To było straszne. Gorączka zbliżająca się do 104, wszędzie bóle ciała, nieustający ból głowy. Wydawało się, że w zeszłym tygodniu ja, jak 9,7 miliona innych Amerykanów w miesiącach przede mną, złapałam grypę.
Na szczęście, jako klinicysta, już kilka miesięcy wcześniej wzięłam zastrzyk przeciw grypie. I na szczęście, jako klinicysta, wiedziałem, że kiedy mój lekarz podstawowej opieki wziął szybko-analizujący wymaz z grypy w jej biurze, który wrócił negatywny, mimo to najprawdopodobniej miałem grypę. W związku z tym, nadal brałem lek przeciwwirusowy Tamiflu, ponieważ wiedziałem, że może on pomóc zmniejszyć długość lub nasilenie moich objawów, a co najważniejsze, byłem bardzo ostrożny, aby uniknąć kontaktu z osobami w pobliżu mnie, używając maski na twarz i praktykując dobrą higienę rąk.
Dokładna i szybka diagnoza grypy jest kluczowa dla pacjentów, aby zwiększyć ich prawdopodobieństwo przeżycia.
Już teraz stoimy przed wieloma wyzwaniami w walce z powszechną, ale potencjalnie śmiertelną chorobą, która w tym roku jest szczególnie silna. Jednym z najbardziej podstępnych jest to, że wielu ludzi jest często nosicielami grypy, nawet o tym nie wiedząc (nawet jeśli to czują).
Tylko dlatego, że dostałeś zastrzyk przeciw grypie nie oznacza, że nie możesz zachorować na grypę, więc ta możliwość nie powinna być odrzucana, kiedy schodzisz z objawami grypopodobnymi. Co więcej, szybkie testy stosowane w gabinetach lekarskich w całym kraju w celu potwierdzenia jej obecności często dają mylące wyniki – tak jak w moim przypadku – upewniając kogoś, że nie jest zarażony, podczas gdy jest odwrotnie. Zjawiska te narażają nas na ryzyko epidemii niedodiagnozowanej grypy – ludzie nie otrzymują potencjalnie pomocnego leczenia i nie podejmują właściwych środków ostrożności, aby uniknąć jej rozprzestrzeniania się, ponieważ nie wiedzą lepiej.
Ten skomplikowany problem niedodiagnozowanej grypy jest widoczny również w warunkach szpitalnych. Jedna z ostatnich analiz wykazała, że prawie połowa pacjentów przyjętych do szpitala z dusznościami i gorączką, u których ostatecznie stwierdzono grypę, nie została wstępnie przebadana pod tym kątem w momencie zgłoszenia się do szpitala.
Szybki test diagnostyczny na grypę przeprowadzany w gabinetach lekarskich, który wykrywa obecność białek znajdujących się na powierzchni wirusów grypy, jest coraz powszechniejszy w całym kraju, ponieważ staje się dostępny w większości placówek klinicznych. Jest on jednak często fałszywie ujemny, zwłaszcza gdy ogólne wskaźniki zachorowań na grypę są wysokie w otaczającej społeczności.
Te opóźnienia w diagnozie lub niedodiagnozowanie mogą wyraźnie narazić społeczeństwo na większe ryzyko wybuchu epidemii grypy. Grypa jest łatwo przenoszona drogą kropelkową: Zwykły kaszel z zainfekowanego źródła może w ciągu kilku minut narazić na zarażenie całą kabinę wypełnioną pasażerami samolotu odrzutowego.
Po drugie, dokładne i szybkie rozpoznanie grypy jest kluczowe dla pacjentów, aby zwiększyć ich prawdopodobieństwo przeżycia. Podczas gdy powszechnie przepisywane leki, takie jak Tamiflu, nie mogą całkowicie wyleczyć grypy, tak jak antybiotyk może wyleczyć chorobę bakteryjną, zmniejszają one długość i nasilenie objawów, jeżeli ich stosowanie rozpocznie się w ciągu 48 godzin od wystąpienia objawów.
Ponadto, z mnóstwem nowych i potencjalnie niebezpiecznych naśladowców grypy na horyzoncie, takich jak nowy wirus podobny do SARS widziany w Chinach w tym miesiącu, ważne jest, aby szybko zrozumieć, czy grypa jest obecna czy nie, tak aby uwaga i leczenie mogły się odpowiednio przesunąć.
Powinniśmy odchodzić od szerokiego stosowania tego testu, jak to zalecają główne organizacje, takie jak Infectious Diseases Society of America, biorąc pod uwagę, że fałszywie ujemne wskaźniki mogą zbliżyć się do 30 procent (!). Jest to niedopuszczalnie wysoki poziom i sprawia, że wynik negatywny jest praktycznie bezwartościowy jako wskazówka, co robić.
Zamiast tego, powinniśmy zachęcać do przyjęcia i przystępności innowacji, które zaczynają zajmować się ograniczeniami istniejącego szybkiego testu, w tym stosunkowo nowego szybkiego testu molekularnego związanego z niższymi wskaźnikami fałszywie ujemnymi. W tej chwili test ten nie jest tak szeroko dostępny w całym kraju jak oryginalny szybki test na grypę w przychodniach, prawdopodobnie z powodu dodatkowych kosztów, aby wykorzystać go na skalę, ograniczając w ten sposób jego wpływ.
And while getting a flu shot does not fully innoculate you from the illness, it is still tremendously beneficial. Dowody są jasne, że szczepionka zmniejsza ryzyko infekcji o co najmniej połowę w zależności od sezonu (w tym roku, jest blisko tego progu według CDC). Co więcej, w przypadkach, gdy infekcja nadal występuje, szczepionka znacznie zmniejsza ciężkość choroby. Niestety, sceptycyzm co do skuteczności szczepionki przeciw grypie pozostaje rozczarowująco powszechny, mimo że żaden z kontrargumentów dotyczących szczepień nie jest zakorzeniony w nauce.
Pomimo że szczepienie przeciw grypie nie uodparnia w pełni na chorobę, jest ono nadal ogromnie korzystne.
Grypa osiągnęła niemal mityczny status jako potencjalna przyczyna wyginięcia człowieka nie bez powodu: Ostatnim razem, gdy duża część ludzkości umarła w krótkim czasie, był to wynik pandemii grypy hiszpańskiej z 1918 roku. Jedna trzecia światowej populacji (500 milionów w tamtym czasie) została zarażona, a prawie 50 milionów ludzi zmarło na całym świecie; to o 10 milionów więcej niż zginęło w poprzedzającej ją Wielkiej Wojnie.
.