Chrome zmienia się w nowego Internet Explorera 6

author
10 minutes, 3 seconds Read

Chrom jest obecnie najpopularniejszą przeglądarką na wszystkich urządzeniach, dzięki popularności Androida i wzrostowi popularności Chrome na komputerach PC z systemem Windows i Mac. Ponieważ Google nadal dominuje w naszym dostępie do internetu, informacji dzięki swojej wyszukiwarce i usługom takim jak Gmail czy YouTube, Chrome jest potężnym punktem wejścia do ogromnego zestawu narzędzi firmy. Podczas gdy Google był orędownikiem standardów sieciowych, które działały w wielu różnych przeglądarkach już we wczesnych dniach Chrome’a, ostatnio jego własne usługi często ignorują standardy i zmuszają ludzi do korzystania z Chrome’a.

Chrom, innymi słowy, jest używany w taki sam sposób, w jaki Internet Explorer 6 był używany w przeszłości – z twórcami stron internetowych przede wszystkim optymalizujących dla Chrome’a i podrasowujących dla rywali później. Aby zrozumieć, jak w ogóle dotarliśmy do tego etapu, oto trochę (dużo) historii przeglądarki. Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego powiedzenie „Chrome to nowy Internet Explorer 6” jest tak potępiające, musisz wiedzieć, dlaczego IE6 był przeklętym problemem na początku lat ’00.

Krótka historia przeglądarek

Dominacja Microsoftu na PC z Windowsem osiągnęła szczyt 16 lat temu. Wraz z Intelem, Microsoft wydał co najmniej 1 miliard dolarów na promocję wydania Windows XP, z reklamą telewizyjną zawierającą utwór Madonny Ray of Light. To była era przed iPodem, Gmailem czy YouTube, a Microsoft nie miał wtedy nawet konkurencji ze strony Google. Microsoft zachowywał się jak firma, która może robić, co chce, i w zasadzie to robił. Po zmiażdżeniu konkurencji w postaci Netscape’a narodziła się era przeglądarki Internet Explorer 6.

Internet Explorer 6 w systemie Windows XP

Internet Explorer 6 zadebiutował wraz z systemem Windows XP i był ściśle związany z wieloma jego funkcjami. W miarę jak XP zyskiwał na popularności, rosła też popularność sieci. IE6 pojawił się w momencie, gdy bańka „dot com” upadała, a wykorzystanie Internetu w USA gwałtownie rosło. Dla wielu, Internet Explorer był podstawowym sposobem dostępu do Internetu, a logo stało się synonimem Internetu. W szczytowym momencie, Internet Explorer 6 zdominował 90 procent całego rynku przeglądarek.

Microsoft kontrolował sposób, w jaki miliony ludzi uzyskiwały dostęp do sieci, a z Internet Explorerem 6, zaczął prężyć muskuły. W miarę jak sieć stawała się coraz bardziej popularna, pojawiały się standardy, które pomagały programistom budować strony i aplikacje działające na wielu urządzeniach i przeglądarkach. Internet Explorer 6 w dużej mierze zignorował standardy sieciowe w tym czasie i ustawił Microsoft i twórców stron internetowych na ścieżce bolesnych decyzji na lata.

Ignorowanie standardów sieciowych oznaczało, że programiści zaczęli kodować swoje witryny wokół Internet Explorera specjalnie, i zalecałby, aby ich klienci tylko dostęp do ich witryny przez Internet Explorer. Internet Explorer 6 istniał przez pełne pięć lat ignorując standardy sieciowe i posiadając szereg błędów bezpieczeństwa, ale rywale zaczęli się pojawiać. W 2004 roku Fundacja Mozilla, założona przez byłego producenta przeglądarek Netscape, wydała Firefoksa 1.0. Wprowadził on przeglądanie w zakładkach i blokadę wyskakujących okienek, a fani zebrali pieniądze, by zapłacić za całostronicową reklamę w New York Timesie. Zapowiadano go jako zabójcę Internet Explorera i była to pierwsza poważna alternatywa od czasów Netscape.

Microsoft odegrał się za pomocą Internet Explorera 7 w 2006 roku, dodając przeglądanie w zakładkach i inne funkcje, które w większości utrzymywały ludzi wiernych domyślnemu systemowi Windows. IE7 nie poprawił obsługi standardów sieciowych Microsoftu wystarczająco, a krytyka dotycząca ignorowania standardów sieciowych przez Microsoft zaczęła się nasilać. Nawet twórca World Wide Web, Tim Berners-Lee, skrytykował wysiłki Microsoftu.

