Native American Religion in Early America, Divining America, TeacherServe®, National Humanities Center

author
10 minutes, 50 seconds Read

Native American Religion in Early America

Christine Leigh Heyrman
Department of History, University of Delaware
©National Humanities Center

Nauczanie o religii rdzennych Amerykanów jest trudnym zadaniem dla uczniów na każdym poziomie, choćby dlatego, że indiańskie systemy wierzeń i rytuałów były tak liczne, jak plemiona zamieszkujące Amerykę Północną. Zacznijmy więc od zredukowania tej oszałamiającej różnorodności do rozsądnych rozmiarów za pomocą trzech błyskotliwych uogólnień (które, przy odrobinie szczęścia, mogą okazać się bardziej użyteczne niż mylące).

  1. Po pierwsze, w czasie kontaktu z Europą wszystkie, z wyjątkiem najprostszych, rdzenne kultury w Ameryce Północnej rozwinęły spójne systemy religijne, które zawierały kosmologie – mity o stworzeniu, przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie, które miały wyjaśnić, jak te społeczeństwa powstały.
  2. Po drugie, większość rdzennych ludów czciła wszechmocnego, wszechwiedzącego Stwórcę lub „Ducha Pana” (istotę, która przybierała różne formy i obie płci). Czcili oni również lub oddawali cześć wielu pomniejszym nadprzyrodzonym bytom, w tym złemu bogu, który rozdawał nieszczęścia, cierpienia i śmierć.
  3. Po trzecie i ostatnie, członkowie większości plemion wierzyli w nieśmiertelność ludzkiej duszy i życie pozagrobowe, którego główną cechą była obfitość wszelkich dobrych rzeczy, które czyniły ziemskie życie bezpiecznym i przyjemnym.

Pogrzeb Irokezów obserwowany przez francuskiego misjonarza jezuitów, początek 1700 roku
Po lewej: trup z przedmiotami, które miały być z nim pochowane
Po prawej: dół grobowy wyłożony skórami zwierząt
Detal z Joseph-François Lafitau, Moeurs des sauvages amériquains comparées aux moeurs des premiers temps (Zwyczaje Indian amerykańskich porównane ze zwyczajami czasów pierwotnych), 1724.The Library Company of Philadelphia

Podobnie jak wszystkie inne kultury, społeczeństwa indiańskie Ameryki Północnej miały nadzieję skorzystać z pomocy sił nadprzyrodzonych w kontrolowaniu świata naturalnego i społecznego, a każde plemię miało swój własny zestaw obrzędów religijnych poświęconych temu celowi. Pojedyncze osoby próbowały przywołać lub udobruchać potężne byty duchowe prywatnymi modlitwami lub składaniem ofiar z cennych przedmiotów (np. futer, tytoniu, jedzenia), ale kiedy całe społeczności szukały boskiej pomocy, by zapewnić sobie udane polowanie, dobre zbiory lub zwycięstwo w działaniach wojennych, wzywały szamanów, kapłanów, a w mniej licznych plemionach – kapłanki, które, jak wierzono, uzyskały nadprzyrodzone moce dzięki wizjom. Te niecodzienne zdolności obejmowały przewidywanie przyszłości i wpływanie na pogodę – sprawy istotne dla całych plemion – ale szamani mogli również pomagać jednostkom, interpretując sny i lecząc lub powodując wybuchy czarów.

Jak wskazuje nawet ten krótki opis, wiele kluczowych indiańskich wierzeń i praktyk religijnych miało szerokie, lecz uderzające podobieństwo do tych, które były obecne wśród wczesnonowożytnych Europejczyków, zarówno katolickich, jak i protestanckich. Te kultury również uznawały mit stworzenia (przedstawiony w Księdze Rodzaju), czciły Boga Stwórcę, bały się złośliwego podrzędnego bóstwa (Lucyfera) i oczekiwały nieśmiertelności indywidualnej duszy w życiu pozagrobowym, przewyższającym pod każdym względem to, co jest tu i teraz. Oni również przebłagali swoje bóstwo modlitwami i ofiarami i polegali na specjalnie wyszkolonym duchowieństwie, które podtrzymywało ich społeczeństwa w okresach kryzysu. Wreszcie, ogromna większość wczesnonowożytnych Europejczyków obawiała się czarownic i zastanawiała się nad znaczeniem swoich snów.

Jak ważne jest docenienie podobieństw między kulturami religijnymi Indian i wczesnonowożytnych Europejczyków (i Euro-Amerykanów), istniały rzeczywiste różnice, o których należy pamiętać. Najważniejszą z nich jest to, że Indianie nie rozróżniali między tym, co naturalne, a tym, co nadprzyrodzone. Wręcz przeciwnie, rdzenni Amerykanie postrzegali to, co „materialne” i „duchowe” jako jednolitą sferę bytu – rodzaj rozbudowanej sieci pokrewieństwa. W ich mniemaniu rośliny, zwierzęta i ludzie uczestniczyli w boskości poprzez bliski związek z „duchami opiekuńczymi”, niezliczoną ilością „nadprzyrodzonych” bytów, które napełniały ich „naturalnych” krewnych życiem i mocą. Dla kontrastu, tradycje protestanckie i katolickie były bardziej skłonne do podkreślania przepaści, która oddzielała czyste, duchowe istoty w niebie – Boga, aniołów i świętych – od grzesznych mężczyzn i kobiet pogrążonych w profanum świata pełnego pokus i zła.

