Przypadek szoku kulturowego: Japońskie letnie wakacje wcale nie są wakacjami

author
4 minutes, 7 seconds Read

Naszemu japońskojęzycznemu reporterowi świat wywrócił się do góry nogami, gdy jego niemiecka żona skomentowała jego wspomnienia z dzieciństwa.

Nasz japońskojęzyczny reporter Daichiro Tashiro to niezły chwyt. Jest on nie tylko chodzącą encyklopedią ciekawostek Disneya, ale także utalentowanym i sugestywnym artystą fanowskim, gdy tylko tego potrzebuje.

▼ I spójrzcie na ten tysiąc megawatowy uśmiech!

Przykro nam złamać serca wszystkich pełnych nadziei czytelników, ale Daiichiro jest szczęśliwie żonaty ze swoją wieloletnią dziewczyną od sześciu lat. Przez cały ten czas napotkali na wiele nieporozumień kulturowych; podczas gdy Daiichiro jest Japończykiem, jego żona jest Niemką i naturalnie dorastali w bardzo różnych społeczeństwach, z różnymi zwyczajami i oczekiwaniami społecznymi.

Daiichiro przyznaje, że większość z tych różnic kulturowych to tylko „huh, wow” w skali szoku. Od czasu do czasu, jednak, dwójka z nich natknie się na taką przeszkodę, która spowoduje, że Daiichiro przewartościuje całą swoją egzystencję.

Dzień, który zniszczył koncepcję Daiichiro na temat „letnich wakacji” był, odpowiednio, gorący w szczycie lata. Gdy cykady głośno ćwierkały w tle, Daiichiro i jego żona przechadzali się po korytarzach supermarketu, jak to mają w zwyczaju pary. Kiedy jego wzrok padł na ladę z „Zestawami do nauki na wakacje”, zapakowanymi eksperymentami lub zadaniami, które dzieci mogą wykonać na wybrany przez siebie temat, Daiichiro westchnął z nostalgią za wakacjami swojego dzieciństwa. Te dni były tak odległe. Tak dawno temu.

„Człowieku, pamiętam, jak podczas wakacji robiłem darmowe badania”, powiedział żonie, która przybiegła do niego z koszykiem.

„Hmm? Co to jest?”

Możliwości nauki są ograniczone tylko ilością zeszytów, które posiadasz.

Kiedy żona Daiichiro mrugnęła okiem na zestawy do nauki, Daiichiro wziął na siebie wyjaśnienie wielkich prób i kłopotów dzieci swojego narodu, jakby był ich rzecznikiem. Opowiedział jej o narzuconych sobie studiach, które on i jego koledzy z klasy podejmowali, o trudnościach i przypuszczalnie o nieuniknionej panice, która przychodzi po odłożeniu całej nauki na później, aż do momentu, gdy ledwie zostaną ci wakacje.

Daleko od bycia pod wrażeniem jego opowieści z okopów letnich wakacji, jego zwykle uśmiechnięta żona miała wyraz całkowitego niedowierzania na twarzy.

„Więc…w Japonii robisz zadania w wakacje? To chyba nie są wakacje, prawda?”

Tak jak wtedy, świat Daichiro rozpadł się na kawałki.

▼ Dramatyczna rekonstrukcja wnętrza głowy Daiichiro

Co? Co mówiła jego droga żona? Nie mógł tego pojąć. Oczywiście, że wakacje to wakacje, pomyślał, przecież o to w tym wszystkim chodzi! To są wakacje! Wakacje, jak w „przedłużonym okresie wypoczynku i rekreacji”. Poczekaj. Czekaj, czekaj.

Czekaj.

Jeśli on, jak wiele japońskich dzieci, spędzał wakacje na pracy…

To unieważniało definicję! W rzeczywistości robił coś dokładnie odwrotnego niż wypoczynek: pracował! Dokładne przeciwieństwo wypoczynku: praca! Podczas gdy on powinien był przemierzać swój maleńki dziecięcy świat z beztroską, wolny jak ptak, on pisał codzienne wpisy do dziennika, a następnie rozkoszował się wolnością wyboru tematu do dalszej pracy, jak jakiś chory, ironiczny żart!

„Więc,” skrzywił się do swojej żony, wciąż trzęsąc się z powodu tego zdumiewającego objawienia, „czy to oznacza, że w Niemczech… nie robisz żadnych zadań w ciągu lata? Żadnych w ogóle?”

„Oczywiście, że nie,” odpowiedziała natychmiast jego żona. „Dlaczego mielibyśmy to robić? To są letnie wakacje. Letnie wakacje.”

Daiichiro musiał przyznać, że miała rację.

Potem uświadomił sobie coś jeszcze. Czy nie było ogólnie przyjętym faktem, że Japończycy nie mogą przestać myśleć o pracy, nawet w ich niezwykle rzadkie dni wolne? No bo jak można oczekiwać, że ktoś przestawi się na tryb relaksacyjny po spędzeniu wakacji w dzieciństwie skupionym na pracy? Można by zapomnieć, że tryb relaksacyjny w ogóle istnieje.

Nic dziwnego, że tak wielu ludzi w Japonii zmaga się z zarządzaniem stresem i punktualnym wychodzeniem z biura.

Daiichiro miał szczęście doświadczyć dekadencji festiwalu relaksu bez żadnych ograniczeń, kiedy odwiedził letni kurort z niemiecką rodziną swojej żony, ale namawia innych do zastanowienia się nad tym kulturowym elementem. Podczas gdy prawdą jest, że wykonywanie zadań podczas wakacji letnich utrzymuje komórki mózgowe dzieci aktywne i zachęca do silnej etyki pracy, może to również zniszczyć ich zdolność do kiedykolwiek zrobić sobie przerwę.

Nie popełnij błędu chociaż, ogólnie rzecz biorąc, nasz szczęśliwy reporter uwielbia mieć możliwość omówienia tych dziwactw i różnic ze swoją żoną. Na szczęście jest on już w wieku, w którym oczekuje się od niego robienia codziennych notatek na temat tych różnic i pisania na ten temat raportów.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.