Drogi Kolego Mężu: Jak Znaleźć Emocjonalne Połączenie Z Twoją Żoną

author
7 minutes, 15 seconds Read

Bądźmy szczerzy, jeśli czytasz ten post to dlatego, że masz problemy z połączeniem ze swoją żoną. To się nazywa „Jak znaleźć emocjonalne połączenie ze swoją żoną” po wszystkim.

I, jeśli trzeba coś znaleźć, to jest z definicji stracone, więc zacznijmy tam. Jesteś zagubiony. Jest jakiś problem i to jest OK, ponieważ wszyscy mamy problemy tego czy innego rodzaju.

Przechodziłem przez mnóstwo sezonów, w których moja żona i ja nie łączymy się dobrze. To, co chciałbym zrobić, to podzielić się dobrym sposobem, którego się nauczyłem, aby wyjść z tego problemu, który okazał się pomocny dla mnie i innych mężczyzn.

Przyznaj, że masz problem.

Krok pierwszy, zacznij od przyznania, że jest problem – a dokładniej, że ty masz problem. Czy byłbyś zaskoczony, jak trudne może być dla niektórych facetów przyznanie, że istnieje problem? Może nie. Czy byłbyś zaskoczony, jak trudne może być dla niektórych facetów przyznanie, że są, jeśli nie problemem, to przynajmniej mają częściową własność problemu? Jeśli to czytasz, zacznijmy od przyznania, że problem istnieje i że jesteś właścicielem przynajmniej jego części. Jak to wygląda?

Nie minimalizuj.

Jeśli czujesz emocjonalny dystans ze swoją żoną, to są szanse, że ona czuje to gorzej niż ty. Kiedy słyszysz, jak wyraża smutek, frustrację, a nawet złość z powodu odczuwania emocjonalnego dystansu od ciebie, są szanse, że to, co dla ciebie brzmi jak „3” na gałce głośności, dla niej jest w rzeczywistości 10. A jeśli dopiero niedawno poczułeś ten dystans lub usłyszałeś jej komentarze na ten temat, są szanse, że mówiła ci o tym dłużej niż wiesz. Więc, nie minimalizuj problemu. Ona prawdopodobnie czuje to głębiej niż ty, bardziej dotkliwie niż ty, i dłużej niż ty.

Its OK to be honest about the reality of the situation, in fact you should be. Bycie szczerym w tej sprawie respektuje rzeczywistość tego, czego doświadczyła i co czuje twoja żona. Bycie uczciwym pozwala również na znalezienie najbardziej pomocnego rozwiązania. Wyobraź sobie, że pacjent ukrywałby swoje objawy przed lekarzem ze strachu lub uporu; diagnozy nadal byłyby błędne i to, co być może mogłoby zostać zaadresowane w stosunkowo prosty sposób, zamiast tego jest teraz przewlekłe lub przerzutowe.

Stary przyjaciel miał zabawną frazę dla facetów, którzy łysieją młodo, goląc głowę. Nazywał to „stawianiem czoła wilkowi”. Tutaj jest szansa dla ciebie by „stawić czoła wilkowi” z rzeczywistością twojej sytuacji. Nie minimalizuj, bądź szczery. Co minimalizujesz? O czym musisz być szczery, jeśli chodzi o twoją emocjonalną intymność z żoną?

Drogi Kolego Mężu:Jeśli czujesz emocjonalny dystans ze swoją żoną, są szanse, że ona odczuwa go gorzej niż ty.

Nie zrzucaj winy na innych.

Tak, do tanga trzeba dwojga, ale bycie szczerym w tej sytuacji oznacza również bycie szczerym w kwestii twojego wkładu w tę sytuację. Każdy może dostrzec i wskazać błędy i wady u innych ludzi; to niczego od niego nie wymaga. Bycie krytycznym jest łatwe. Bycie wrażliwym jest trudne. Już zrobiłeś pierwszy trudny krok przyznania, że istnieje problem i bycia szczerym na ten temat.

Znasz tego faceta w swojej pracy, który nie chce przyznać się do błędów? Wszystko jest winą szefa, jego współpracowników, klientów? Czy to nie jest najgorsze? Nie bądź takim facetem ze swoim małżeństwem.

Tutaj jest umowa, rozumiem to. Mogę bać się przyznać do błędów lub krzywd, ponieważ nienawidzę czuć się lub być postrzegany jako niekompetentny lub słaby – to jest jak kryptonit dla mężczyzn! Ale rzeczywistość jest taka, że czasami jestem niekompetentny i słaby. Czasami popełniam błędy wobec mojej żony. Wszystkim nam się to zdarza. Więc nie przerzucaj winy na nią lub kogokolwiek innego, przyjmij to, bo to prawda.

Dlaczego jesteś szybki w zrzucaniu winy na żonę, ale powolny w dostrzeganiu swojej roli w problemie? Czy czujesz się niekompetentny lub słaby?

Przejmij własność.

