Wczesne życie i wykształcenie
Ojciec Freuda, Jakob, był żydowskim handlarzem wełny, który był już raz żonaty, zanim poślubił matkę chłopca, Amalie Nathansohn. Ojciec, 40-letni w chwili narodzin Freuda, wydaje się być stosunkowo odległą i autorytarną postacią, podczas gdy matka wydaje się być bardziej opiekuńcza i emocjonalnie dostępna. Chociaż Freud miał dwóch starszych przyrodnich braci, jego najsilniejsze, choć również najbardziej ambiwalentne przywiązanie wydaje się być do bratanka, Jana, o rok starszego od niego, który dostarczył modelu intymnego przyjaciela i znienawidzonego rywala, który Freud często powielał w późniejszych etapach swojego życia.
W 1859 roku rodzina Freudów została zmuszona z powodów ekonomicznych do przeniesienia się do Lipska, a następnie rok później do Wiednia, gdzie Freud pozostał aż do nazistowskiej aneksji Austrii 78 lat później. Pomimo niechęci Freuda do cesarskiego miasta, po części z powodu częstego antysemityzmu jego mieszkańców, psychoanaliza w znaczący sposób odzwierciedlała kulturowy i polityczny kontekst, z którego się wyłoniła. Na przykład, wrażliwość Freuda na wrażliwość ojcowskiego autorytetu w psychice mogła być stymulowana przez upadek władzy, jakiego doznało pokolenie jego ojca, często liberalnych racjonalistów, w imperium Habsburgów. Tak samo jego zainteresowanie tematem uwiedzenia córek było w skomplikowany sposób zakorzenione w kontekście wiedeńskich postaw wobec kobiecej seksualności.
W 1873 roku Freud ukończył gimnazjum w Sperl i, najwyraźniej zainspirowany publiczną lekturą eseju Goethego o naturze, zwrócił się w stronę medycyny jako kariery. Na Uniwersytecie Wiedeńskim pracował z jednym z czołowych fizjologów swoich czasów, Ernstem von Brücke, wyrazicielem materialistycznej, antyitalistycznej nauki Hermanna von Helmholtza. W 1882 roku wstąpił do Szpitala Ogólnego w Wiedniu jako asystent kliniczny, aby szkolić się u psychiatry Theodora Meynerta i profesora chorób wewnętrznych Hermanna Nothnagela. W 1885 roku Freud został mianowany wykładowcą neuropatologii, po zakończeniu ważnych badań nad rdzeniami mózgu. W tym czasie zainteresował się również korzyściami farmaceutycznymi płynącymi z kokainy, co kontynuował przez kilka lat. Chociaż znaleziono pewne korzystne wyniki w chirurgii oka, które przypisuje się przyjacielowi Freuda, Carlowi Kollerowi, ogólny rezultat był katastrofalny. Zwolennictwo Freuda nie tylko doprowadziło do śmiertelnego uzależnienia innego bliskiego przyjaciela, Ernsta Fleischla von Marxowa, ale także na pewien czas zszargało jego reputację medyczną. Niezależnie od tego, czy interpretuje się ten epizod w kategoriach kwestionujących ostrożność Freuda jako naukowca, czy też nie, był on zgodny z jego trwającą całe życie gotowością do podejmowania śmiałych rozwiązań w celu ulżenia ludzkiemu cierpieniu.
Naukowe wykształcenie Freuda pozostało kardynalnie ważne w jego pracy, a przynajmniej w jego własnej koncepcji tej pracy. W takich pismach jak „Entwurf einer Psychologie” (napisane w 1895, opublikowane w 1950; „Projekt naukowej psychologii”) potwierdził swój zamiar znalezienia fizjologicznej i materialistycznej podstawy dla swoich teorii psychiki. Tutaj mechanistyczny model neurofizjologiczny rywalizował z bardziej organicznym, filogenetycznym w sposób, który pokazuje skomplikowany dług Freuda wobec nauki jego czasów.
Pod koniec 1885 roku Freud opuścił Wiedeń, aby kontynuować swoje studia nad neuropatologią w klinice Salpêtrière w Paryżu, gdzie pracował pod kierunkiem Jean-Martin Charcot. 19 tygodni spędzonych w stolicy Francji okazało się punktem zwrotnym w jego karierze, ponieważ praca Charcota z pacjentami zaklasyfikowanymi jako „histerycy” wprowadziła Freuda w możliwość, że zaburzenia psychiczne mogą mieć swoje źródło w umyśle, a nie w mózgu. Wykazanie przez Charcota związku między objawami histerycznymi, takimi jak paraliż kończyny, a sugestią hipnotyczną sugerowało raczej siłę stanów psychicznych niż nerwów w etiologii chorób. Chociaż Freud miał wkrótce porzucić wiarę w hipnozę, powrócił do Wiednia w lutym 1886 roku z zalążkiem swojej rewolucyjnej metody psychologicznej.
Kilka miesięcy po powrocie Freud poślubił Martę Bernays, córkę prominentnej rodziny żydowskiej, której przodkami byli m.in. naczelny rabin Hamburga i Heinrich Heine. Urodziła ona sześcioro dzieci, z których jedno, Anna Freud, miała stać się wybitnym psychoanalitykiem we własnej osobie. Chociaż promienny obraz ich małżeństwa namalowany przez Ernesta Jonesa w jego studium The Life and Works of Sigmund Freud (1953-57) został zniuansowany przez późniejszych badaczy, jest jasne, że Martha Bernays Freud była głęboko wspierającą obecnością podczas burzliwej kariery jej męża.
Wkrótce po ślubie Freud rozpoczął swoją najbliższą przyjaźń, z berlińskim lekarzem Wilhelmem Fliessem, którego rola w rozwoju psychoanalizy była przedmiotem szerokiej debaty. Przez 15 lat ich zażyłości Fliess stanowił dla Freuda nieocenionego rozmówcę dla jego najbardziej śmiałych idei. Wiara Freuda w ludzki biseksualizm, jego idea stref erotogennych na ciele, a może nawet przypisywanie seksualności niemowlętom mogły być stymulowane przez ich przyjaźń.
Nieco mniej kontrowersyjny wpływ wywarło partnerstwo, które Freud rozpoczął z lekarzem Josefem Breuerem po powrocie z Paryża. Freud zwrócił się ku praktyce klinicznej w dziedzinie neuropsychologii, a biuro, które założył przy Berggasse 19, miało pozostać jego gabinetem konsultacyjnym przez prawie pół wieku. Zanim rozpoczęła się ich współpraca, na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku, Breuer leczył pacjentkę o nazwisku Bertha Pappenheim – lub „Anna O.”, jak ją nazywano w literaturze – która cierpiała z powodu różnych objawów histerycznych. Zamiast stosować sugestię hipnotyczną, jak to czynił Charcot, Breuer pozwolił jej wpaść w stan przypominający autohipnozę, w którym opowiadała o początkowych objawach swoich dolegliwości. Ku zaskoczeniu Breuera, sam akt werbalizacji zdawał się przynosić ulgę w ich opanowaniu (choć późniejsze badania poddały w wątpliwość trwałość tego stanu). „Kuracja rozmową” lub „kominiarz”, jak nazwały to odpowiednio Breuer i Anna O., zdawała się działać katartycznie, powodując abreakcję, czyli rozładowanie skumulowanej blokady emocjonalnej leżącej u podstaw patologicznego zachowania.
.