Kiedy Christina Koch wróciła na Ziemię wcześniej w tym miesiącu, czując pełną siłę grawitacji planety po raz pierwszy od dłuższego czasu, był środek nocy w Stanach Zjednoczonych. Jej kapsuła spadła na kazachskiej pustyni, a do rana jej nazwisko było wszędzie w wiadomościach. Po spędzeniu 328 dni życia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Koch ustanowił nowy rekord dla amerykańskich kobiet w kosmosie.
Objętość uwagi, że rano, jednak uzasadnione, było nieco niezwykłe dla nowoczesnego astronauty. Misje do stacji kosmicznej są rutynowe teraz, a ostatni astronauta mieć jego pełne nazwisko migające w nagłówkach gazet, jak gdyby w światłach marquee, był Scott Kelly, który prawie cztery lata wcześniej złamał amerykański rekord dla długiego czasu trwania spaceflight.
Wszystko to jest, aby powiedzieć, że w tej erze podróży kosmicznych, większość astronautów nie stają się nazwy gospodarstw domowych. Asked to think of an astronaut, most people would probably default to Neil Armstrong, the first man on the moon-not to one of the tens of astronauts who have flown to space in this century, or even one of the three who are there right now. Publiczność jest dziś bardziej prawdopodobne, aby być zaznajomieni z nie-ludzkich odkrywców, takich jak Mars łazik Curiosity i New Horizons statek kosmiczny, który sfotografował Plutona.
Ale ten wiek posiada potencjał dla nowych kamieni milowych w eksploracji kosmosu, rodzaj, który może przekształcić spacefarers do celebrytów. Następny Neil Armstrong może już być w korpusie astronautów NASA, który jest teraz bardziej zróżnicowany niż kiedykolwiek wcześniej. Ta osoba będzie miała charyzmę i niezłomną determinację – i prawdopodobnie bardzo przekonujące konto na Instagramie.
More Stories
Read: Następny wielki kamień milowy w amerykańskich lotach kosmicznych
Nie ma wyraźnej formuły, która czyni astronautów sławnymi, ale oczywistym składnikiem jest nowość, mówi Margaret Weitekamp, kurator w dziale historii kosmosu w Smithsonian’s National Air and Space Museum. Pierwsze kroki – Armstrong stąpający po powierzchni Księżyca, wygłaszający swoją słynną kwestię po odłożeniu buta – na trwałe zapisały się w pamięci publicznej. Sally Ride, pierwsza amerykańska kobieta w kosmosie, jest prawdopodobnie najbardziej znaną amerykańską kobietą astronautką.
Inne superlatywy, zwłaszcza z odmiany Guinness World Records – najwięcej, najdłużej, najstarsi – mogą sprawić, że astronauci, jeśli nie są sławni, to przynajmniej pamiętni. Peggy Whitson, na przykład, posiada rekord dla większości spacerów kosmicznych przez kobietę. Sekundy mogą być jeszcze mniej lepkie. Czy pamiętasz, na przykład, co powiedział dowódca Apollo 12, drugiej misji lądowania na Księżycu, kiedy zszedł z lądownika i dotknął szarej powierzchni? Albo jak się nazywał? Dwunastu ludzi stąpało po Księżycu i nawet ci ze społeczności kosmicznej mogą mieć problem z wymienieniem ich wszystkich. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że w misji Apollo 11 brał udział jeszcze trzeci astronauta: Michael Collins, który został z tyłu w module dowodzenia, podczas gdy Armstrong i Buzz Aldrin udali się na powierzchnię.
Niektóre pierwsze, oczywiście, mogą zostać przyćmione przez późniejsze, większe pierwsze. Alan Shepard został okrzyknięty bohaterem narodowym, gdy stał się pierwszym Amerykaninem, który dotarł w kosmos w 1961 roku, niecały miesiąc po tym, jak Jurij Gagarin zrobił to dla Związku Radzieckiego. Kiedy John Glenn poleciał rok później, nie tylko przebił granicę między ziemską atmosferą a przestrzenią kosmiczną, ale także trzykrotnie okrążył naszą planetę. Była to bardziej intensywna misja, a Glenn wymyślił dla niej pamiętny tagline, który powtarzał przez kolejne lata: „Zero G i czuję się dobrze”. Dziś Glenn jest prawdopodobnie bardziej znany z tej dwójki. Gdy NASA powiększała swój korpus astronautów w latach 60-tych, astronauci „potrzebowali nieco bardziej niezwykłych okoliczności, aby wyrwać się z tłumu i stać się sławnym nazwiskiem” – mówi Weitekamp. Nawet milowe „pierwsze kroki” nie zawsze robiły trwałe wrażenie w narodowej wyobraźni; pierwsi kolorowi astronauci NASA podróżujący w kosmos – Guion Bluford, który poleciał na wahadłowcu w 1983 roku, i Mae Jemison, która podążyła w 1992 roku – są ikonami w społeczności kosmicznej, ale mniej znane laikom.
Pierwszy całkowicie kobiecy spacer kosmiczny, przeprowadzony zeszłej jesieni przez Koch i Jessicę Meir, przyciągnął wiele uwagi, a jeśli kiedykolwiek się zmaterializował, tak by pierwsza całkowicie kobieca załoga na ISS. Kiedy astronauci NASA wystartują w tym roku na zupełnie nowym systemie transportowym SpaceX, pierwszym tego typu przedsięwzięciu, nazwiska pasażerów z pewnością przetną obieg wiadomości. Ale takie kamienie milowe, same w sobie, są mało prawdopodobne, aby obdarzyć astronautów mitycznym statusem.
