Jedna z największych atrakcji Afryki i jeden z najbardziej spektakularnych wodospadów na świecie, Victoria Falls znajduje się na rzece Zambezi, czwartej co do wielkości rzece w Afryce, która jednocześnie wyznacza granicę pomiędzy Zambią i Zimbabwe.
Victoria Falls jest jedynym wodospadem na świecie o długości ponad kilometra i wysokości ponad stu metrów. Uważany jest również za największy wodospad na świecie.
Hałas Wodospadów Wiktorii słychać z odległości 40 kilometrów, natomiast aerozol i mgła ze spadającej wody wznosi się na wysokość ponad 400 metrów i jest widoczna z odległości 50 kilometrów. Nic dziwnego, że miejscowe plemiona nazywały wodospad Mosi-o-Tunya „Dymem, który grzmi”.
Szkocki misjonarz i słynny odkrywca Afryki David Livingstone (1813-1873) nazwał go na cześć królowej Wiktorii. Livingstone, który jako pierwszy Europejczyk przemierzył Afrykę z południa na północ, odkrył ten budzący respekt wodospad w 1855 roku, podczas głoszenia chrześcijaństwa w Afryce. Dlatego Livingstone nie był zbyt zadowolony ze swojego odkrycia: było ono tylko przeszkodą na jego drodze.
Mimo niedogodności, był zafascynowany pięknem wodospadu. W 1857 roku Livingstone napisał, że nikt w Anglii nie może sobie nawet wyobrazić piękna tej sceny. Religijny Livingstone napisał również, że najprawdopodobniej anioły podziwiają tę scenerię przelatując w pobliżu. Towarzyszyli mu żołnierze, ale tylko dwóch z nich podjęło ryzyko zbliżenia się do wodospadów z Livingstonem. Przez wieki lokalne plemiona afrykańskie odczuwały sakralny strach przed wodospadem.
Wodospad był rzadko odwiedzany przez ludzi aż do 1905 roku, kiedy to zbudowano linię kolejową do Bulawayo. Od tego czasu Victoria Falls szybko zyskał popularność aż do końca brytyjskiego panowania kolonialnego. Pod koniec lat 60-tych liczba turystów zaczęła spadać z powodu walk partyzanckich w Zimbabwe. Po uzyskaniu niepodległości przez Zimbabwe w regionie zapanował względny spokój, a Wodospady Wiktorii zaczęły przyciągać nową falę turystów.
Do końca 1990 roku wodospady odwiedzało prawie 300 000 osób rocznie. Wodospady Wiktorii zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a mieszkańcy zarówno Zambii jak i Zimbabwe nie obawiają się już „dymu, który grzmi” i z powodzeniem rozwijają turystykę po obu stronach rzeki.
Wodospady powstały w strefie uskoków skorupy ziemskiej. Na grzbiecie wodospadu liczne wyspy rozdzielają główny nurt na kilka odnóg. Podczas powodzi wydajność przepływu wody osiąga pół miliona litrów wody na minutę.
Poziom wody zmienia się w ciągu roku; jest najwyższy w kwietniu, pod koniec pory deszczowej, kiedy średnio przepływa 500 000 000 litrów wody, a najniższy poziom osiąga w październiku i na początku listopada.
Co ciekawe, w porze suchej poziom wody w rzece Zambezi gwałtownie spada i możliwe staje się przejście przez niektóre części wodospadu. Jednak przez pozostałą część roku Wodospad Wiktorii jest ryczącą maszyną, która poraża każdego swoją potęgą.
.