Tort weselny księcia Harry’ego i Meghan Markle zrywa z wielowiekową tradycją królewską

author
4 minutes, 34 seconds Read

W przyszłym miesiącu, z okazji ślubu księcia Harry’ego z Meghan Markle, Julien’s, „dom aukcyjny dla gwiazd” z siedzibą w Los Angeles, będzie sprzedawał pięć kawałków tortu z „ikonicznych” brytyjskich ślubów królewskich w przeszłości. Wśród nich znajdzie się kawałek tortu owocowego z 2011 roku, pochodzący ze ślubu brata Harry’ego, Williama, z Kate Middleton (szacunkowa cena od sześciuset do ośmiuset dolarów) oraz z wesela rodziców chłopca, księcia Karola i Diany (od ośmiu do dwunastu tysięcy dolarów), sprzedawany wraz z papierową serwetką i kopertą, zaadresowany do pierwotnych odbiorców i oznaczony królewską pieczęcią królowej Elżbiety. Jest też kawałek ze ślubu Karola z jego drugą żoną, Camillą Parker Bowles; inny ze ślubu księcia Andrzeja i Sarah Ferguson w 1986 roku; oraz, po relatywnie okazyjnej cenie od trzech do pięciuset dolarów, jeden ze ślubu księżniczki Anny i kapitana Marka Phillipsa w 1973 roku. W latach, które upłynęły od upieczenia tych słodyczy, ich warstwy marcepanu mogły zmienić kolor z żółtego na ciemną ochrę, ale sam tort, wypełniony cukrem, spirytusem i suszonymi owocami, jest w inny sposób imponująco zachowany.

Ślub Elżbiety i Filipa, w 1947 roku, zawierał czteropoziomowy tort ważący pięćset funtów.

Photograph by Topical Press Agency / Getty

To osiemnastowieczna pisarka kulinarna Elizabeth Raffald jako pierwsza opracowała recepturę, do której mniej więcej przylegał każdy z tych królewsko-ślubnych tortów. Od czasów średniowiecza wszystkie specjalne okazje w Anglii, od Bożego Narodzenia po chrzciny, świętowano ciastami z owocami, które były optymalnie dostosowane do ery sprzed chłodzenia. (Jak zauważył jeden ze współczesnych specjalistów ds. bezpieczeństwa żywności: „Jest mało prawdopodobne, aby na ciastku owocowym przez bardzo długi czas pojawiła się pleśń”). Innowacją Raffalda było pokrycie „tortu panny młodej”, jak nazywano wtedy tort weselny, warstwą marcepanu, a następnie jasnobiałą powłoką z cementopodobnej substancji, która stała się znana jako lukier królewski. Ta podwójna powłoka sprawiała, że torty były dobre do oglądania, ale niekoniecznie do jedzenia. Goście zostawali, jak zauważył jeden z dziewiętnastowiecznych piekarzy, z „grubą warstwą białego cukru, o którą nikt nie dbał; średnią warstwą masy migdałowej, której wszyscy pragnęli, a którą nie zawsze dostawali; i ogromną ilością ciasta, z którego wielu zjadało tylko kilka okruchów.”

Tort królowej Wiktorii na jej ślub, w 1840 roku, był pierwszym, który stał się narodową obsesją, przedłużeniem fascynacji społeczeństwa samą młodą królową. Został upieczony w ogromnej pojedynczej warstwie – „wielka bestia … o obwodzie kilkunastu stóp”, jak ujął to jeden z obserwatorów. Na wierzchu znajdowały się figurki Wiktorii i jej narzeczonego, Alberta z Saxe-Coburg i Gotha, ubranych w rzymskie stroje, a także figurki gołębi żółwiowych, Kupidynów i jednego z ukochanych psów Wiktorii. Zdjęcie tortu wywieszono w każdej drukarni w Londynie; w tygodniach poprzedzających ślub aż dwadzieścia jeden tysięcy osób odwiedziło piekarnię przy Bond Street, gdzie stał policjant. Osiemnaście lat później, na ślubie córki Wiktorii, Vicky, z księciem pruskim Fryderykiem Wilhelmem, pojawił się pierwszy wielowarstwowy królewski tort weselny. Miał on siedem stóp wysokości i zawierał misterne popiersia panny młodej, pana młodego i rodziców panny młodej, a także różne nagie Kupidyny, festony z kwiatów pomarańczy i alegoryczne posągi reprezentujące niewinność i mądrość.

Tort weselny królowej Wiktorii, z 1840 roku, był pierwszym, który stał się narodową obsesją.

Dzieło dzięki uprzejmości The Mirror of Literature, Amusement, and Instruction

Przez ponad sto lat później, torty królewsko-ślubne nie zmieniły się zbytnio poza ich dekoracyjnymi ozdobami. Kiedy Elżbieta i Filip pobrali się w 1947 roku, nadal obowiązywały wojenne racje żywnościowe, i było coś niemal masochistycznego w sposobie, w jaki publiczność rozkoszowała się myślą o czteropoziomowym „arcydziele” pary, które ważyło pięćset funtów, było nadziewane porzeczkami i rodzynkami podarowanymi przez australijskich przewodników i przedstawiało sceny z życia pary, w tym ulubione sporty Filipa: lekkoatletykę, krykieta i żeglarstwo. (W 2015 roku kawałek tego ciasta, wciąż zawinięty w oryginalny pergamin do pieczenia, został sprzedany na aukcji za pięćset funtów). Na ślub Kate i Williama, pan młody poprosił o specjalne dodatkowe ciasto z roztopionej ciemnej czekolady i połamanych herbatników, ale główny tort weselny pary nie wyglądałby nie na miejscu na wiktoriańskim stole bankietowym. Jego twórczyni, projektantka luksusowych tortów Fiona Cairns, powiedziała, że dostała „jasny brief”, że tort nie może być „ostentacyjny ani okazały”. Mimo to zawierał osiem warstw ciasta owocowego o wysokości ponad metra i wadze stu kilogramów, ozdobionych siedemnastoma rodzajami kwiatów z masy cukrowej, z których każdy został wybrany przez Kate ze względu na symboliczne znaczenie, w tym osty dla Szkocji i konwalie dla pokory. Prośba o czekoladę, a także o skromność, wyglądały jak drobne gesty buntu księcia, który być może skrycie tęskni za uwolnieniem się od rytuałów babci, ale jest na to zbyt grzeczny.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.