Powrót Iana McDiarmida do roli Imperatora Palpatine’a w Star Wars: The Rise of Skywalker czyni go jednym z niewielu aktorów, którzy pojawili się we wszystkich trzech trylogiach Gwiezdnych Wojen, ale nie był on pierwszą osobą, która zagrała Dartha Sidiousa. W centralnej części Sagi Skywalkera konflikt jest na ogół napędzany przez dążenie bohaterów do pokonania agentów ciemnej strony Mocy, czy to pod płaszczem Separatystów, Imperium, czy Pierwszego Porządku. Choć rzadko rzuca się w oczy, Palpatine w pewnym stopniu kierował wszystkimi trzema organizacjami i może być uznany za głównego antagonistę całej serii.
Złowrogie motywy Palpatine’a pozostają stosunkowo spójne, ale jego obraz zmienia się, aby odzwierciedlić ogólne obawy każdej indywidualnej trylogii. Jego pojawienie się jako odrodzonego klona swojego dawnego „ja” w The Rise of Skywalker jest przejawem troski trylogii sequeli o przeszłość i dziedzictwo. W biurokracji prequeli prowadzi on grę polityczną, pociągając za sznurki z ukrycia. A oryginalna trylogia, z jej bardziej elementarną perspektywą dobra kontra zła, była tłem dla najbardziej złowrogich i rozkazujących wystąpień Palpatine’a.
Kiedy Palpatine po raz pierwszy pojawił się przed Darthem Vaderem jako hologram w Imperium Kontratakuje, był głosem Clive’a Revilla i fizycznie przedstawiony przez Marjorie Eaton z nałożonymi oczami szympansa. Scena jest bardzo krótka, ale szacunek, jaki okazuje Vaderowi, sugeruje jeszcze większy, bardziej pozaziemski autorytet, niż sugerowałby to jego tytuł Imperatora. Eaton i Revill nie zostali przywróceni do roli, a po przejściu przez szereg potencjalnych zastępców, Ian McDiarmid został obsadzony jako Palpatine w Powrocie Jedi, pozostając z rolą przez prawie czterdzieści lat.
Krótkość i bezruch czasu ekranowego Palpatine’a w Imperium Kontratakuje z pewnością pozwoliły na eksperymentalną chimerę występu podzielonego między Revilla, Eatona i nieakredytowanego naczelnego. Ponieważ był to obraz złożony, prawdopodobnie trudno byłoby go uzyskać w jakimkolwiek ujęciu, które byłoby bardziej dynamiczne niż pojedynczy hologram. Dodatkowo, sądząc po najwcześniejszych pomysłach Lucasa na Imperatora, wydaje się, że jego wizja Palpatine’a stawała się coraz potężniejsza i bardziej eldrytyczna, więc występ McDiarmida w Powrocie Jedi może być postrzegany jako odpowiedź na to, podkreślająca sithowskie oblicze postaci, zwłaszcza dzięki pracy głosowej, która jest o wiele bardziej idiosynkratyczna i zapadająca w pamięć niż głos Revilla.
Efekt oryginalnego występu Eatona i Revilla w Imperium Kontratakuje był niezwykle niepokojący w sposób, który bardzo dobrze pasował do nastrojowego tonu filmu jako całości. Ale podczas gdy możemy ubolewać nad usunięciem go z reedycji z 2004 roku, techniczna specyfika tego występu oznaczała, że prawdopodobnie nie był on wykonalny dla bardziej rozbudowanej roli w Gwiezdnych Wojnach, jaką Palpatine miał odegrać.
- SR Originals
- star wars
- the empire strikes back
.