W czasie premiery Firefoksa firma Google szybko rozwijała swoją działalność związaną z wyszukiwaniem i reklamą. Zamiast budować własną przeglądarkę Chrome, było zajęte tworzeniem Google Toolbar. (Warto zauważyć, że był to jeden z pierwszych dużych projektów prowadzonych przez obecnego prezesa Sundara Pichai). Pasek narzędzi był dodatkiem do Internet Explorera lub Firefoksa, który dodawał blokadę wyskakujących okienek i łatwy dostęp do wyszukiwarki Google. Działał jak koń trojański, aby dodać dodatkowe funkcje do przeglądarek i kierować ludzi do usług Google. Google promował go mocno na swoich stronach wyszukiwarki, a blokada wyskakujących okienek była szczególnie popularna wśród użytkowników Internet Explorera 6.

Jak popularność Firefoksa rosła, a frustracje związane z Internet Explorerem nasilały się, Google wszedł na rynek w 2008 roku z własną przeglądarką Chrome. Google skupił się na standardach internetowych i respektował HTML5, przechodząc zarówno testy Acid1, jak i Acid2 w pierwszym wydaniu Chrome – coś, co Microsoftowi nie wychodziło najlepiej. Programiści przyciągnęli Chrome, ponieważ umożliwił im tworzenie lepszych stron internetowych opartych na standardach sieciowych, a także rozpoczął konsumencką wojnę o udział w rynku między Internet Explorerem, Firefoksem i Chrome.

Chociaż Chrome nigdy nie udało się przejąć 90 procent udziału w rynku przeglądania stron na komputerach stacjonarnych, jest to obecnie dominujący sposób, w jaki ludzie korzystają z internetu na różnych urządzeniach. Netmarketshare, W3Counter i StatCounter umieszczają Chrome’a na poziomie około 60 proc. udziału w przeglądaniu desktopów, a Safari, Firefox, IE i Edge pozostają daleko w tyle z udziałem w rynku sięgającym 14 proc. Tak czy inaczej, Chrome ma teraz typ dominacji, że Internet Explorer raz zrobił, i zaczynamy widzieć własne aplikacje Google odbiegają od wspierania standardów internetowych znacznie w ten sam sposób Microsoft zrobił półtorej dekady temu.

Works najlepiej (lub tylko) z Chrome

Czy winić Google lub często powolny ruch World Wide Web Consortium (W3C), wyniki były szczególnie widoczne w całym 2017 roku. Google było w centrum wielu komunikatów „działa najlepiej z Chrome”, które zaczynamy widzieć pojawiające się w sieci. Google Meet, Allo, YouTube TV, Google Earth i YouTube Studio Beta blokują domyślną przeglądarkę Windows 10, Microsoft Edge, przed dostępem do nich i wszystkie one wskazują użytkownikom na pobranie Chrome zamiast tego. Google Meet, Google Earth, i YouTube TV nie są również obsługiwane na Firefoksie z komunikatami do pobrania Chrome. Google publicznie obiecał wspierać Earth na Edge i Firefox, a firma „pracuje, aby przynieść YouTube TV do większej liczby przeglądarek w przyszłości.”

Hangouts, Inbox, i AdWords 3 były wszystkie w tej samej łodzi, kiedy po raz pierwszy zadebiutował. To doprowadziło do jednego dewelopera w Microsoft, aby opisać zachowanie Google jako strategiczny wzór. „Kiedy największa firma internetowa na świecie blokuje konkurentów, nie pachnie to przypadkiem, a bardziej strategią” – powiedział programista Microsoftu w usuniętym tweecie.

Google nie jest osamotnione w swoim podejściu „najlepiej działa w Chrome”, ponieważ inne firmy internetowe zaczęły ujawniać, że ich strony działają najlepiej w Chrome. Groupon, Airbnb i Seamless są temu winne, co skłoniło nawet jednego z członków zespołu Chrome do stwierdzenia „proszę, nie budujcie stron tylko dla Chrome”. To przydatna rada, której jednak Google nie stosuje w praktyce. (Groupon później wycofał swoją „zoptymalizowaną” dla Chrome politykę z przesadnie słodkim Tweetem.)

Dlaczego więc tak się dzieje? „Spośród dziesiątek projektów internetowych, nad którymi w danym momencie pracuje Google, tylko niewielka część z nich wymaga Chrome’a w jakimś momencie cyklu rozwoju, głównie z powodu ograniczeń zasobów lub technologii” – wyjaśnia Ben Galbraith, dyrektor Chrome Web Platform w wypowiedzi dla The Verge. „W każdym przypadku staramy się przezwyciężyć te ograniczenia, gdy tylko jest to możliwe, ponieważ wierzymy, że otwarta sieć ma kluczowe znaczenie dla budowania lepszej sieci.”

