Freedom Riders były grupami białych i afroamerykańskich aktywistów praw obywatelskich, którzy uczestniczyli w Freedom Rides, wycieczkach autobusowych przez amerykańskie Południe w 1961 roku, aby zaprotestować przeciwko segregacji terminali autobusowych. Freedom Riders próbowali korzystać z „tylko dla białych” toalet i barów obiadowych na dworcach autobusowych w Alabamie, Karolinie Południowej i innych południowych stanach. Grupy zostały skonfrontowane z aresztowaniami policjantów, jak również przerażającą przemocą ze strony białych protestujących – wzdłuż ich tras, ale również zwróciły międzynarodową uwagę na ruch praw obywatelskich.
Aktywiści praw obywatelskich testują decyzję Sądu Najwyższego
Przejazdy wolnościowe z 1961 r., zorganizowane przez Kongres Równości Rasowej (CORE), były wzorowane na organizacji z 1947 r. Podróż Pojednania. Podczas akcji z 1947 roku, Afroamerykanie i biali kierowcy autobusów testowali decyzję Sądu Najwyższego USA z 1946 roku w sprawie Morgan v. Virginia, która uznała, że segregacja miejsc siedzących w autobusach jest niezgodna z konstytucją.
Przejazdy Wolności w 1961 roku miały na celu przetestowanie decyzji Sądu Najwyższego z 1960 roku w sprawie Boynton v. Virginia, która uznała, że segregacja międzystanowych obiektów transportowych, w tym terminali autobusowych, również jest niezgodna z konstytucją. Duża różnica między Journey of Reconciliation z 1947 r. a Freedom Rides z 1961 r. polegała na włączeniu kobiet do późniejszej inicjatywy.
W obu akcjach, Czarni jeźdźcy podróżowali do Jim Crow South – gdzie segregacja nadal występowała – i próbowali korzystać tylko z białych toalet, barów obiadowych i poczekalni.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mapping the Freedom Riders’ Journey Against Segregation
John Lewis
Oryginalna grupa 13 Freedom Riders – siedmiu Afroamerykanów i sześciu białych – opuściła Waszyngton, D.C., w autobusie Greyhound 4 maja 1961 roku. Ich plan był dotrzeć do Nowego Orleanu, Luizjana, na 17 maja, aby uczcić siódmą rocznicę Sądu Najwyższego w Brown v. Board of Education decyzji, która orzekła, że segregacja narodu szkół publicznych był unconstitutional.
Grupa podróżowała przez Wirginię i Karolinę Północną, rysunek niewiele public notice. Pierwszy gwałtowny incydent miał miejsce 12 maja w Rock Hill, Karolina Południowa. John Lewis, afroamerykański student seminarium i członek SNCC (Student Nonviolent Coordinating Committee), biały Freedom Rider i weteran II wojny światowej Albert Bigelow i inny czarny jeździec zostały złośliwie zaatakowane, jak próbowali wejść do białych tylko poczekalni.
Następnego dnia, grupa osiągnęła Atlanta, Georgia, gdzie niektóre z jeźdźców oddzielił się na Trailways bus.
Jeźdźcy Wolności twarz rozlew krwi w Alabamie
Na 14 maja 1961 roku, Greyhound autobus był pierwszym przyjechać do Anniston, Alabama. Tam, zły tłum z około 200 białych ludzi otoczył autobus, powodując kierowca kontynuować przeszłości bus station.
Tłum po autobusie w samochodach, a gdy opony na autobus wybuchł, ktoś rzucił bombę do autobusu. Freedom Riders uciekli z autobusu, gdy ten stanął w płomieniach, tylko po to, by zostać brutalnie pobitym przez członków otaczającego go tłumu.
Drugi autobus, pojazd Trailways, pojechał do Birmingham, Alabama, i ci jeźdźcy również zostali pobici przez wściekły biały tłum, z których wielu wymachiwało metalowymi rurami. Komisarz ds. bezpieczeństwa publicznego w Birmingham, Bull Connor, stwierdził, że chociaż wiedział, że Freedom Riders przyjeżdżają i czeka ich przemoc, nie wystawił żadnej ochrony policyjnej na stacji, ponieważ był to Dzień Matki.
Fotografie płonącego autobusu Greyhound i zakrwawionych jeźdźców pojawiły się następnego dnia na pierwszych stronach gazet w całym kraju i na całym świecie, zwracając międzynarodową uwagę na sprawę Jeźdźców Wolności i stan stosunków rasowych w Stanach Zjednoczonych.