Prowadzenie dyskusji uczniów

Gdy podejmujesz temat religii rdzennych Amerykanów w klasie, mógłbyś spędzić godziny opisując specyficzne wierzenia i rytuały głównych plemion obejmujących kontynent północnoamerykański, ale ten natłok informacji może sprawić, że twoi uczniowie poczują się przytłoczeni i zdezorientowani. Być może korzystniej będzie zacząć od złożenia sobie obietnicy, że unikniemy zbyt wyczerpującego i szczegółowego podejścia do duchowości rdzennych Amerykanów. Można więc zacząć od opisania najbardziej istotnych i ostatecznych cech duchowości indiańskiej oraz jej najbardziej podstawowych podobieństw i różnic w stosunku do euroamerykańskiego chrześcijaństwa, o którym wielu studentów może mieć tylko mgliste pojęcie, więc twoje uwagi będą pełnić podwójną rolę.

Jeśli pracujesz ze studentami, którzy mogą uznać to podejście za zbyt abstrakcyjne, spróbuj poświęcić jeden okres zajęć na wierzenia i praktyki jednego głównego ugrupowania plemiennego – Ligi Irokezów w stanie Nowy Jork, na przykład, lub Hopi na Południowym Zachodzie lub Oglala Sioux w górnej części Środkowego Zachodu (im bliżej miejsca, w którym się znajdujesz, tym lepiej). Opierając się na tych konkretnych informacjach, można sformułować bardziej ogólne stwierdzenia na temat ogólnego charakteru religijności rdzennych Amerykanów. Skonsultuj się z tymi pracami, aby uzyskać wspaniałe opisy kultur religijnych rdzennych Amerykanów i przeczytaj następujące przykłady.

Muskogees along the Gulf of Mexico
Joel W. Martin, Sacred Revolt: The Muskogees’ Struggle for a New World (Boston: Beacon Press, 1991).

Catawbas of the Carolinas
James H. Merrell, The Indians’ New World: Catawbas and Their Neighbors from European Contact through the Era of Removal (Chapel Hill: Published for the Institute of Early American History and Culture, Williamsburg, Virginia, by the University of North Carolina Press, 1989).

Iroquois of upper New York
Daniel K. Richter, The Ordeal of the Longhouse (Chapel Hill: Published for the Institute of Early American History and Culture, Williamsburg, Virginia, by the University of North Carolina Press, 1992).

Iroquois, Zuni, Natchez, and more
Peter Farb, Man’s Rise to Civilization as Shown by the Indians of North America from Primeval Times to the Coming of the Industrial State (New York: Dutton, 1968).

Jeśli znajdziesz czas, aby zrobić więcej w klasie, twoi najlepsi studenci mogą być zafascynowani przykładami tego, jak ludy tubylcze dostosowały chrześcijaństwo do swoich szczególnych okoliczności historycznych i potrzeb. Większość studentów ma tendencję do podchodzenia do zjawiska „nawrócenia” Indian na chrześcijaństwo z jednym z dwóch skrajnie przeciwstawnych i niedokładnych założeń. Podczas gdy niektórzy studenci, zazwyczaj ci o silnych przekonaniach chrześcijańskich, wyciągną wniosek, że indiańscy konwertyci całkowicie porzucili rodzime tradycje religijne na rzecz „wyższej prawdy” chrześcijaństwa, inni, którzy szczycą się swoim sceptycyzmem, będą podejrzewać, że wszystkie indiańskie nawrócenia były jedynie celowe – chodziło o zwykłe przetrwanie – a zatem „nieszczere”. Krótka dyskusja ujawni oba te założenia, a ty będziesz miał okazję, by pokiwać głową i powiedzieć: „W twoim rozumowaniu jest trochę racji, ale myślę, że ta sprawa może być bardziej złożona”. Ponieważ większość bystrych nastolatków skrycie pragnie stać się „złożonymi”, lub przynajmniej dowiedzieć się, co to może oznaczać, masz ich. A skoro już ich masz, to następnym krokiem jest zaoferowanie kilku przykładów, tak wielu, jak to tylko możliwe w dostępnym czasie, na to, jak i dlaczego ludy tubylcze selektywnie zapożyczały z chrześcijaństwa, wybierając pewne elementy katolickich lub protestanckich wierzeń i rytuałów, które następnie łączyły z tradycyjnymi indiańskimi praktykami. Wiele z książek cytowanych w tym eseju opisuje różne sposoby, w jakie poszczególni rdzenni Amerykanie i całe plemiona uczestniczyły w tym procesie. Dla przykładu, możesz przeczytać więcej o następujących grupach plemiennych.

