„Na początku mój mąż był moim wrogiem z powodu tego, co zrobił. Ale kiedy zdecydowałam się mu przebaczyć, walka stała się duchowa, przeciwko prawdziwemu wrogowi, który nie chciał, abyśmy wygrali.” Te pełne pasji słowa przyjaciółki, która odbudowywała swoje małżeństwo po romansie męża, na zawsze zmieniły sposób, w jaki postrzegałam uzdrowienie po romansie.
Od tamtej pory rozmawiałam z wieloma osobami i parami o tej walce. Czasami wiedzą, skąd pochodzą ataki, ale czasami nie. Walka duchowa jest prawdziwa. I wielu ludziom trudno jest zrozumieć ten aspekt chrześcijańskiego życia.
W 2 Liście do Koryntian 10:3-4 (HCSB) Paweł mówi: „Chociaż żyjemy w ciele, nie prowadzimy wojny w sposób nieduchowy, gdyż oręż naszej walki nie jest ziemski, lecz potężny dzięki Bogu dla burzenia warowni.” Większość z nas czytała te wersety, ale jak je rozumiemy i stosujemy do naszych własnych zmagań?
W księdze Hebrajczyków pisarz zachęca wierzących, aby biegli w wyścigu życia z wytrwałością. Wyobraź sobie, że brakuje ci tchu podczas wyścigu, a ktoś dotrzymuje ci kroku i szepcze do ucha: „Nie uda ci się. I tak nikogo tam nie będzie na końcu wyścigu. Po prostu poddaj się teraz, bo nie ukończysz. Jesteś porażką.” Wiara w te słowa nie pomoże Ci ukończyć wyścigu. One tylko przeszkodzą ci w osiągnięciu sukcesu.
Gdy para próbuje dojść do siebie po romansie, przeciwnik chce zrujnować małżeństwo. Ale jeśli znasz niektóre z powszechnych kłamstw, które próbuje on zasiać w twoim umyśle, ty i twój współmałżonek możecie z nimi walczyć i odnieść sukces w budowaniu silniejszego małżeństwa. Oto kilka przykładów.
Wyzwania dla niewiernego małżonka
Kłamstwo: Ona nigdy mi nie wybaczy.
Jeff* był naprawdę skruszony po swoim romansie. Chciał uzdrowienia i odnowy, ale w jego umyśle panowała beznadzieja, poczucie winy i wstyd z powodu tego, co zrobił. Powiedział: „Pracujemy nad tym od miesięcy, ale zawsze wracamy do tego samego miejsca, do jej złości na mnie.”
Przez ten rodzaj bólu atak stara się sprawić, byś pomyślał: „Sprawiłem mojemu współmałżonkowi tyle bólu. Mojej żonie lub mężowi jest lepiej beze mnie. Albo nie jestem pewien, czy mogę poradzić sobie z tym bólem znacznie dłużej. Strategia wroga jest subtelna – przesuwa punkt ciężkości na ciebie, a nie na twojego współmałżonka. Skupienie na sobie, nawet w bólu, osłabia więź uzdrowienia i kieruje uwagę na uczucia partnera obrażającego, a nie na uczucia zranionego współmałżonka. W końcu prowadzi to do tego, że zraniony współmałżonek czuje się odizolowany, unieważniony i niekochany, co zagraża małżeństwu.
Rozwiązanie: Spraw, by uzdrowienie dotyczyło przede wszystkim zranionego współmałżonka. Przejdź razem z nim przez ból. Zadaj proste pytanie: „Jak sobie radzisz? „Przypomnij sobie, że nadszedł czas, aby skupić się na współmałżonku, a nie na sobie.
Kłamstwo: Będę za to płacił zawsze.
Beznadziejność w kwestii długości czasu, jakiego wymaga powrót do zdrowia, stanowi kolejne wyzwanie. Ten atak prowadzi do myśli typu: Zobacz, jaki on lub ona jest szalony? Od teraz już zawsze tak będzie. To rodzi gorycz i sprawia, że postrzegasz współmałżonka jako wroga, co uniemożliwia uzdrowienie i jeszcze bardziej pogarsza sytuację w małżeństwie.
