Odbudowany United States, gotowy do podróży w 2015 roku. (Zdjęcie dzięki uprzejmości Lincoln Funeral Train.)
Przedtem istniał Air Force One, istniał The United States, luksusowa lokomotywa parowa zbudowana w słabnących dniach wojny secesyjnej. Ale jej pierwsze i jedyne oficjalne użycie nastąpiło po śmierci prezydenta, dla którego została zbudowana: Abraham Lincoln nigdy nawet nie widział pociągu na oczy. Zamiast tego stał się on najbardziej znany jako pojazd, który zabrał trumnę Lincolna z Waszyngtonu do Springfield w stanie Illinois.
Bardzo dziwna historia pociągu ma jeszcze dziwniejszy współczesny rozdział. Jest on, w jakiś sposób, z powrotem uruchomiony i działa.
Kolej Wojskowa Stanów Zjednoczonych, swego rodzaju poprzednik Korpusu Transportowego Armii Stanów Zjednoczonych, rozpoczęła budowę The United States w 1863 roku, przeczuwając zbliżający się koniec wojny. Departament przewidział, prawidłowo, że prezydent będzie potrzebował pojazdu do podróżowania po kraju po tym, jak jego prezydentura powróci do pewnych pozorów normalności. „Lincoln był świadomy konstrukcji, ale odrzucał ten pomysł za każdym razem, gdy się pojawiał” – mówi Shannon Brown, dyrektor medialny współczesnego Lincoln Funeral Train. „Czuł, że nie ma powodu, aby wydawać pieniądze na coś takiego”. Lincoln ciągle odkładał obejrzenie pociągu, nawet po jego ukończeniu, w 1865 roku.
W końcu Lincoln był na tyle zmęczony, że umówił się na obejrzenie pociągu- 15 kwietnia 1865 roku. „Nigdy nie używał go za życia”, mówi Brown.
„Stare Nashville”. Lokomotywa ciągnęła pociąg pogrzebowy prezydenta Abrahama Lincolna z Waszyngtonu do Springfield w stanie Illinois. (Fot. Library of Congress/Wikimedia Commons.)
Ciało Lincolna wyruszyło jednak w wielką podróż. Stany Zjednoczone zostały wykorzystane oficjalnie po raz pierwszy i jedyny do transportu trumny Lincolna przez ponad 150 społeczności pomiędzy stolicą a rodzinnym miastem Lincolna, obecnego na 12 oddzielnych pogrzebach w głównych miastach po drodze. Reporterzy wsiadali na poszczególne etapy pomiędzy przystankami, pisząc poetycko dla ówczesnych czasopism i gazet o luksusowym, prezydenckim pociągu, którego Lincoln nigdy nie zobaczy.
Późniejsza historia pociągu jest nierówna i nieelegancka. Został wystawiony na sprzedaż zanim jeszcze dotarł do Springfield i trafił w ręce firmy Union Pacific, która pozbyła się z niego wystawnych akcentów i przekształciła go w zwykły wagon pasażerski. Ostatecznie wylądował w szopie należącej do prywatnego obywatela w Minnesocie, gdzie został zniszczony w pożarze. Ale ogień i niemal całkowite zniszczenie to za mało, aby odstraszyć miłośników Lincolna.
W 1999 roku Dave Kloke, inżynier z Elgin w stanie Illinois, postanowił spełnić marzenie swojego życia i zbudować sobie w pełni działającą lokomotywę parową. „Zajęło to 10 lat, było to wyłącznie hobby, jedna z tych rzeczy z listy wiaderek” – mówi Brown. Trudno jest znaleźć plany takiego pociągu, ale okazuje się, że Departament Parków miał je dla Lewiatana 63, modelu, na którym opierały się Stany Zjednoczone. Kiedy skończył projekt, zdał sobie sprawę, że zbliża się 150-letnia rocznica śmierci Lincolna i zdał sobie sprawę, że może przekształcić swój pociąg w replikę.
The United States, pociąg pogrzebowy Lincolna. Fot: Library of Congress/Wikimedia Commons.
Rekonstrukcja pociągu była trudna – lub, wnętrze ma. Istnieje wiele zachowanych zdjęć oryginalnego pociągu, na których można wzorować nową rekonstrukcję, ale wnętrze to już inna historia. „Nie ma żadnych znanych zdjęć wnętrza, to jest nasz święty Graal” – mówi Brown. Zamiast tego jego zespół opierał się na opisach biurokratów i inżynierów, a zwłaszcza dziennikarzy, którzy w tamtych czasach mieli tendencję do używania bardziej kwiecistego i ekstrawaganckiego języka. „Wydaje nam się, że wewnątrz mamy około 90-95 procent historycznej dokładności. Na zewnątrz, prawdopodobnie bliżej do około 98 procent,” mówi Brown.
Wnętrze odzwierciedlało ówczesne pojęcie luksusu; Brown użył słowa „garish”, aby je opisać. Pomyśl o oprawionych w skórę ścianach, ogromnych ciężkich meblach, dekoracyjnych rozetach przyszytych do sufitu. Posiadał sypialnię i, co było nowością w tamtych czasach, łazienkę. Nowy model jest tak dokładny historycznie jak to tylko możliwe, czyli tak, ma działającą toaletę na pokładzie.
Nowy pociąg, nazwany Lincoln Funeral Train Tour, rozpocznie się 2 maja w Springfield. Wycieczka jest zaprojektowana tak, aby naśladować oryginalną trasę, którą pierwszy pociąg odbył z trumną Lincolna; w rzeczywistości mają dwie repliki trumien dzisiaj. Lokomotywa może naprawdę uruchomić na dzisiejszych torach, do około 40 mil na godzinę (choć nie jest prawdopodobne, aby osiągnąć nawet połowę tego), ale to może być rzeczywiście zamontowany na to, co jest zasadniczo traktor podstawy być holowane po kraju. To może być trudne do wyjaśnienia Amtrak lub metropolitalnego operatora kolei regionalnej, dlaczego pociągi będą musiały działać z prędkością 20 mil na godzinę za luksusowym pociągiem z fałszywą trumną i prawdopodobnie kilka dzieci na wycieczkę w środku.
Zespół ma nadzieję zebrać wystarczające fundusze, aby wziąć pociąg na wschód, kończąc w Aleksandrii, gdzie oryginalny pociąg został wymyślony i zbudowany. A dlaczego nie? Lincoln to zrobił.