Historia kontrowersyjnego symbolu

author
4 minutes, 19 seconds Read

Toshikazu Kenjitsu Nakagaki, pięćdziesięciosześcioletni ksiądz buddyjski, który mieszka w pobliżu Brighton Beach, z frustracją obserwował, jak po wyborze Trumpa w niektórych skrajnie prawicowych kręgach rozwinęły się flagi ze swastyką. W tradycji Jodo Shinshu japońskiego buddyzmu, którą Nakagaki praktykuje, swastyka jest znakiem pokoju i szczęścia. Rok wcześniej jego nowojorski wydawca zrezygnował z napisanej przez niego książki o trzytysiącletniej historii tego symbolu: „Buddyjska swastyka i krzyż Hitlera”. (Naukowiec zajmujący się Holokaustem zgłosił zastrzeżenia.) W kwietniu tego roku, nie znajdując innych chętnych – w 2013 roku wydał japońską edycję bez incydentów – opublikował książkę samodzielnie na Amazon.

Zobacz więcej

„Po tym, jak pan Trump został prezydentem, wzrosła liczba przestępstw z nienawiści i więcej ludzi mówi o tym symbolu, swastyce” – powiedział Nakagaki, który jest niski i małomówny, z ogoloną głową. Od czasu wydania swojej książki Nakagaki jeździ po Nowym Jorku i wygłasza prelekcje. „Jak na razie zacząłem od tych bezpieczniejszych, nie publicznych – bardziej dla społeczności buddyjskiej,” powiedział. Ma nadzieję, że będzie przemawiał w bardziej wymagających miejscach, takich jak muzeum historii Żydów. „Wciąż pracuję nad tym, w jaki sposób lepiej przedstawić temat – zacząć od Hitlera i przejść do swastyki w Indiach,” powiedział, czy podejść do tego na odwrót. „To bardzo delikatna kwestia.”

W 1986 roku, rok po tym jak Nakagaki przeniósł się do Seattle z Japonii, zrobił swastykę z kwiatów w swojej świątyni, na cześć urodzin Buddy. „Jeden z członków podszedł i powiedział: 'Nie możesz tego robić tutaj!’. „Przez wiele lat zgadzał się z miejscowym sentymentem. Ale na konferencji poświęconej przestępstwom z nienawiści w 2009 roku, poczuł się sprowokowany przez jednego z mówców, który nazwał swastykę „uniwersalnym symbolem zła”. Nakagaki odpowiedział: ” 'Co masz na myśli mówiąc 'uniwersalny’?’ Mówca nie wiedział nic o buddyzmie czy hinduizmie.” W tym czasie Nakagaki był pastorem-rezydentem w buddyjskiej świątyni na Upper West Side. Rok później odszedł, aby zrobić doktorat w New York Theological Seminary; książka powstała z jego dysertacji.

W ostatnią niedzielę Nakagaki, ubrany w marynarskie szaty, wsiadł do swojej Hondy Civic i pojechał do chińskiego domu kultury w Flushing, Queens, aby wygłosić swój wykład o swastyce. Wewnątrz, tuzin buddyjskich mnichów i mniszek zajmowało pierwszy rząd składanych krzeseł, oznaczonych „V.I.P.”. Nakagaki mówił po angielsku, z przerwami na tłumaczenie na mandaryński. Uśmiechał się nerwowo. Mnich w okularach podskoczył, by pomóc mu z jego PowerPointem. Jeden ze slajdów brzmiał: „Dlaczego swastyka?”. „Jako Azjaci, mamy tendencję do bycia cichymi, ale czasami czuję, że powinniśmy o tym mówić” – powiedział Nakagaki. Następnie, seria punktów: „Ostatnio więcej przestępstw z nienawiści”, „Ignorancja powinna się skończyć” i „Dość milczenia, czas na dialog”. Mówienie o historii swastyki w wielu tradycjach religijnych, ma nadzieję, zachęci do wzajemnego zrozumienia między kulturami.

Pokazał zdjęcia swastyki na świątyni w Kioto, na latarni w Korei, i na drzwiach świątyń w Chinach i Tybecie; następnie obrazy symbolu w Ameryce przed II wojną światową- na pocztówce, na breloczku Coca-Coli, i na odznace harcerskiej. Wyjaśnił, że słowo „swastyka” pochodzi od sanskryckiego słowa svastika, które oznacza „być dobrym”. Wersja Hitlera ma w centrum znak „X”, podczas gdy wersja buddyjska, zwana manji w języku japońskim, ma znak plusa. „Hitler nigdy właściwie nie nazwał tego konkretnego symbolu swastyką” – powiedział. „Zawsze mówił Hakenkreuz”, czyli „haczykowaty krzyż”. Opierając się na pseudonaukowych teoriach, kontynuował, Hitler powiązał ten symbol z wymyśloną „aryjską” rasą.

Po wykładzie, organizatorzy rozdali ciasteczka Chips Ahoy i butelki wody. Nakagaki siedział przy stoliku i podpisywał książki (sprzedał piętnaście).

„Jako buddyści, czuję, że mamy obowiązek wyjaśnić większej liczbie ludzi ten symbol”, powiedział Pingping Huang, który pomógł zorganizować wydarzenie.

Jing Yi Shi, uśmiechnięta mniszka w brązowym kolorze, opisała incydent w swojej świątyni w Chinatown. „Było tam szklane okno z posągiem Buddy ze swastyką,” powiedziała. Przechodnie przychodzili i pytali, dlaczego ma ten symbol w oknie. Powiedziała: „Powiedziałam im, że jest inny – to mądrość, współczucie, nie zabijanie ludzi.”

Inny uczestnik, konsultant feng-shui, zgodził się. „Dwadzieścia lat temu przyjechałam do Ameryki,” powiedziała. „Miałam mały pasek i wszystkie łańcuszki na tym pasku miały ten symbol, obrócony w lewo. Nosiłam go na Manhattanie, a ten człowiek mówi: 'Nie noś tego paska, to jest złe’. Od tego czasu włożyłem go do szuflady.”

Później Nakagaki zastanawiał się nad tym wydarzeniem. „Czasami, gdy idziesz do czyjegoś domu, jest jeden pokój, do którego nie możesz wejść,” powiedział. „Kiedy otwierasz drzwi, wszystkie graty wypadają na zewnątrz. To jest jak drzwi, których nie chcą, żebyś otwierał”. ♦

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.