Rozwiązanie: Zidentyfikuj kłamstwo i zastąp je prawdą. Na przykład, jeśli kłamstwo głosi: „On lub ona będą wiecznie wściekli”, powiedz sobie: „Teraz jest trudny czas. Mój współmałżonek ma prawo być na mnie zły. Ale z Bogiem wszystko jest możliwe, więc uzdrowienie mojego małżeństwa też jest możliwe. Ból nie jest wieczny.
Kłamstwo: Moje małżeństwo nigdy nie będzie tak ekscytujące, jak był romans.
Myślimy słowami i obrazami, co czyni nas podatnymi na niebezpieczeństwa związane z pożądaniem. Atak tego rodzaju może być pamiętanie i utrwalanie na akt seksualny z partnerem romansu. Może się to objawiać w myślach typu: Nigdy nie będę miał takiej bliskości z moim współmałżonkiem, jaką miałem z tą drugą osobą. Żądza rujnuje wiele, wiele małżeństw. Ten atak może w końcu doprowadzić do drugiego romansu, słabej intymności lub niepowodzenia małżeństwa.
Rozwiązanie: Unikaj wszelkich form ekspresji seksualnej z wyjątkiem współmałżonka. Dla niektórych może to być trudne zadanie, zwłaszcza jeśli pornografia i masturbacja przez lata były ukrytymi wzorcami w twoim małżeństwie. Ale każde wyjście seksualne poza współmałżonkiem zwiększy pożądanie i sprawi, że wasze małżeństwo stanie się wrażliwe. Dobrym pomysłem jest współpraca z chrześcijańskim doradcą, aby zająć się tym obszarem twojego życia.
Wyzwania dla zranionego małżonka
Kłamstwo: Mój gniew jest całkowicie uzasadniony.
„Przez większość czasu czuję się dobrze”, powiedziała Lori. „Ale nagle myślę o nim z inną kobietą i tak się złoszczę, że mogłabym go uderzyć! Albo czasami zdarza mi się płakać z wrażenia.”
Uważaj, jak wyrażasz swój gniew. List do Efezjan 4:26-27 (HCSB) mówi: „Gniewajcie się, a nie grzeszcie. Nie pozwól, aby słońce zaszło nad twoim gniewem, i nie daj diabłu okazji.”
Atak będzie brzmiał mniej więcej tak: Jak on śmie mi to robić. On zasługuje na to, by czuć taki sam ból, jaki ja czuję. Rozmawiałem z ludźmi, którzy rzeczywiście fizycznie zranili współmałżonka po tym, jak ten miał romans. Powtarzające się ataki prowadzą do oddalenia się i dalszego rozbicia małżeństwa, co naraża je na duże ryzyko niepowodzenia.
Rozwiązanie: Twój gniew jest uzasadniony. W żadnym wypadku nie musisz odsuwać swojej złości na bok. Wyzwaniem jest raczej rozmowa o niej bez atakowania współmałżonka. Nie jest też zdrowe ukrywanie swoich uczuć, więc regularne sprawdzanie, co się z nimi dzieje, jest dobrym pomysłem. Jeśli okaże się, że nie jesteś w stanie kontrolować swojego gniewu wobec współmałżonka, znajdź zaufanego przyjaciela lub chrześcijańskiego doradcę, który zaoferuje ci wsparcie i da bezpieczne miejsce do wyrażenia tych uczuć.
Kłamstwo: Już nigdy nie będę w stanie zaufać mojemu współmałżonkowi.
Lęk przed brakiem poczucia bezpieczeństwa może prowadzić do przekonań typu: Mój współmałżonek zostawi mnie dla innej osoby. Nigdy więcej nie będę mógł mu lub jej zaufać. Jak kiedykolwiek będę w stanie czuć się dobrze, kiedy on lub ona nie będzie w mojej obecności? Pozostawiony bez kontroli atak może prowadzić do powtarzających się pytań, częstych kłótni i wycofywania się – wszystko to rozbija tkankę małżeństwa.
