Kilka miesięcy temu poszłam na pierwszą randkę z białym mężczyzną. Postanowiliśmy pójść do pubu, bardzo swobodnie. Po około dziesięciu minutach, zupełnie nieproszony, zaczął mówić o swojej fascynacji Hongkongiem (jeśli zastanawiasz się, skąd wiedział o moich rodzinnych powiązaniach z Hongkongiem, to dlatego, że znalazł zdjęcie, które zamieściłam na Instagramie – dwa lata i pięćdziesiąt postów temu). Siedziałem tam i grzecznie przytakiwałem, udając zainteresowanie, gdy opowiadał mi o tym, jak jego dziadek opowiadał mu o tym, gdy był młody, jak później marzył o przeprowadzce tam i jak to doprowadziło go do studiowania mandaryńskiego na uniwersytecie. Należy pamiętać, że podstawowym językiem w Hongkongu jest kantoński, a nie mandaryński.
„Hongkong to moje miejsce. Zawsze wiedziałem, że tam jest moje miejsce” – podsumował. Nie miałem pojęcia, jak zareagować. Nie jestem pewien, jak on oczekiwał, że ja też zareaguję. Pochwały? Podziwu? Aplauzu? Część mnie powstrzymywała się od śmiechu, ponieważ jest to rodzaj rzeczy, o których żartowałem z moimi przyjaciółmi, ale nigdy nie sądziłem, że faktycznie się wydarzy. Aby wyjaśnić, nie ma nic złego w tym, że ludzie lubią Hongkong: krytykowanie tego byłoby absurdalne. Ale wygłaszanie pełnej orędzia na temat zalet życia w Hongkongu przed kimś, kogo zainteresowanie zakładasz na podstawie jego tożsamości etnicznej, jest co najmniej niepotrzebne.
Innym aspektem tego spotkania, który uważam za głęboko niekomfortowy, była część, w której czułem się jak przedmiot akademicki. Kiedy przechodziliśmy do tematu rodziny, który, jak głupio założyłam, będzie bezpiecznym terytorium, on przytakiwał świadomie (czytaj: frustrująco), kiedy opowiadałam mu o moich interakcjach z rodzicami, tak jakby rozpoznał wszystko, co mówiłam, z modułu o konfucjańskich wartościach rodzinnych, który miał na drugim roku. Jedną rzeczą jest studiowanie kraju i jego kultury. Zupełnie inną rzeczą jest zakładać zrozumienie jednostki, ponieważ spędziłaś rok w jej kraju pochodzenia – o wiele więcej czasu niż ja sama spędziłam w Chinach.
wydaje się, że istnieją nie tylko granice kulturowe, ale także rasowe niedelikatności, z którymi należy się zmierzyć podczas randek z białymi ludźmi.
Mówiłam o tym facecie przez jakiś czas teraz, i to nie dokładnie w sposób, który doprowadziłby cię do myślenia, że poszliśmy na drugą randkę (nie poszliśmy). Pisałam też wcześniej o moich własnych doświadczeniach z fetyszyzacją. Dlaczego więc wciąż akceptuję, gdy biali faceci mnie wypytują?
Nie jestem jedyny. W 2014 roku Christian Rudder, współzałożyciel OkCupid i wykształcony na Harvardzie naukowiec zajmujący się danymi, przeprowadził badania nad preferencjami randkowymi, analizując miliony rekordów. Odkrył, że azjatyccy mężczyźni są najmniej pożądaną grupą rasową dla kobiet i że czarne kobiety są najmniej pożądaną grupą rasową dla mężczyzn. Nie tylko to, biali mężczyźni otrzymali więcej odpowiedzi od prawie każdej grupy etnicznej. Chociaż badanie tylko wydaje się zawierać dane na temat stosunków heteroseksualnych, wniosek jest jasny: biali mężczyźni są statystycznie najbardziej pożądane.