Po powszechnej przemocy, urzędnicy CORE nie mogli znaleźć kierowcy autobusu, który zgodziłby się przewieźć zintegrowaną grupę i postanowili zrezygnować z Freedom Rides. Jednak Diane Nash, działaczka SNCC, zorganizowała grupę 10 studentów z Nashville w stanie Tennessee, aby kontynuować przejażdżki. Robert F. Kennedy, prokurator generalny USA, brat prezydenta Johna F. Kennedy’ego, rozpoczął negocjacje z gubernatorem Alabamy Johnem Pattersonem i firmami autobusowymi, aby zabezpieczyć kierowcę i ochronę państwa dla nowej grupy Jeźdźców Wolności. Przejazdy zostały w końcu wznowione, w autobusie Greyhound odjeżdżającym z Birmingham pod eskortą policji, 20 maja.
Wezwano federalnych marszałków
Przemoc w stosunku do Jeźdźców Wolności nie została stłumiona, a raczej policja opuściła autobus Greyhound tuż przed jego przybyciem do terminalu w Montgomery, Alabama, gdzie biały tłum zaatakował jeźdźców kijami bejsbolowymi i pałkami, gdy wysiadali. Prokurator generalny Kennedy wysłał 600 szeryfów federalnych do miasta, aby powstrzymać przemoc.
Następnej nocy, lider praw obywatelskich Martin Luther King, Jr. poprowadził nabożeństwo w Pierwszym Kościele Baptystów w Montgomery, w którym uczestniczyło ponad tysiąc zwolenników Jeźdźców Wolności. Na zewnątrz kościoła doszło do zamieszek, a King zadzwonił do Roberta Kennedy’ego z prośbą o ochronę.
Kennedy wezwał szeryfów federalnych, którzy użyli gazu łzawiącego, aby rozproszyć biały tłum. Patterson ogłosił stan wojenny w mieście i wysłał Gwardię Narodową, aby przywrócić porządek.
Kennedy Urges 'Cooling Off’ Period
24 maja 1961 roku grupa Freedom Riders wyruszyła z Montgomery do Jackson w stanie Mississippi. Tam kilkuset zwolenników przywitało jeźdźców. Jednak ci, którzy próbowali korzystać z obiektów przeznaczonych tylko dla białych, zostali aresztowani za wtargnięcie i przewiezieni do zakładu karnego o zaostrzonym rygorze w Parchman, Mississippi.
Tego samego dnia prokurator generalny USA Kennedy wydał oświadczenie, w którym wezwał do „ochłonięcia” w obliczu rosnącej przemocy:
„Bardzo trudna sytuacja panuje obecnie w stanach Mississippi i Alabama. Oprócz grup 'Freedom Riders’ podróżujących przez te stany, są tam poszukiwacze ciekawości, poszukiwacze rozgłosu i inni, którzy pragną służyć swoim własnym sprawom, jak również wiele osób, które podróżują, ponieważ muszą korzystać z międzystanowych przewoźników, aby dotrzeć do celu.
W tej zagmatwanej sytuacji istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że niewinne osoby mogą zostać ranne. Tłum nie zadaje żadnych pytań.
Potrzebny jest okres ochłodzenia. Byłoby mądrze, aby osoby podróżujące przez te dwa Miejsca opóźniły swoje podróże, dopóki obecny stan zamieszania i zagrożenia nie minie, a atmosfera rozsądku i normalności nie zostanie przywrócona.”
Podczas przesłuchań w Mississippi, sędzia odwrócił się i spojrzał na ścianę, zamiast wysłuchać obrony Jeźdźców Wolności – jak to miało miejsce, gdy uczestnicy sit-in zostali aresztowani za protestowanie przeciwko segregacji w barach obiadowych w Tennessee. Skazał jeźdźców na 30 dni więzienia.
Adwokaci z National Association for the Advancement of Colored People (NAACP), organizacji walczącej o prawa obywatelskie, odwołali się od wyroku aż do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który go uchylił.
Desegregacja w podróży
Przemoc i aresztowania nadal przyciągały uwagę narodową i międzynarodową i przyciągnęły setki nowych Jeźdźców Wolności do sprawy.
Przejazdy trwały przez następne kilka miesięcy, a jesienią 1961 roku, pod naciskiem administracji Kennedy’ego, Interstate Commerce Commission wydała przepisy zakazujące segregacji w międzystanowych terminalach tranzytowych.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Oś czasu Ruchu Praw Obywatelskich