Rozwiązanie: Zdefiniuj granice. Granice te zazwyczaj zaczynają się mocno podczas odzyskiwania romansu. Mogą one obejmować pełny dostęp do telefonu i urządzeń elektronicznych współmałżonka, a także znajomość jego lub jej lokalizacji przez cały czas. Nie są one trwałe przez całe życie, ale oferują pewien komfort i możliwość budowania zaufania podczas wczesnych etapów zdrowienia.
Ataki na nasze poczucie bezpieczeństwa zdarzają się nam wszystkim w pewnym momencie, niezależnie od tego, czy jeden z małżonków miał romans, czy nie. Tylko Jezus – a nie twój współmałżonek – oferuje prawdziwe bezpieczeństwo. Jeśli zrzuciłeś odpowiedzialność za to bezpieczeństwo na współmałżonka, to on lub ona nieuchronnie zawiedzie. Przeniesienie źródła bezpieczeństwa ze współmałżonka tam, gdzie jest jego miejsce, pomoże waszemu małżeństwu się pogodzić.
Kłamstwo: Nie jestem wystarczająco dobry.
Uczucia i myśli o nieadekwatności podważają proces zdrowienia. Mogą to być myśli w rodzaju: Nie byłeś wystarczająco dobry. Gdybyś była, twój współmałżonek nigdy by tego nie zrobił. Myśli te mogą wynikać z przekonania, że inni uznają cię za słabą osobę, która została przy niewiernym współmałżonku, co prowadzi do poczucia winy, wstydu i izolacji. Wiele osób, które tego doświadczają, jest zbyt zakłopotanych, by o tym z kimkolwiek rozmawiać, przez co stają się celem duchowych ataków. Te uczucia nieadekwatności powodują słabe poczucie własnej wartości, niechęć do współmałżonka i dalsze oddalanie się, co sprawia, że małżeństwo jest zagrożone.
Rozwiązanie: Na kłamstwo, które mówi: „Nie jestem dobrą żoną lub mężem”, przypomnij sobie prawdę: To nie stało się z mojej winy. Bóg mówi, że jestem stworzony w sposób straszny i cudowny. On zna moją wartość. Bóg mówi nam, abyśmy odnowili nasze umysły, abyśmy skupili się na tym, co On myśli o nas i o naszych okolicznościach, zamiast skupiać się na kłamstwach szeptanych nam do ucha.
Wiele sił działa na rzecz rozpadu naszych małżeństw, włączając w to te opisane tutaj i nie tylko. Jednak uratowanie twojego małżeństwa jest możliwe.
Zbyt często spotykam ludzi, którzy spieszą się, aby kontynuować życie po tym, jak bomba romansu spadła na ich małżeństwo. Zachęcam cię do rozważenia współpracy z chrześcijańskim doradcą podczas procesu zdrowienia. Wzrastanie w kierunku pojednania jest wyzwaniem, ale także pięknym świadectwem Bożej odnowy i wierności.
Quinn Brennan jest licencjonowanym profesjonalnym doradcą klinicznym, którego pasją jest Boży lud i małżeństwo.
*Imiona i nazwiska zostały zmienione.
Różne problemy małżeńskie mogą prowadzić do wyzwań, a nawet poczucia beznadziei u jednego lub obojga małżonków w małżeństwie. Odzyskanie poczucia nadziei i kierunku wymaga często zrozumienia podstawowych problemów i wzorców relacji, które mogły doprowadzić do kryzysu. Zwróć się do dobrze wyszkolonych pomocników, nawet jeśli jesteś jedyną osobą w małżeństwie, która chce podjąć działania w tym momencie. Możemy Cię poprowadzić, gdy będziesz szukał skierowania i podejmował pierwsze kroki w kierunku wyzdrowienia. Możesz się z nami skontaktować od poniedziałku do piątku w godzinach od 6 do 20 (czas górski) pod numerem telefonu: 855-771-HELP (4357) lub www.FocusontheFamily.com/Counseling
.