Wiele z tego prawdopodobnie sprowadza się do czystych zasobów inżynieryjnych w Google i innych firmach internetowych, a nie do spisku mającego na celu zmiażdżenie Firefoksa lub Edge’a. Pracownicy Google korzystają z Gmaila, Google i Chrome’a, podobnie jak większość ich klientów, więc to zrozumiałe, że optymalizują dla Chrome’a. Zespół Google Chrome jest nadal wielkim zwolennikiem otwartej sieci, ale jeśli reszta Google optymalizuje usługi dla Chrome, to tworzy to zły wygląd.

„Jedną z kwestii jest to, że programiści Google często tworzą wiele nowych standardów, są niezwykle aktywni w rozwoju nowych funkcji dla sieci”, wyjaśnia Jason Ormand, inżynier wydajności w Vox Media. „Piszą propozycje i przeprowadzają je przez roboczą grupę ds. standardów, W3C, aby stały się standardami”. To często oznacza, że Google jest pierwszym, który dostarcza te standardy, ponieważ firma była ich orędownikiem. Mieszać, że razem z wielu deweloperów korzystających z Chrome do tworzenia stron internetowych i problemy są oczywiste.

Trudno sobie wyobrazić, że ta sytuacja Chrome-only coraz lepiej, choć. Google odeszło od WebKit i skierowało się w stronę swojego silnika renderującego Blink wiele lat temu i wprowadzono wiele optymalizacji do bibliotek open source, frameworków i innych części silnika, które powodują błędy w innych przeglądarkach. Zauważysz to, jeśli spróbujesz użyć Safari, Firefoksa lub Edge w niektórych witrynach, w których deweloperzy początkowo celowali w Chrome, a personelowi obsługi witryn łatwiej jest po prostu polecić pobranie Chrome niż przepisać części kodu. Programiści spędzili też lata na optymalizowaniu Chrome’a i obchodzeniu niektórych jego dziwactw za pomocą poprawek lub zmian przeznaczonych tylko dla Chrome’a.

Podpowiedzi pobierania Chrome ze strony Google.com

Google kontroluje też najpopularniejszą witrynę na świecie i regularnie wykorzystuje ją do promowania Chrome’a. Jeśli odwiedzisz Google.com w przeglądarce innej niż Chrome, zostaniesz trzykrotnie zapytany, czy chcesz pobrać Chrome. Google nawet rozszerzył ten monit, aby przejąć całą stronę w niektórych regionach, aby naprawdę popchnąć Chrome w niektórych regionach. Microsoft korzysta z podobnych taktyk, aby przekonać użytkowników Windows 10 do trzymania się Edge.

Niepokojąca część dla każdego, kto zainwestował w otwartą sieć jest to, że Google zaczyna ignorować zasadę, której bronił, czyniąc własne usługi Chrome-only – nawet jeśli jest to tylko początkowo. Biorąc pod uwagę, ile razy już się to zdarzyło, najnowsza aplikacja Google dla Chrome, YouTube TV, prawdopodobnie nie będzie ostatnią.

„To naprawdę nie do przyjęcia” – mówi Jen Simmons, członkini grupy roboczej CSS i rzeczniczka deweloperów w Mozilli, powołując się na Groupon optymalizujący swoją stronę dla Chrome. „Twórcy stron internetowych, możecie to zrobić lepiej. Twórzcie dla sieci, a nie dla jednej przeglądarki. W przeciwnym razie oszukujecie swoich użytkowników.”

John Gruber, autor bloga Daring Fireball i wynalazca formatu publikowania Markdown, ostrzega, że może być tego więcej. „Już teraz jest tak wiele rzeczy związanych tylko z Chrome” – mówi Gruber. „Jeśli myślicie, że Google nie buduje autorskiej platformy Chrome, to macie głowę w piasku.”

Jest jednak pewna nadzieja. „Pomoc w ustanowieniu nawyków deweloperskich, które wspierają rozwój otwartej sieci, pozostaje w centrum uwagi zespołu Chrome i ogólnie Google w 2018 roku” – mówi Ben Galbraith z Google. To skupienie, że zarówno Chrome i Google zespoły internetowe będą musiały ściśle dopasować się do siebie, aby uniknąć Chrome-only sites.

Microsoft mógł świętować śmierć Internet Explorer 6, ale jeśli Google nie jest ostrożny to może po prostu wskrzesić brzydką erę Internetu, gdzie „działa najlepiej z Chrome” jest nowoczesny koszmar.

Update, 2:20PM ET: Wyjaśnił dodatkowe szczegóły na temat usług Google wsparcia dla przeglądarek Firefox i Edge. Aktualizacja ponownie o 12:05 ET 5 stycznia, aby uwzględnić Groupon’s treacly walkback Chrome-only wsparcia w tweet.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.