Huroni – Irokezi – Indianie Południowo-Zachodni

Tak zazwyczaj rozwijał się proces „nawrócenia” wśród ludów rdzennych Amerykanów. Indianie nie zastępowali po prostu jednej wiary inną, ani też większość konwertytów nie udawała cynicznie, że przyjmuje chrześcijańskie przekonania. Zamiast tego, wierzenia i rytuały tubylców stopniowo mieszały się z elementami chrześcijańskimi, stanowiąc przykład procesu znanego jako synkretyzm religijny – twórcze połączenie elementów różnych tradycji religijnych, dające w efekcie zupełnie nowy system religijny, zdolny do zdobycia szerokiej lojalności ludu. Przyniosło to szerokie spektrum rezultatów, od zaakceptowania przez ludy tubylcze niemal w całości chrześcijaństwa dominującego białego społeczeństwa, po plemienne próby ożywienia tradycyjnych religii indiańskich i, w niektórych przypadkach, odnowienia ich oporu wobec euroamerykańskich wysiłków militarnego i kulturowego podboju. (Co do tego pierwszego, zob. dowolną z książek Williama McLoughlina na temat południowych Czirokezów, w tym The Cherokees and Christianity, 1794-1870: Essays on Acculturation and Cultural Persistence ).

Historians Debate

Kluczową zmianą w dziedzinie historiografii rdzennych Amerykanów (zwanej również „etnohistorią”) w ciągu ostatnich dwudziestu lat jest rosnąca świadomość „nowego świata” stworzonego zarówno dla białych, jak i Indian w wyniku ich kontaktu. Wcześniejsze historie albo świętowały szybki triumf euro-amerykańskiej „cywilizacji” nad indiańską „dzikością”, albo ubolewały nad zdziesiątkowaniem ludów tubylczych przez klęski militarne i choroby. W obu wersjach ludy tubylcze występowały przede wszystkim jako bierne ofiary. Nowsze historie opowiadają zupełnie inną historię, zwracając uwagę na trwały opór Indian wobec dominacji białych oraz, co ważniejsze, na wielorakie formy kulturowej adaptacji i przystosowania, które miały miejsce po obu stronach przesuwającej się granicy. Przełomowym studium tej nowej nauki jest elokwentna i gęsta od szczegółów książka Richarda White’a The Middle Ground: Indians, Empires, and Republics in the Great Lakes Region (Cambridge/New York: Cambridge University Press, 1991), która skupia się na dolinie Ohio i pokazuje, jak wspólny teren kulturowy stopniowo wyłaniał się w miarę interakcji rdzennych mieszkańców z misjonarzami, żołnierzami, handlarzami i innymi osadnikami, najpierw Francuzami, a później Anglikami. Aby uzyskać najwięcej z tej książki wymaga kilku godzin czytania z bliska, ale każdy uczony, jasno napisane strony odpłaca wysiłek.

Jeśli szukasz czegoś, co jest mniej zniechęcające w jego ciężaru, ale tak samo prowokujące, to jest James Axtell’s The Invasion Within: The Contest of Cultures in Colonial North America (New York: Oxford University Press, 1985). Niewielu historyków rozumie lepiej niż Axtell znaczenie religii w kształtowaniu wczesnej historii Ameryki, a tutaj dowodzi, że wyższość francuskich jezuitów jako misjonarzy i „giętkie pogaństwo” Indian podtrzymywały wysiłki jednych i drugich, by powstrzymać Brytyjczyków przed zwycięstwem w trójstronnej walce o kontynent północnoamerykański, rywalizacji, która zakończyła się wojną siedmioletnią (1755-1762). Książka tryska nauką i dowcipem, a jej strony wypełnione są anegdotami, które zachwycą Twoich uczniów. Ponadto, Axtell zredagował książkę z pierwotnymi źródłami, The Indian Peoples of Eastern America: A Documentary History of the Sexes (New York: Oxford University Press, 1981), która oferuje bogaty wachlarz wyborów badających każdy aspekt życia, w tym religii, wśród wschodnich plemion Woodland, jak również wiele pomocnych komentarzy we wstępie i przedmowach do każdego wyboru.

Christine Leigh Heyrman była stypendystką w National Humanities Center w latach 1986-87. Posiada tytuł doktora Uniwersytetu Yale w dziedzinie studiów amerykańskich, a obecnie jest profesorem historii na Wydziale Historii Uniwersytetu Delaware. Dr Heyrman jest autorką książki Commerce and Culture: The Maritime Communities of Colonial New England, 1690-1740 , Southern Cross: The Beginning of the Bible Belt, która w 1998 roku zdobyła nagrodę Bancroft Prize, oraz Nation of Nations: A Narrative History of the Republic, z James West Davidson, William Gienapp, Mark Lytle, i Michael Stoff .

Adresuj komentarze lub pytania do profesora Heyrmana poprzez TeacherServe „Comments and Questions.”

Lista prac cytowanych w tym eseju

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.