Do tego momentu, jeśli przyznałeś, że jest problem, nie zminimalizowałeś go, ale zmierzyłeś się z rzeczywistością, a nie zrzuciłeś winę na żonę, to jesteś już tam, gdzie powinieneś być: przejmujesz własność.

Mój stary mentor, John Bryson, stworzył listę, która jest pomocna, jeśli chodzi o przejmowanie własności:

Chłopcy biorą. Mężczyźni dają. Chłopcy tworzą problemy. Mężczyźni rozwiązują problemy. Chłopcy narzekają. Mężczyźni to rozwiązują. Chłopcy się dąsają. Mężczyźni wytrzymują. Chłopcy obwiniają. Mężczyźni mają swoje. Chłopcy chcą. Mężczyźni robią. Chłopcy zaczynają. Mężczyźni kończą. Chłopcy usztywniają swój kark. Mężczyźni zginają swoje kolano i swoją wolę przed Bogiem Ojcem.

Rzeczywistość jest taka, że nie musisz być Samcem Alfa, aby to zrobić. Wszystko, co musisz zrobić, to wziąć własność za jeden krok, potem następny, potem następny, aż twój wyścig się skończy. Spójrz na to praktycznie. Jeśli nadal będziesz minimalizował, przerzucał winę i nie weźmiesz odpowiedzialności, nic się nie zmieni. Emocjonalny dystans nie tylko pozostanie, ale więcej niż prawdopodobne, że wzrośnie.

Jednakże, jeśli możesz zrobić te trzy rzeczy, jesteś na świetnym początku, aby zmienić dynamikę swojego małżeństwa w kierunku jednego z więcej intymności. Pozwólcie, że podam wam dwa wielkie przykłady tego, co mam na myśli.

Prawdziwe przebaczenie i miłosierdzie wymagają konkretnych krzywd.

Gdy stawiasz czoło rzeczywistości swojej sytuacji, nie zrzucasz winy na innych i bierzesz ją na własność przed żoną, stwarzasz jej okazję do udzielenia ci konkretnego przebaczenia i miłosierdzia. Moje najgorsze przeprosiny brzmią jak: „Przykro mi z tego powodu”. Co dokładnie moja żona by wybaczyła i była miłosierna w odpowiedzi na to?

Porównajcie to z przeprosinami, które brzmią jak, „Bardzo mi przykro, że tak do ciebie mówiłem. Wiem, że przez to poczułeś się samotny i lekceważony. W tamtym momencie byłem bardziej zaniepokojony tym problemem w pracy niż byciem kochającym i uważnym na ciebie.” Ona może to wybaczyć, ponieważ jest to prawdziwe, rzeczywiste i konkretne. Konkretne przeprosiny i konkretne przebaczenie są potężnym antidotum na zbieranie punktów, gorycz i pogardę. Właściwie są one lepsze niż odtrutki, konkretne przeprosiny i konkretne przebaczenie są jak woda dla małżeństwa – dzięki nim małżeństwo może rozkwitać i przynosić owoce.

Bycie prawdziwie kochanym wymaga bycia w pełni poznanym.

Ale co lepsze, moja żona nie wybacza „tego” mojego komentarza, ona wybacza mnie. W chwili, gdy ją skrzywdziłem, ona okazuje mi miłość, miłosierdzie i przebaczenie. Widzi mój egoizm w tym momencie, ponieważ ja go posiadam, a ona decyduje się nie spotykać się ze mną z karą, ale z miłosierdziem.

Tim Keller, pastor na Manhattanie, powiedział: „Być kochanym, ale nie znanym jest pocieszające, ale powierzchowne. Bycie znanym i niekochanym to nasz największy lęk. Ale być w pełni znanym i prawdziwie kochanym jest, cóż, bardzo podobne do bycia kochanym przez Boga.”

Patrzcie, dziwnym i smutnym rezultatem minimalizowania, przerzucania winy i nie brania odpowiedzialności jest to, że nie tylko usuwa to możliwości przebaczenia i miłosierdzia, ale także usuwa możliwości bycia w pełni znanym i by twoja żona spotkała się z tobą z prawdziwą miłością. A w oderwaniu od tych chwil, małżeństwo umrze.

Ale nadzieja dla was jest taka, że uniżając się poprzez przyznanie, że istnieje problem, nie minimalizując go, nie przerzucając winy i biorąc go na własność, tworzycie możliwości dla głębokiego emocjonalnego połączenia i intymności – gdzie oboje jesteście w pełni znani, przebaczeni i prawdziwie kochani.

Written by Nick Bogardus
Nick, jego żona Kim i ich trzy energiczne dzieciaki mieszkają w Orange County, gdzie jest pastorem w Cross of Christ Church w Costa Mesa. Przed rozpoczęciem służby Nick przez 10 lat pracował w biznesie muzycznym. Wykładał również jako adiunkt na Uniwersytecie Biola i otrzymał stypendium na studia w Centrum Myśli Chrześcijańskiej. Nick ma miłosno-nienawidzący stosunek do biegania i futbolu amerykańskiego, lubi surfować, gotować na żywym ogniu i organizować kolacje z Kim.

.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.