„Kiedy zaczynasz myśleć o tym, kto będzie następnym Neilem Armstrongiem, będziesz szukać tej kombinacji osiągnięć i osobowości, która przyciąga uwagę publiczności, osoby, która ma 'to’ czynnik,” Weitekamp mówi.
Armstrong, dodaje, miał to. Po tym, jak poleciał w kilku misjach dla Gemini, programu NASA poprzedzającego program Apollo, agencja wysłała go na wycieczkę reklamową po Ameryce Południowej. Armstrong wziął lekcje konwersacji po hiszpańsku, aby przygotować się do podróży, a w swoich przemówieniach wymieniał ważne osobistości z Ameryki Południowej, szczególnie z dziedziny lotnictwa – czytamy w biografii astronauty autorstwa Jamesa R. Hansena. „On nigdy nie zawiódł w doborze właściwych słów,” wspominał George Low, NASA wykonawczy, który podróżował z Armstrongiem i był pod wrażeniem.
Low później zarządzać program Apollo i jego załogi przydziałów, w tym, który astronauta powinien być pierwszym z lądownika. Armstrong udowodnił kierownictwu NASA nie tylko to, że mógł opanować misję – był jednym z najlepszych pilotów agencji – ale że mógł poradzić sobie z uwagą, zbyt. Armstrong jest sławny po części dlatego, że NASA wybrała go, by był sławny, a po zakończeniu misji uczyniła z niego rzecznika amerykańskich lotów kosmicznych. Aldrin natomiast może być lepiej zapamiętany ze względu na osobowość, którą stworzył po wizycie na Księżycu, gdzie podążył za Armstrongiem na jego powierzchnię. Podczas gdy Armstrong, który zmarł w 2012 roku, jest pamiętany za stoicką i sympatyczną osobowość, Aldrin stał się znany z zadziornej postawy, którą utrzymał do swoich lat 90. (W ostatnich latach uderzył negacjonistę lądowania na Księżycu poza hotelem i wykonał godny GIF-ów zakres wyrazów twarzy za prezydentem Trumpem, gdy mówił o eksploracji kosmosu.)
W niektórych przypadkach czynnik „to” może przeważyć nad superlatywą ustanawiającą rekord. Chris Hadfield jest pierwszym Kanadyjczykiem, który wykonał spacer kosmiczny, ale jest najbardziej znany ze swojego pływającego wykonania „Space Oddity” Davida Bowiego na pokładzie ISS, które ma ponad 45 milionów wyświetleń na YouTube. Scott Kelly jest rekordzistą Ameryki pod względem największej liczby dni spędzonych w kosmosie, ale swoją bazę fanów zbudował dzięki częstym wpisom na Instagramie z pięknymi zdjęciami Ziemi. NASA wykonuje mnóstwo pracy, aby promować astronautów, zwłaszcza tych zaangażowanych w najbardziej krzykliwe misje. Ale dzięki mediom społecznościowym, do korzystania z których astronauci są zachęcani, kosmonauci mogą wziąć o wiele więcej własności swojego publicznego wizerunku.
Read: The exquisite nudy spacerów kosmicznych
Fani zawsze byli chętni na takie osobiste spojrzenia na osobowości astronautów, Weitekamp mówi; w latach 50-tych i 60-tych, magazyn Life prowadził historie o życiu astronautów Mercury, ghostwritten ale opublikowane pod mężczyznami bylines. W dzisiejszych czasach każdy astronauta NASA ma profesjonalne konto na Twitterze – zupełnie inny rodzaj platformy startowej dla rozpoznawalności nazwiska, ale potencjalnie prawie tak samo skuteczny. Tweet od Kocha featuring heartwarming wideo z astronauty pozdrowienia jej psa, adorably overjoyed po ich długiej separacji, szybko poszedł viral.
Aby być legendą lotu kosmicznego, astronauta będzie prawdopodobnie trzeba, jak Weitekamp stawia to, nadzwyczajne okoliczności. Wyobraź sobie pierwszą kobietę na Księżycu, lub pierwszych ludzi, którzy postawili stopę na Marsie. Nie jest nierealne, by sądzić, że pod koniec tego stulecia nazwisko pierwszej osoby, która stanęła na czerwonej planecie, będzie bardziej widoczne w zbiorowej pamięci niż nazwisko Neila Armstronga. Pod koniec tego wieku, 1969 będzie 130 lat w przeszłości, tak odległe wspomnienie jak 1890 jest teraz, kiedy Nellie Bly wykonane nagłówki przez okrążenie kuli ziemskiej, statkiem i koleją, w zaledwie 72 dni.
Te odkrywcy są prawdopodobnie już w szeregach NASA. (Lub, być może, pracują dla prywatnej firmy: Najsłynniejszy kosmonauta XXI wieku może skończyć jako Elon Musk). NASA niedawno dodała 11 nowych członków do aktywnego korpusu astronautów, zwiększając ich liczbę do 48. Nowa klasa, świeżo po szkoleniu, „może być przydzielona do misji przeznaczonych dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Księżyca, a ostatecznie Marsa,” agencja kosmiczna powiedziała w oświadczeniu. Ci nowi astronauci nie mogą przewidzieć, który z ich szeregów może być wybrany do następnego wielkiego wyczynu w historii lotów kosmicznych, ale mogą zacząć marzyć o tym, co mogą powiedzieć, jak zrobić swój własny pierwszy krok. Mogą też pójść drogą Armstronga i czekać, aż moment będzie bliski. Na kilka dni przed startem Apollo 11 reporter zapytał, czy Armstrong, będąc „przeznaczonym do stania się postacią historyczną o pewnym znaczeniu”, wymyślił „coś odpowiednio historycznego i pamiętnego” do powiedzenia, gdy stanie na Księżycu. „Nie, nie mam” – odpowiedział Armstrong. Lepiej najpierw stworzyć historię.