Legenda Pink Floyd Syd Barrett umiera

author
4 minutes, 29 seconds Read

Legenda Pink Floyd Syd Barrett zmarł w swoim domu w Cambridgeshire.

Wokalista, 60, który cierpiał na załamanie spowodowane LSD podczas szczytu swojej kariery w latach sześćdziesiątych, zmarł w ostatni piątek (7 lipca). Podano, że zmarł z powodu komplikacji związanych z cukrzycą, jednak inne doniesienia sugerują, że przyczyną śmierci był rak.

Oświadczenie Pink Floyd powiedziało: „Zespół jest naturalnie bardzo zmartwiony i smutny na wieść o śmierci Syda Barretta.

Reklama

„Syd był światłem przewodnim wczesnego składu zespołu i pozostawia spuściznę, która nadal inspiruje.”

Jego brat Alan potwierdził jego śmierć wcześniej dzisiaj (11 lipca), mówiąc: „Zmarł spokojnie w domu. W ciągu najbliższych kilku dni odbędzie się prywatny pogrzeb rodzinny”.

’Syd’ Barrett urodził się jako Roger Keith Barrett w Cambridge 6 stycznia 1946 roku, jako najmłodszy z pięciorga dzieci. Zapalony muzyk od najmłodszych lat, nabył pseudonim, który stał się jego najbardziej widocznym przydomkiem w wieku 15 lat, odniesienie do innego muzyka z Cambridge, również o imieniu Sid Barrett.

Barrett utworzył Pink Floyd wraz z Rogerem Watersem, Nickiem Masonem i Rickiem Wrightem w 1965 roku, podobno nazywając zespół po dwóch artystach bluesowych, Pink Anderson i Floyd Council, którzy mieli miejsce w jego kolekcji płyt.

Z początków R&B, zespół rozwinął unikalny psychodeliczny styl, który dobrze pasował do swingujących londyńskich hipsterów tamtych czasów. Szybko stali się zespołem domowym w uznanym klubie UFO przy Tottenham Court Road na West Endzie, który promował zespoły z psychodelicznego podziemia.

Zespół nagrał swój pierwszy singiel 'Arnold Layne’, napisany przez Barretta o crossdresserze, w styczniu 1967 roku. Nagranie wyprodukowane przez Joe Boyda, scenowca z lat 60-tych, okazało się wystarczające dla EMI, aby zaoferować grupie kontrakt.

Reklama

Po zdobyciu pierwszej dziesiątki hitów z utworem 'See Emily Play’, ponownie napisanym przez Barretta, zespół wydał swój debiutancki LP 'The Piper At The Gates Of Dawn’ w sierpniu 1967 roku.

Płyta, na której Barrett napisał osiem piosenek i był współautorem kolejnych dwóch, została nagrana w studiach Abbey Road w londyńskim St John’s Wood, tuż obok miejsca, w którym The Beatles tworzyli 'Sgt Pepper’s Lonely Hearts Club Band’.

As well as compositing many of the tunes, Barrett was renowned for his innovative guitar playing, experimenting with feedback and distortion and using props such as a Zippo Lighter to get a unique sound from his Fender Esquire.

Publiczności brytyjskiej spodobało się to, co usłyszała – płyta trafiła do Top Ten, a zespół zaczął zdobywać oddanych fanów. Jednak Barrett stawał się coraz bardziej niezrównoważony, co zbiegło się w czasie z regularnym zażywaniem LSD.

Gwiazdor zaczął zachowywać się nieobliczalnie na koncertach, najbardziej pamiętnie na koncercie w San Francisco, kiedy to nałożył na głowę żel do włosów, który powoli rozpłynął się po jego twarzy pod wpływem ciepła ze świateł scenicznych.

Pod koniec 1967 roku przyjaciel zespołu David Gilmour został poproszony o dołączenie jako drugi gitarzysta, aby zrekompensować zachowanie Barretta. Stało się tak źle, że w drodze na koncert w Southampton w styczniu 1968 roku, Pink Floyd postanowił nie odbierać go.

Kiedy drugi album Pink Floyd „A Saucerful Of Secrets” został wydany w 1968 roku, zawierał tylko jedną kompozycję Barretta, „Jugband Blues”. Jego oficjalne odejście zostało ogłoszone w marcu 1968 r.

Po tym wydarzeniu Barrett zaszył się w swoim mieszkaniu w londyńskim Earls Court, powracając w 1970 r., aby wydać dwa solowe albumy, „The Madcap Laughs” i „Barrett”, które nie odniosły sukcesu komercyjnego. Przy nagrywaniu tych płyt pomagali mu między innymi Gilmour i Waters. Gilmour wspierał również Barretta na jego jednym koncercie w tym okresie, w czerwcu 1970 roku w londyńskiej Olympii.

W 1972 Barrett powrócił w zespole Stars, ale zrezygnował po jednym koncercie w Cambridge Corn Exchange. W 1974 roku, jego stary menadżer Peter Jenner zdołał nakłonić Barretta do powrotu do Abbey Road w nadziei na nagranie kolejnego albumu. Kiedy i to okazało się bezowocne, Barrett sprzedał prawa do swoich solowych albumów z powrotem do wytwórni i wrócił do Cambridge, by zamieszkać z matką. Nigdy nie powrócił do przemysłu muzycznego i mieszkał w tym samym domu aż do śmierci. Podobno lubił malować, pisać i uprawiać ogród. Pink Floyd zapewnili, że nadal otrzymywał regularne tantiemy.

Pink Floyd oczywiście, poszedł dalej, aby osiągnąć ogromną światową sławę, a „Shine On You Crazy Diamond”, z albumu 1975 „Wish You Were Here”, był hołdem dla niego. Co sensacyjne, Barrett złożył krótką wizytę w studiu podczas nagrywania utworu, po tym jak przybrał na wadze i zgolił włosy. Reszta zespołu przyznała się później, że była zrozpaczona widząc go w tak nieładnym stanie.

Więc jakie są wasze wspomnienia związane z Sydem? Jak się czujecie po jego śmierci? Dajcie nam znać, co myślicie o odejściu legendy na NME Message Boards. Podaj nam swoje imię i wiek.

Złożyliśmy razem galerię niektórych z klasycznych momentów Syda Barretta. Zobacz je tutaj.

Na koniec, odwiedź uncut.co.uk, aby zapoznać się z klasycznym spojrzeniem na Syda Barretta i Pink Floyd, pierwotnie opublikowanym w Melody Maker w 1967 roku.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.