Ale dlaczego? Z mojego doświadczenia tylko na tej randce wynikałoby, że istnieją nie tylko granice kulturowe, ale także rasowe niedelikatności, z którymi trzeba się zmierzyć podczas randek z białymi ludźmi. Chociaż nie chcę umniejszać niczyjej agencji – rozumie się samo przez się, że niektórzy biali ludzie są wspaniałymi partnerami! – Myślę, że część odpowiedzi leży w głęboko zakorzenionych wartościach kulturowych, które czynią białych ludzi atrakcyjnymi w sposób, który nie ma zastosowania do ludzi kolorowych.
Nie trzeba dodawać, że istnieje różnica w przywilejach, która może prowadzić do braku równowagi władzy.
Na przykład, za każdym razem, gdy moja siostra ogłaszała, że ma nowego chłopaka, moi rodzice nigdy nie omieszkali zapytać o jego pochodzenie etniczne. Jeśli był biały, była niechętna aprobata. Jeśli nie, to lepiej, żeby miał jakąś inną cechę zbawienną, na przykład dobre perspektywy zawodowe. Miałam podobne doświadczenia: biały chłopak był bardzo akceptowalny, ale chłopak z Azji Południowej wymagał dalszych pytań. Myślę, że jest to częściowo spowodowane tym, że moi rodzice uważają, że posiadanie białego partnera pozwala na łatwiejszą asymilację – coś, co bardzo sobie cenią – ale być może istnieje również niewypowiedziane poczucie wyższości, które można uzyskać wspinając się po rzekomej hierarchii rasowej. Oczywiście często jest też odwrotnie: wielu rodziców imigrantów pragnie, by ich dzieci zawierały małżeństwa w obrębie własnej rasy, aby zachować swoją kulturę i rzekomą „czystość rasową” swoich wnuków. Chociaż nie zgadzam się z żadną z tych wartości, często jesteśmy mimowolnie kształtowani przez to, co wielokrotnie widzimy i czego doświadczamy.
Dynamika relacji między białymi ludźmi a ludźmi kolorowymi może być również skomplikowana. Oczywiste jest, że istnieje różnica w przywilejach, która może prowadzić do braku równowagi sił. Będąc z białą osobą, jestem wdzięczna, że nie doświadczyłam tego jawnie, ale są drobne, prawie niezauważalne rzeczy, które zaczęłam zauważać: kelnerzy domyślali się ich zamiast mnie, kiedy przychodziło do podejmowania decyzji, a spojrzenia, które otrzymuję w konkretnych przestrzeniach, takich jak muzea czy wytworne restauracje, różnią się w zależności od rasy osoby, z którą jestem.
Ludzie kolorowi są często postrzegani i traktowani jako mniej pożądani niż ich biali odpowiednicy. Interakcje z białymi ludźmi na scenie randkowej mogą sprawić, że poczujemy się inni. Nieustanne założenia oparte na rasie są bolesne. Pomimo tego wszystkiego, pary międzyrasowe zgłosiły, że są bardziej zadowolone w swoich związkach niż pary wewnątrzrasowe. Chociaż nie wszystkie pary międzyrasowe wiążą się z białą osobą, być może jest to wystarczający dowód na to, że nie powinniśmy rezygnować z randek poza własną rasą. Granice kulturowe można przekraczać, a rasowych założeń można się oduczyć. Jeśli zdecydujesz, że lubisz kogoś wystarczająco, myślę, że ważne jest, aby dać trochę miejsca na ignoranckie pytania, mieć cierpliwość, podczas gdy oni się uczą, a przede wszystkim, aby czuć się komfortowo rozmawiając o rasie.
https://time.com/3302251/9-ugly-truths-big-data-ok-cupid-book/
https://web.archive.org/web/20100725032255/http://blog.okcupid.com/index.php/same-sex-data-race-reply/
https://web.archive.org/web/20100524180815/http://blog.okcupid.com/index.php/2009/10/05/your-race-affects-whether-people-write-you-back/
Troy, A. B., Lewis-Smith, J., & Laurenceau, J. (2006). Międzyrasowe i wewnątrzrasowe związki romantyczne: The search for differences in satisfaction, conflict, and attachment style. Journal of Social and Personal Relationships, 23(1), 66-77. doi:10.1177/0265407506060178
Chcesz się przyłączyć? Dołącz do naszej grupy współpracowników tutaj lub napisz do nas – kliknij tutaj, aby uzyskać dane kontaktowe