanie „skrzywionych gliniarzy”, którzy rzekomo grozili mu śmiertelnym zastrzykiem i uwięzieniem jego matki i ojczyma. Podczas jednego dramatycznego zwrotu akcji, Cummings i sąd zmusili zakutego w kajdany Loudinga do pokazania swojego tatuażu „Yo, Boosie. Who’s Next” przed ławą przysięgłych, pomimo tego, że Cummings miała już przy sobie powiększone zdjęcia tatuażu. Louding twierdził również, że jego przyznanie się do winy zostało wymuszone przez przesłuchujących, którzy twierdzili, że Boosie wyznaczył 25 000 dolarów nagrody za jego głowę.

Po zeznaniach Loudinga, sierżant policji Chris Johnson zajął miejsce dla świadków i zaprzeczył, jakoby kierował jakiekolwiek groźby pod adresem Loudinga. Adwokaci obrony zwrócili uwagę, że zeznanie stanowiło tylko niewielki ułamek godzin, które policja spędziła na przesłuchiwaniu Loudinga 14 i 17 maja 2010 roku. Według policji, tylko zeznanie Loudinga zostało nagrane na taśmę. Podczas kilku godzin przesłuchania Johnson wielokrotnie zaprzeczał, że powiedział Loudingowi, że Boosie zlecił mu zabójstwo. Ale podczas nagranego zeznania Louding wyraźnie widać, jak wykrzykuje: „Ten koleś chce mnie zabić? On teraz wychodzi?” na kamerze.

„Nie widzieliśmy jeszcze dymiącego pistoletu, a obrona radzi sobie całkiem nieźle odpierając zarzuty przeciwko Boosie,” Kenneth M. Willis, adwokat obrony karnej z Baton Rouge i Nowego Orleanu, który uważnie obserwował postępowanie, powiedział Rolling Stone. „Wszystko sprowadzi się do tego, czy ława przysięgłych uwierzy, że Louding odwołał swoje wcześniejsze nagrane zeznania i czy oskarżenie będzie w stanie skutecznie powiązać teksty piosenek z jego zamiarem popełnienia morderstwa na zlecenie. W tej chwili rap jest na próbie, muzyka Boosie’go jest na próbie i dla mnie wygląda to jak długi strzał, że zostanie skazany.”

Poza Louisaną, Lil Boosie nigdy nie osiągnął tego samego poziomu sławy, co jego niegdyś uwięzieni rówieśnicy, Lil Wayne, Mystikal, T.I. i Gucci Mane. Tylko jeden z jego utworów znalazł się w Top 40 – wydany w 2007 roku „Wipe Me Down Remix”, który w rzeczywistości jest przypisany raperowi Foxxowi, koledze Boosiego z wytwórni Trill Entertainment. Ale w Bayou, a zwłaszcza w Baton Rouge, Boosie jest ikoną, naśladowaną zarówno przez uczniów szkół katolickich, jak i dzieciaki z dzielnicy, które noszą fryzurę znaną jako „Boosie Fade”. Powód: jego muzyka uderza twardą jak ulica trójwymiarowością, rzadko widzianą od czasów Tupaca Shakura. Na każdą piosenkę o morderczych slumsach Baton Rouge, przypadają wzruszające peany na cześć matki Boosiego („Mama Know Love”), rozkręcające się piosenki taneczne („Loose as a Goose”) i hymny walki z uniwersalnymi tematami („Going Through Some Thangs.”)

„Boosie jest dla Baton Rouge tym, czym Tupac był dla Kalifornii”, mówi Ya Boy Earl, popularny DJ w lokalnej stacji radiowej MAX 94.1 FM i bardzo wpływowa postać w rapie Baton Rouge. „Niezależnie od tego, czy mówi o czymś negatywnym, czy pozytywnym, każdy może się do tego odnieść. Wszyscy w mieście mówią o procesie. Wiadomości prawdopodobnie zdobywają oglądalność, której nie miały nawet podczas huraganu Katrina.”

Przed tym procesem Boosie został zamknięty pod zarzutem posiadania marihuany i posiadania broni palnej. A podczas pobytu w Louisiana State Penitentiary w Angoli, został skazany na dodatkowe osiem lat za próbę przemytu kodeiny i nielegalnej kontrabandy do więzienia. Podczas pierwszych dziewięciogodzinnych sesji, które odbyły się w zeszłym tygodniu, jeden zwolniony przysięgły po drugim głosił swoje absolutne przekonanie o niewinności lub winie Boosie’go. W próbie odfiltrowania uprzedzeń w procesie o morderstwo Boyda, proces wyboru ławy przysięgłych trwał pięć dni.

Oskarżenie przedstawia Boosiego jako zimnokrwistego mordercę, ale wśród wielu mieszkańców Baton Rouge, jest on również znany ze swojej filantropii. „Kiedy myślisz o Baton Rouge, pierwsze imię, które przychodzi ci na myśl to Boosie. Dla ludzi, którzy codziennie idą do pracy, którzy nadal pracują na ulicach, próbując zarobić na utrzymanie swojej rodziny, Boosie jest osobą, z którą najbardziej się identyfikują” – powiedział Ashari J. Robinson, analityk budżetowy stanu Lousiana. „Ale on jest kimś więcej niż raperem – rozdaje indyki na Święto Dziękczynienia, rowery na Wielkanoc i zabawki na Boże Narodzenie. Pisze listy do dzieci, namawiając je do pozostania w szkole i niepopełniania tych samych błędów, które on popełnił.”

Nie tylko znaczna część populacji poniżej 30 roku życia zna każde słowo piosenek Boosie’go, ale zna ulicę, na której dorastał, sklepy, do których chodził i markę karawany samochodów, którymi zwykł jeździć po mieście. W mieście, w którym nie ma innych postaci narodowych, z wyjątkiem może Bobby’ego Jindala, Boosie jest ambasadorem rapu Baton Rouge – latarnią dumy dla jego wielbicieli i pariasem dla jego wrogów.

W konsekwencji, ulice Baton Rouge promieniują rozmowami o procesie, od pierwszych stron gazety miejskiej, Advocate, do urzędników w lokalnym Ramada Inn, których Instagram i Twitter pęcznieją od aktualizacji. Wewnątrz sali sądowej atmosfera jest bardzo intensywna. Sędzia Michael Erwin zakazał używania telefonów komórkowych i wszelkiej elektroniki pod karą obowiązkowego sześciomiesięcznego aresztu. W poniedziałek po południu, 21-letni mężczyzna o nazwisku Dedrick Green został aresztowany pod zarzutem publicznego zastraszania i terroryzowania za napisanie na Twitterze: „Mam karabin snajperski dla Hillara Moore’a, kiedy wyjdzie z budynku sądu”. Zastępcy policji znaleźli go siedzącego wewnątrz sali sądowej.

Outside of the 12-story glass bivouac on North Boulevard, speculation and hearsay abound. Na okolicznych ulicach śródmieścia i wszędzie indziej można usłyszeć rozmowy o brudnych gliniarzach, bigoterii Pasa Biblijnego i krwawych wendetach. Kiedy miejscowi są proszeni o dalsze wyjaśnienia, zwykłą odpowiedzią jest: „Witamy w Baton Rouge.”

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.